Ukraińscy aktywiści z organizacji „Schema” wraz z dziennikarzami Radia Swobody odkryli, że państwowy Gazprombank pośredniczy w opłacaniu rosyjskich żołnierzy biorących udział w inwazji na Ukrainę.
Gazprombank jest instytucją finansową należącą do koncernu Gazprom. Bank ten jako jeden z dwóch nie został objęty zachodnimi sankcjami. Tłumaczono to koniecznością utrzymania powiązania finansowego z Rosją w celu m.in. opłacania należności za dostarczane surowce energetyczne z Rosji. Dzięki temu bank ten nadal powiązany jest z globalnym systemem wymiany informacji bankowej – SWIFT.
Po śledztwie, które udało sie przeprowadzić dziennikarzom i aktywistom na podstawie danych zebranych po wyzwoleniu okupowanych obszarów Kijowszczyzny okazało się, że żołnierze służący w 64 Brygadzie Motostrzelców z miejscowości Kniazije Wołkońskoje w kraju Chabarowskim masowo korzystają z usług Gazprombanku. To przez ten bank wypłacane są pensję i dodatek wojenny, który otrzymują rosyjscy żołnierze.
Żołnierze 64 brygady są oskarżani o udział w masakrze cywilów w podkijowskiej Buczy, gdzie według danych zginęło ponad 600 ludzi. W Rosji, po dokonaniu zbrodni, prezydent Rosji Władimir Putin nadał jednostce elitarny status „Gwardyjska” co wiąże się z prestiżem służby oraz wyższych apanażach.
Ukraińcy uważają, że dziurawe sankcje zachodu pozwalają na finansowanie operacji wojskowej Rosji na Ukrainie i oczekują wpisania Gazprombanku na listę sankcyjną.
Radio Swoboda/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Inwazja na Ukrainę nie będzie dla Rosji spacerem