Cena gazu na giełdzie TTF w Holandii będącej punktem odniesienia kontraktów w Europie odbiła się od niżu i wzrosła tylko jednego dnia o 20 procent. Kryzys energetyczny trwa, przynajmniej w odczuciu inwestorów.
Gaz jest notowany na giełdzie TTF 15 czerwca w kontraktach czerwcowych po około ponad 45 euro za megawatogodzinę. Zanotował wzrost wartości tego dnia według danych z godz. 12 czasu polskiego o ponad 20 procent. Pierwszego czerwca kosztował jeszcze 23 euro.
Wzrost wartości gazu na TTF wynika z obaw o dostępność tego paliwa w związku z kryzysem energetycznym pomimo rekordowego zapełnienia magazynów gazu w Europie przekraczającego średnio 80 procent. Co ciekawe, w Polsce jest to 60 procent, a zatem wynik jeden z najniższych na kontynencie według danych operatorów magazynów gazu AGSI+.
Mimo to informacje o problemach infrastruktury gazowej w Norwegii zapewniającej gaz Niemcom oraz spodziewany wzrost importu LNG do Azji podnoszą niepokój inwestorów pomimo dobrych danych fundamentalnych. W kwietniu podobnie działały informacje o usterce terminala ekspoetowego w Norwegii odpowiadającego jednak za znikomą część dostaw do Europy. Polska odbiera gaz z Norwegii bezpośrednio przez gazociąg Baltic Pipe.
Cena gazu na giełdzie jest jednym z punktów odniesienia kontraktów na dostawy. Nie ma bezpośredniego przełożenia na taryfy gazowe wyznaczane przez Urząd Regulacji Energetyki, ale jest przez niego brana pod uwagę jako składowa kosztów poniesionych przez przedsiębiorstwa gazowe wnioskujące o określoną wysokość taryfy.
Wojciech Jakóbik