icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jakóbik: Europejski Zielony Ład zwróci się, jeśli uwzględni różnorodność

Czy Europejski Zielony Ład zwróci się w postaci nowej, innowacyjnej branży przemysłu? Tak, ale może przy okazji zmieść starą i musi odpowiedzieć na wyzwanie uzależnienia od importu komponentów OZE – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. – Państwa zaawansowane na szlaku zielonej gospodarki, które już teraz eksportują technologie OZE (jak Niemcy) będą największymi beneficjentami zmian. Państwa mniej zaawansowane (jak Polska) będą biorcami innowacji i będą miały problem z wykorzystaniem własnych specjalności – ocenia.

Pochód protekcjonalizmu

Przyczynkiem do tego komentarza jest fakt, że w dobie kryzysu kraje świata sięgają po protekcjonalizm gospodarczy i nie inaczej jest w sektorze energetyki odnawialnej, który ma być motorem innowacyjności oraz konkurencyjności europejskiej. Kommiersant ustalił, że rząd rosyjski zamierza wprowadzić do projektu dekretu rządowego kary za niewystarczającą lokalizację produkcji komponentów Odnawialnych Źródeł Energii. Projekty, które powstały z niewystarczającym udziałem przemysłu krajowego. Zrewidowany projekt przesłany przez ministerstwo przemysłu i handlu do resortu finansów zakłada, że kara będzie wynosić 100 procent wartości kontraktu z rynku mocy mającego subsydiować OZE w Rosji w razie niewypełnienia celu lokalizacji od 2025 roku. Może także uwzględnić limity eksportu produkcji tego typu. Według Vygon Consulting mechanizm wsparcia projektowany przez Rosjan ma być wart 400 mld rubli i umożliwić wytworzenie do 8,5 GW energetyki odnawialnej. Pomysł został skrytykowany przez Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Energetyki Odnawialnej. Konieczność większego stopnia lokalizacji produkcji komponentów OZE ma przynieść konieczność wydatków sięgających 50 mld rubli.

Rapacka: Koronawirus pokazuje, że OZE też potrzebują dywersyfikacji

Jakie są specjalności europejskie?

Organizacja branżowa International Renewable Energy Agency (IRENA) stworzyła we współpracy z Komisją Europejską wytyczne budowy europejskiego przemysłu OZE. Udział źródeł odnawialnych w miksie energetycznym Europy może sięgnąć 34 procent w 2030 roku, bo większość krajów unijnych posiada warunki odpowiednie do ich rozwoju pod warunkiem odpowiedniej polityki wsparcia, jak program Europejskiego Zielonego Ładu. Komisja Europejska informuje w dokumentach, że Europa jest w stanie wytwarzać komponenty energetyki wiatrowej na morzu, ale jest zależna od importu tych potrzebnych do budowy paneli fotowoltaicznych przez kryzys gospodarczy w 2008 roku osłabiający przemysł europejski oraz politykę Chin wspierającą eksport produktów tego typu. Porównanie dwóch okresów 2000-2003 i 2012-2015 pokazuje, że udział technologii wiatrowych w całkowitym eksporcie z Unii Europejskiej wzrósł z 4 do 11 procent, a słonecznych z 5 do 9 procent. Dla porównania eksport czystych technologii węglowych, gazowych i naftowych spadł z 56 do 45 procent. Import do Unii Europejskiej  wzrósł 3,5 razy w porównaniu okresów 2000-2003 i 2008-2011 głównie przez wzrost zależności od komponentów słonecznych z Chin. Udział tych produktów w całkowitym imporcie europejskim wzrósł w badanym okresie z 23 do 72 procent. Charakterystyki krajowe różnią się w zależności od tego, która technologia jest specjalnością danego z nich. Niemcy mają zrównoważony bilans handlowy w tym zakresie przez to, że inwestują w promocję krajowej fotowoltaiki w celu zmniejszenia importu i eksportują technologie wiatrowe, węglowe i węglowodorowe. Opisywaliśmy w BiznesAlert.pl jak ta zależność została uwidoczniona wraz z rozwojem pandemii koronawirusa. Nowy budżet europejski ma promować zielony przemysł europejski. Dotychczasowa specjalność eksportowa na poziomie Unii Europejskiej w postaci technologii energetyki konwencjonalnej, ma zostać wzmocniona o zieloną nóżkę, czyli europejskie OZE. Jedna trzecia budżetu ma być przeznaczona na cele klimatyczne i należy rozumieć ten postulat także w kontekście wzmacniania lokalnego rozwoju technologii odnawialnych jako narzędzia wzmacniającego konkurencyjność przemysłu unijnego, szczególnie z pomocą pożyczek Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Uwzględnić różnorodność

Warto jednak zaznaczyć, że różnorodność krajów europejskich opisana w dokumentach unijnych sprawia, że kurs na zielone innowacje będzie miał różne skutki. Państwa zaawansowane na szlaku zielonej gospodarki, które już teraz eksportują technologie OZE (jak Niemcy) będą największymi beneficjentami zmian. Państwa mniej zaawansowane (jak Polska) będą biorcami innowacji i będą miały problem z wykorzystaniem własnych specjalności, jak technologie konwencjonalne będące istotnym elementem eksportu europejskiego według danych przytoczonych wyżej. Kurs na technologie zielone może osłabić konkurencyjność technologii energetycznych innego rodzaju. Z tego względu konieczne jest efektywne wykorzystanie mechanizmów wspierających transformację, jak Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i inne narzędzia opisane w BiznesAlert.pl. Dodatkowe rozwiązanie premiujące europejską produkcję technologii OZE to podatek od śladu węglowego (carbon border tax – CBT) nakładający obciążenia na dostawców produktów spoza Unii Europejskiej, którzy sprzedają je tanio, bo nie muszą opłacać polityki klimatycznej wzorem ich europejskich konkurentów. Z tego względu Polska popiera maksymalnie duży budżet funduszy wspierających transformację, na czele z FST, a także CBT. Europejski Zielony Ład musi uwzględniać różnorodność europejską oraz fakt, że pod względem polityki klimatycznej Europa pozostaje wyjątkiem na arenie międzynarodowej.

Emilewicz: Polska może być współautorem Europejskiego Zielonego Ładu (ROZMOWA)

Czy Europejski Zielony Ład zwróci się w postaci nowej, innowacyjnej branży przemysłu? Tak, ale może przy okazji zmieść starą i musi odpowiedzieć na wyzwanie uzależnienia od importu komponentów OZE – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. – Państwa zaawansowane na szlaku zielonej gospodarki, które już teraz eksportują technologie OZE (jak Niemcy) będą największymi beneficjentami zmian. Państwa mniej zaawansowane (jak Polska) będą biorcami innowacji i będą miały problem z wykorzystaniem własnych specjalności – ocenia.

Pochód protekcjonalizmu

Przyczynkiem do tego komentarza jest fakt, że w dobie kryzysu kraje świata sięgają po protekcjonalizm gospodarczy i nie inaczej jest w sektorze energetyki odnawialnej, który ma być motorem innowacyjności oraz konkurencyjności europejskiej. Kommiersant ustalił, że rząd rosyjski zamierza wprowadzić do projektu dekretu rządowego kary za niewystarczającą lokalizację produkcji komponentów Odnawialnych Źródeł Energii. Projekty, które powstały z niewystarczającym udziałem przemysłu krajowego. Zrewidowany projekt przesłany przez ministerstwo przemysłu i handlu do resortu finansów zakłada, że kara będzie wynosić 100 procent wartości kontraktu z rynku mocy mającego subsydiować OZE w Rosji w razie niewypełnienia celu lokalizacji od 2025 roku. Może także uwzględnić limity eksportu produkcji tego typu. Według Vygon Consulting mechanizm wsparcia projektowany przez Rosjan ma być wart 400 mld rubli i umożliwić wytworzenie do 8,5 GW energetyki odnawialnej. Pomysł został skrytykowany przez Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Energetyki Odnawialnej. Konieczność większego stopnia lokalizacji produkcji komponentów OZE ma przynieść konieczność wydatków sięgających 50 mld rubli.

Rapacka: Koronawirus pokazuje, że OZE też potrzebują dywersyfikacji

Jakie są specjalności europejskie?

Organizacja branżowa International Renewable Energy Agency (IRENA) stworzyła we współpracy z Komisją Europejską wytyczne budowy europejskiego przemysłu OZE. Udział źródeł odnawialnych w miksie energetycznym Europy może sięgnąć 34 procent w 2030 roku, bo większość krajów unijnych posiada warunki odpowiednie do ich rozwoju pod warunkiem odpowiedniej polityki wsparcia, jak program Europejskiego Zielonego Ładu. Komisja Europejska informuje w dokumentach, że Europa jest w stanie wytwarzać komponenty energetyki wiatrowej na morzu, ale jest zależna od importu tych potrzebnych do budowy paneli fotowoltaicznych przez kryzys gospodarczy w 2008 roku osłabiający przemysł europejski oraz politykę Chin wspierającą eksport produktów tego typu. Porównanie dwóch okresów 2000-2003 i 2012-2015 pokazuje, że udział technologii wiatrowych w całkowitym eksporcie z Unii Europejskiej wzrósł z 4 do 11 procent, a słonecznych z 5 do 9 procent. Dla porównania eksport czystych technologii węglowych, gazowych i naftowych spadł z 56 do 45 procent. Import do Unii Europejskiej  wzrósł 3,5 razy w porównaniu okresów 2000-2003 i 2008-2011 głównie przez wzrost zależności od komponentów słonecznych z Chin. Udział tych produktów w całkowitym imporcie europejskim wzrósł w badanym okresie z 23 do 72 procent. Charakterystyki krajowe różnią się w zależności od tego, która technologia jest specjalnością danego z nich. Niemcy mają zrównoważony bilans handlowy w tym zakresie przez to, że inwestują w promocję krajowej fotowoltaiki w celu zmniejszenia importu i eksportują technologie wiatrowe, węglowe i węglowodorowe. Opisywaliśmy w BiznesAlert.pl jak ta zależność została uwidoczniona wraz z rozwojem pandemii koronawirusa. Nowy budżet europejski ma promować zielony przemysł europejski. Dotychczasowa specjalność eksportowa na poziomie Unii Europejskiej w postaci technologii energetyki konwencjonalnej, ma zostać wzmocniona o zieloną nóżkę, czyli europejskie OZE. Jedna trzecia budżetu ma być przeznaczona na cele klimatyczne i należy rozumieć ten postulat także w kontekście wzmacniania lokalnego rozwoju technologii odnawialnych jako narzędzia wzmacniającego konkurencyjność przemysłu unijnego, szczególnie z pomocą pożyczek Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Uwzględnić różnorodność

Warto jednak zaznaczyć, że różnorodność krajów europejskich opisana w dokumentach unijnych sprawia, że kurs na zielone innowacje będzie miał różne skutki. Państwa zaawansowane na szlaku zielonej gospodarki, które już teraz eksportują technologie OZE (jak Niemcy) będą największymi beneficjentami zmian. Państwa mniej zaawansowane (jak Polska) będą biorcami innowacji i będą miały problem z wykorzystaniem własnych specjalności, jak technologie konwencjonalne będące istotnym elementem eksportu europejskiego według danych przytoczonych wyżej. Kurs na technologie zielone może osłabić konkurencyjność technologii energetycznych innego rodzaju. Z tego względu konieczne jest efektywne wykorzystanie mechanizmów wspierających transformację, jak Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i inne narzędzia opisane w BiznesAlert.pl. Dodatkowe rozwiązanie premiujące europejską produkcję technologii OZE to podatek od śladu węglowego (carbon border tax – CBT) nakładający obciążenia na dostawców produktów spoza Unii Europejskiej, którzy sprzedają je tanio, bo nie muszą opłacać polityki klimatycznej wzorem ich europejskich konkurentów. Z tego względu Polska popiera maksymalnie duży budżet funduszy wspierających transformację, na czele z FST, a także CBT. Europejski Zielony Ład musi uwzględniać różnorodność europejską oraz fakt, że pod względem polityki klimatycznej Europa pozostaje wyjątkiem na arenie międzynarodowej.

Emilewicz: Polska może być współautorem Europejskiego Zielonego Ładu (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły