icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gawęda: Szukamy rozwiązań, by przyspieszyć proces koncesyjny dla złoża Złoczew

Resort energii, przy wsparciu parlamentarzystów, szuka rozwiązań, które pozwolą przyspieszyć proces udzielania koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew – zadeklarował w poniedziałek wiceminister energii Adam Gawęda. Jak poinformował, rozważane są m.in. zmiany legislacyjne.

„Dobre rozwiązania, które pozwolą na to, żeby przyspieszyć proces udzielania koncesji, są dzisiaj bardzo, ale to bardzo mocno poszukiwane” – powiedział dziennikarzom wiceszef resortu energii, który po poniedziałkowym spotkaniu ze związkowcami w Katowicach pojechał do Bełchatowa, by rozmawiać o rozwiązaniach służących uruchomieniu wydobycia ze złoża Złoczew.

„Mamy przygotowane rozwiązanie, w które bardzo aktywnie – chcę to podkreślić – włączyli się posłowie, parlamentarzyści tego regionu” – dodał Gawęda, precyzując, że dla przyspieszenia prac koncesyjnych przygotowane zostały nowe rozwiązania legislacyjne. Nie podał szczegółów tych rozwiązań.

„Ja również to przeanalizowałem i zgłosiłem swoje spostrzeżenia i uwagi – one są w tej chwili analizowane przez senackie biuro prawne” – powiedział wiceminister, który sprawuje także mandat senatora.

Jak podało w końcu kwietnia br. Ministerstwo Środowiska, na wniosek spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna wszczęto postępowanie w sprawie udzielenia koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew, położonego na terenie gminy miejskiej i wiejskiej Złoczew, gminy Burzenin (pow. sieradzki), gminy Ostrówek (pow. wieluński) oraz gminy Lututów (pow. wieruszowski).

Wcześniej, pod koniec marca ub. roku, firma PGE GiEK otrzymała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla kopalni węgla brunatnego Złoczew, która otwierała drogę do rozpoczęcia starań o uzyskanie koncesji na wydobycie. 19 sierpnia br. główny geolog kraju Piotr Dziadzio zadeklarował dołożenie wszelkich starań, aby koncesja dla złoża Złoczew mogła być uzyskana jeszcze w tym roku.

Zasoby złoża Złoczew, rozciągające się na przestrzeni ok. 10 km na terenie kilku gmin, szacowane są na kilkaset milionów ton węgla brunatnego. W opinii władz lokalnych w kontekście wyczerpania złoża Bełchatów, którego zasoby mają być wykorzystane do 2038 roku, uruchomienie odkrywki w Złoczewie warunkuje dalszy rozwój południowo-zachodniej części regionu łódzkiego.

Przeciwko eksploatacji węgla brunatnego ze złoża Złoczew są ekolodzy. M.in. aktywiści z Greenpeace Polska domagają się od PGE odstąpienia od realizacji nowych projektów związanych z wydobyciem i spalaniem paliw kopalnych, w szczególności budowy kopalni Złoczew i Gubin-Brody oraz rozbudowy kopalni odkrywkowej w Turowie, a także do całkowitego wyeliminowania emisji dwutlenku węgla z elektrowni należących do spółki najpóźniej do 2030 r.

Inwestycja była wielokrotnie krytykowana nie tylko przez organizacje ekologiczne, ale także rolników i przedsiębiorców z obszaru planowanej odkrywki. W ub. roku Greenpeace przedstawił raport, z którego wynikało, że kopalnia doprowadzi do strat dla rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego sięgających ponad 35 mld zł. Przeciwni inwestycji rolnicy i przedsiębiorcy z obszaru planowanej odkrywki założyli Stowarzyszenie „Nie dla odkrywki Złoczew”. Według Stowarzyszenia „XXI wiek to nie czas na odkrywki węgla brunatnego”. Kopalnia zabierze ponad 6 tys. ha, 33 wioski. Wysiedlone zostaną 3 tys. osób. Zwolennikami eksploatacji złoczewskich złóż są lokalni samorządowcy, którzy założyli stowarzyszenie wspierające plany PGE.

Polska Agencja Prasowa

Stępiński: Odkrywki PGE do przykrycia?

Resort energii, przy wsparciu parlamentarzystów, szuka rozwiązań, które pozwolą przyspieszyć proces udzielania koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew – zadeklarował w poniedziałek wiceminister energii Adam Gawęda. Jak poinformował, rozważane są m.in. zmiany legislacyjne.

„Dobre rozwiązania, które pozwolą na to, żeby przyspieszyć proces udzielania koncesji, są dzisiaj bardzo, ale to bardzo mocno poszukiwane” – powiedział dziennikarzom wiceszef resortu energii, który po poniedziałkowym spotkaniu ze związkowcami w Katowicach pojechał do Bełchatowa, by rozmawiać o rozwiązaniach służących uruchomieniu wydobycia ze złoża Złoczew.

„Mamy przygotowane rozwiązanie, w które bardzo aktywnie – chcę to podkreślić – włączyli się posłowie, parlamentarzyści tego regionu” – dodał Gawęda, precyzując, że dla przyspieszenia prac koncesyjnych przygotowane zostały nowe rozwiązania legislacyjne. Nie podał szczegółów tych rozwiązań.

„Ja również to przeanalizowałem i zgłosiłem swoje spostrzeżenia i uwagi – one są w tej chwili analizowane przez senackie biuro prawne” – powiedział wiceminister, który sprawuje także mandat senatora.

Jak podało w końcu kwietnia br. Ministerstwo Środowiska, na wniosek spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna wszczęto postępowanie w sprawie udzielenia koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew, położonego na terenie gminy miejskiej i wiejskiej Złoczew, gminy Burzenin (pow. sieradzki), gminy Ostrówek (pow. wieluński) oraz gminy Lututów (pow. wieruszowski).

Wcześniej, pod koniec marca ub. roku, firma PGE GiEK otrzymała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla kopalni węgla brunatnego Złoczew, która otwierała drogę do rozpoczęcia starań o uzyskanie koncesji na wydobycie. 19 sierpnia br. główny geolog kraju Piotr Dziadzio zadeklarował dołożenie wszelkich starań, aby koncesja dla złoża Złoczew mogła być uzyskana jeszcze w tym roku.

Zasoby złoża Złoczew, rozciągające się na przestrzeni ok. 10 km na terenie kilku gmin, szacowane są na kilkaset milionów ton węgla brunatnego. W opinii władz lokalnych w kontekście wyczerpania złoża Bełchatów, którego zasoby mają być wykorzystane do 2038 roku, uruchomienie odkrywki w Złoczewie warunkuje dalszy rozwój południowo-zachodniej części regionu łódzkiego.

Przeciwko eksploatacji węgla brunatnego ze złoża Złoczew są ekolodzy. M.in. aktywiści z Greenpeace Polska domagają się od PGE odstąpienia od realizacji nowych projektów związanych z wydobyciem i spalaniem paliw kopalnych, w szczególności budowy kopalni Złoczew i Gubin-Brody oraz rozbudowy kopalni odkrywkowej w Turowie, a także do całkowitego wyeliminowania emisji dwutlenku węgla z elektrowni należących do spółki najpóźniej do 2030 r.

Inwestycja była wielokrotnie krytykowana nie tylko przez organizacje ekologiczne, ale także rolników i przedsiębiorców z obszaru planowanej odkrywki. W ub. roku Greenpeace przedstawił raport, z którego wynikało, że kopalnia doprowadzi do strat dla rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego sięgających ponad 35 mld zł. Przeciwni inwestycji rolnicy i przedsiębiorcy z obszaru planowanej odkrywki założyli Stowarzyszenie „Nie dla odkrywki Złoczew”. Według Stowarzyszenia „XXI wiek to nie czas na odkrywki węgla brunatnego”. Kopalnia zabierze ponad 6 tys. ha, 33 wioski. Wysiedlone zostaną 3 tys. osób. Zwolennikami eksploatacji złoczewskich złóż są lokalni samorządowcy, którzy założyli stowarzyszenie wspierające plany PGE.

Polska Agencja Prasowa

Stępiński: Odkrywki PGE do przykrycia?

Najnowsze artykuły