Gazprom jest gotów do udzielenia rabatu na dostawy gazu dla Ukrainy

1 września 2015, 16:28 Alert

(Interfax/Wojciech Jakóbik)

Dyrektor Gazpromu Aleksiej Miller ocenił, że cena gazu dla Ukrainy w ostatnim kwartale tego roku może wynieść 252-287 dolarów za 1000 m3. Agencja Interfax cytuje jego wypowiedź, w której stwierdza, że firma nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji na temat wysokości ewentualnego rabatu cenowego. Rozmowy na ten temat z udziałem Komisji Europejskiej mają odbyć się przed końcem września.

Obniżka cen ropy naftowej ma być częściowo odpowiedzialna za ewentualny spadek. – Oczywiście weźmiemy pod uwagę ceny na rynku europejski. Trudno mówić jednak o wysokości ewentualnej obniżki, biorąc pod uwagę wysoką zmienność na rynku. Jednakże na początku czwartego kwartału Rosja podejmie decyzję w tej sprawie – deklaruje Miller cytowany przez Interfax.

Wcześniej minister energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn zaapelował o obniżkę cen dostaw nad Dniepr. Przypomniał, że jego kraj ma alternatywę w postaci dostaw rewersowych z Unii Europejskiej, dlatego oczekuje obniżki w wysokości 30-40 dolarów, która jego zdaniem jest „uzasadniona”.

Zdaniem Demczyszyna gaz z Rosji może kosztować około 250 dolarów za 1000 m3. Dzięki rewersowej alternatywie ma ona spaść dodatkowo o przyznany rabat. – Naszym wyzwaniem nie jest kupować ich gaz mając dostępne rewersy ale udowodnienie, że będziemy bronić swoich interesów i nie musimy kupować rosyjskiego gazu niezależnie od ceny. Cena, którą gotowi jesteśmy zapłacić, powinna być obiektywna, racjonalna i korzystna dla nas – powiedział minister Interfaxowi.

Przypomniał, że w trzecim kwartale tego roku Rosja zaoferowała Ukrainie obniżkę w wyskości 40 dolarów. – Trwa debata na temat możliwej oferty na czwarty kwartał ale uważam, że obniżka powinna zostać przyznana ze względu na uzasadnienie ekonomiczne. Dostawy gazu do klientów europejskich przez Ukrainę kosztują co najmniej 30 dolarów na 1000 m3. My, kupując gaz rosyjski na granicy wschodniej, nie powinniśmy ponosić tego kosztu – powiedział Demczyszyn.

Więcej: Gazprom nie ma już monopolu na dostawy dla Ukrainy. Kto sprzedaje gaz nad Dniepr?