Co najmniej 55 procent – taki cel redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku stawia Komisja Europejska przed krajami członkowskimi. Od coraz bardziej wymagającej polityki klimatycznej nie ma już odwrotu. Forum Energii w nowej analizie pokazuje, że Polska może wpisać się w tę politykę – piszą dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk i Michał Borkowski, analitycy Forum Energii.
Wskazywany przez Komisję Europejską unijny cel redukcyjny nie oznacza, że każdy kraj musi do niego dołożyć tyle samo. Uwzględniając zasadę wspólnego celu, ale różnych wysiłków, wkład Polski powinien wynieść między 44 a 51 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych w porównaniu do roku 1990. To nadal zadanie bardzo ambitne, ale osiągalne.
W analizie Jak Polska może osiągnąć zwiększone cele redukcyjne emisji GHG do 2030 roku? definiujemy projekty flagowe w elektroenergetyce, transporcie, ciepłownictwie i ogrzewnictwie.
To działania, które i tak są nieuchronne, bo będziemy odchodzić węgla, którego kres już w Polsce widać i musimy wygrać walkę ze smogiem. To pozwoli nam także na zmniejszenie emisji. Wokół projektów flagowych można zbudować konsensus społeczny i polityczny. Wiele działań rząd już wskazał jako priorytetowe – komentuje dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk z Forum Energii.
Realizacja projektów flagowych pozwoli na ograniczenie emisji GHG o 42 proc. w stosunku do roku 1990. Oznacza to, że luka w redukcji emisji, którą musimy wypełnić działaniami w przemyśle oraz rolnictwie i leśnictwie wynosi między 2 a 9 proc.
I właśnie to jest warunkiem krytycznym dla powodzenia polityki klimatycznej w Polsce: wszystkie sektory, łącznie z przemysłem i rolnictwem, muszą zostać uwzględnione w procesie obniżania emisji i doczekać się spójnych i odważnych strategii – dodaje Aleksandra Gawlikowska-Fyk.
Projekty flagowe:
1. Zmiana miksu w elektroenergetyce. Skutek: redukcja emisji w tym sektorze o 66,6%.
2. Czyste ciepło. Skutek: redukcja emisji w tym sektorze o 48,5%.
3. Elektryfikacja transportu. Skutki: wyhamowanie wzrostu emisji i ich redukcja w porównaniu do obecnego poziomu.
4. Innowacyjny przemysł. Skutek: redukcja emisji w tym sektorze o 40%.
Polska zawsze się sprzeciwiała ambitnym celom, ale teraz przełom wydaje się możliwy – koniec węgla jest nieuchronny, musimy zadbać o bezpieczeństwo energetyczne, po koronawirusie potrzebujemy nowych inwestycji, a redukcja emisji CO2 wiąże się z poprawą jakości powietrza, co rząd określa strategicznym wyzwaniem. Podejmując te działania teraz będziemy mogli nie tylko rozwiązać krajowe problemy, ale także wykorzystać unijne środku na transformację.
Źródło: Forum Energii