Dyskusja o ograniczaniu dostaw gazu z Rosji do Europy przenosi się na kolejny szczebel. Financial Times pisze o celowej polityce mającej promować sporny gazociąg Nord Stream 2. Ceny sięgnęły już 13-letniego maksimum, tymczasem magazyny notują rekordowo niskie zapasy przed zimą.
Dostawy gazu z Rosji do Europy spadły o jedną piątą w stosunku do poziomu sprzed pandemii koronawirusa. Ceny tego paliwa na kontynencie są najwyższe od 2008 roku. Część obserwatorów cytowanych przez Financial Times uważa, że Gazprom nie zwiększa dostaw w celu maksymalizacji zysku, inni uważają, że promuje w ten sposób projekt Nord Stream 2, o czym informował BiznesAlert.pl.
Gazprom podaje w międzyczasie, że Europa zbyt wolno zbiera zapasy gazu przed zimą. Magazyny tego paliwa na kontynencie są zapełnione jedynie w jednej piątej w porównaniu z poziomem zapewnionym w czerwcu 2020 roku. W zeszłym roku przed zimą udało się zgromadzić 66 mld m sześc., a według stanu z 14 czerwca 2021 roku było to tylko 13,6 mld m sześc. Gazprom ostrzega, że zaległość wynosi co najmniej 33 mld m sześc. w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku.
Financial Times/Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czkawka po pandemii i kontratak Putina z użyciem ropy i gazu (ANALIZA)