Gazprom wysunął nowe żądania w rozmowach na temat przyszłości dostaw gazu przez Ukrainę.
Prezes Gazpromu Aleksiej Miller spotkał się z komisarzem rządu Niemiec odpowiedzialnym za rozmowy gazowe i poinformował o oczekiwaniu przedstawienia przez Ukraińców oferty obniżki opłat przesyłowych za wykorzystanie gazociągów nad Dnieprem w 2020 roku, kiedy nie będzie obowiązywał obecny kontrakt przesyłowy Gazprom-Naftogaz – czytamy w Kyiv Post.
Gazprom poinformował też, że ocenia proces wdrażania przepisów trzeciego pakietu energetycznego na Ukrainie za nieukończony, tymczasem jest potrzebny do ustanowienia niezależnego operatora, który miałby być stroną nowego kontraktu przesyłowego. Ukraińcy przekonują, że zdążą go zakończyć przed końcem roku.
Gazprom domaga się ponadto porzucenia wszelkich roszczeń przez Naftogaz, który walczy w sądach o odszkodowanie sięgające prawie 22 mld dolarów – przypomina Kommiersant. Rosjanie chcieliby także rozstrzygnięcia w sprawie wznowienia dostaw gazu rosyjskiego na Ukrainę. Zakończenie jednego ze sporów arbitrażowych Gazprom-Naftogaz zakłada przywrócenie dostaw w ilości czterech mld m sześc. rocznie.
Data kolejnej rundy rozmów trójstronnych Komisja Europejska-Ukraina-Rosja nie została jeszcze ustalona. Tymczasem zbliżają się rozmowy formatu normandzkiego o zakończeniu konfliktu na wschodzie Ukrainy zaplanowane na 9 grudnia w Paryżu, które Rosjanie mogą wykorzystać do uzyskania koncesji w sektorze gazowym.
Kyiv Post/Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Chaos kontrolowany, czyli ciąg dalszy rozmów gazowych