OnetŚrodowiskoWykop

Fedorska: Szwajcaria zmniejsza emisje CO2 w Afryce i Ameryce Południowej

Flaga Szwajcarii / Źródło: pixabay.com

Emisja dwutlenku węgla w Szwajcarii w ostatnich latach co prawda nie rośnie, ale również nie spada w znaczący sposób. Ostatni wzrost emisji nastąpił w 2016 roku. Kraj wyemitował natomiast 31,6 milionów ton CO2 w 2019 roku. W porównaniu z 2018 rokiem (31,79) można zatem mówić o kosmetycznym spadku. Szwajcaria jako pierwszy kraj na świecie skorzystała z możliwości porozumienia paryskiego, zawierając umowy z Peru i Ghaną – pisze Aleksandra Fedorska, współpracownik BiznesAlert.pl.

Redukcja emisji CO2

Wiele wskazuje na to, że Szwajcarii nie uda się osiągnąć celów wyznaczonych w ramach porozumienia paryskiego. Umowa ratyfikowana przez Szwajcarię w 2017 roku zakłada, że do 2030 roku nastąpi spadek emisji CO2 o 50 procent w porównaniu do 1990 roku. Oznaczałoby to obniżenie emisji do niespełna 20 milionów ton w skali roku. Szwajcarska izba poselska Bundesversammlung postanowiła, że zredukuje 75 procent emisji w kraju, lecz wyniki z ostatnich lat pokazują, iż potencjał redukowania już się wyczerpał.

Porozumienie paryskie umożliwia kompensację krajowych emisji poprzez inwestycje w redukcję dwutlenku węgla w innym kraju. Szwajcaria jako pierwszy kraj na świecie skorzystała z tej możliwości, zawierając umowy z Peru i Ghaną. Kolejny taki dokument ma zostać podpisany z Senegalem.

W ramach umowy podpisanej w październiku tego roku, Peru otrzyma wsparcie instalacji 200 tys. energooszczędnych pieców, co pozwoli znacznie zredukować emisję dwutlenku węgla w tym kraju. – To porozumienie służy zarówno Peru, jak i Szwajcarii, a przede wszystkim klimatowi – powiedziała Simonetta Myriam Sommaruga, kierująca szwajcarskim ministerstwem ds. środowiska, transportu, energetyki i komunikacji.

Szwajcarska rozgłośnia radiowo-telewizyjna (SRF) poinformowała, że dzięki tej współpracy redukcja emisji CO2 w Peru wyniesie dwa miliony ton. Zdaniem komentatorów, osiągnięcie tak ambitnych celów będzie skomplikowane lub nawet niemożliwe. Wpływ małych i średnich projektów na klimat jest trudny do sprawdzenia, gdyż dokumentacja takich parametrów wydaje się mało realistyczna w warunkach peruwiańskich lub afrykańskich.

Sabin Bieri z Uniwersytetu w Bernie zwraca uwagę na wzrastającą konkurencję w tej dziedzinie. Intensywne pertraktacje z wieloma krajami afrykańskimi i południowoamerykańskimi prowadzą także Japonia i Kanada. Szwajcaria chciała więc sfinalizować te umowy zanim zrobi to międzynarodowa konkurencja. W tym kontekście rola takich krajów jak Peru jest interesująca. Dla państw wysoko rozwiniętych stają się one coraz bardziej kuszące jako partner w bilansowaniu emisji CO2. W wyniku tego rosną także środki finansowe, które mają zostać zainwestowane w zrównoważoną energetykę takich krajów jak właśnie Ghana i Peru. Oznacza to dla nich dodatkowy napływ kapitału i nowe perspektywy rozwoju.

Szwajcaria deklaruje, że poprzez takie umowy bilateralne zamierza przyczynić się do redukcji dwutlenku węgla o blisko 34 milionów ton do 2030 roku.

Nawet koronawirus nie poradził sobie ze wzrostem emisji CO2 na świecie


Powiązane artykuły

Doradcy UE ostrzegają przed osłabianiem celu klimatycznego na 2040 rok

Niezależni doradcy UE, Europejska Naukowa Rada Doradcza ds. Zmian Klimatu (ESABCC), ostrzegają przed złagodzeniem planowanego celu redukcji emisji o 90...
Farmy wiatrowe. Fot.; Energa

Techniczne wyzwania utylizacji farm wiatrowych

Dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej na świecie generuje coraz większy problem utylizacji zużytych komponentów turbin, szczególnie łopat wykonanych z trudnych do...
Gazprom. Źródło: Flickr

Gazprom pod wpływem sankcji kłania się Serbii, która otwiera przed nim UE

Rosyjski koncern zawarł nowy kontrakt z Serbią, umowa dotyczy dostaw gazu. Obejmuje ona dostarczenie ponad sześciu milionów metrów sześciennych gazu...

Udostępnij:

Facebook X X X