Premier Czech Petr Fiala ogłosił we wtorek, że jego kraj planuje całkowicie uniezależnić się od importu ropy naftowej z Rosji do połowy 2025 roku. Zakończenie importu będzie możliwe dzięki rozbudowie rurociągu TAL, który prowadzi znad Adriatyku przez Alpy do Niemiec. Fiala zaznaczył, że prace nad modernizacją rurociągu postępują szybko, a po 60 latach odbierania ropy z rurociągu Przyjaźń Czechy przestaną być zależne od rosyjskiego surowca.
Premier obiecał, że gdy tylko rozbudowa rurociągu TAL zostanie ukończona, Czechy zrezygnują z przysługującego im wyjątku od unijnego embarga na rosyjską ropę. Rozbudowa oraz zwiększenie mocy przepompowni rurociągu TAL umożliwi dostarczanie dodatkowych 4 mln ton ropy rocznie do Czech, co zaspokoi zapotrzebowanie rafinerii PKN Orlen w Litvinovie i Kralupach nad Wełtawą.
W ubiegłym roku Czechy sprowadziły 7,4 mln ton ropy, z czego około 58 proc. pochodziło z rurociągu Przyjaźń. Resztę surowca dostarczano przez rurociąg IKL z Niemiec.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała
Apel o odejście od surowców z Rosji w Europie na serio. Tym razem nie z Polski