W poniedziałek Rzeczpospolita opublikowała artykuł pt. „Wokół Energi robi się gorąco”, opisujący postępowania sądowe, które mniejszościowi akcjonariusze Energi wytoczyli spółce. PKN Orlen uważa, że publikacja uderza w jego dobre imię.
– To konsekwencje przejęcia nad nią kontroli przez Orlen za cenę, którą inwestorzy uznają za niższą od faktycznej wartości, braku zgody płockiego koncernu na zaoferowanie wyższej ceny, i działań zmierzających do wycofania gdańskiej firmy z giełdy – czytamy w publikacji.
– Postępowanie sądowe o wstrzymanie wykonania uchwały dotyczącej wycofania akcji Energi z obrotu na GPW jest obecnie na etapie przed wyznaczeniem terminu pierwszej rozprawy. Liczymy, że będzie ona miała miejsce jeszcze w tym roku, ale o tym zdecyduje gdański sąd – mówi Jan Trzciński, współtwórca projektu „Pokażmy siłę inwestorów Energa”. Przypomina, że po złożeniu pozwu strona powodowa musiała wpłacić kaucję w wysokości 1,36 mln zł. W efekcie zabezpieczenie stało się prawomocne.
Według doniesień Rzeczpospolitej, drugi pozew złożyła tzw. grupa warszawska. – W jej skład wchodzi dwóch powodów i kilka osób będących tzw. interwentami ubocznymi, popierającymi pozew i będącymi stronami postępowania. – Po złożeniu pozwu o wstrzymanie wykonania uchwały dotyczącej wycofania akcji Energi z obrotu na GPW sąd zobowiązał strony tego postępowania do przeprowadzenia mediacji mających na celu polubowne zakończenie sporu. Niestety, Energa odmówiła rozmów – mówi Paweł Bielesz, jeden z dwóch akcjonariuszy gdańskiej spółki, którzy wnieśli pozew. Obecnie i oni czekają na wyznaczenie przez sąd terminu pierwszej rozprawy. Energa nie odpowiedziała, jakie na dziś jest jej stanowisko w toczących się sprawach – podaje portal.
W dalszej części czytamy o inwestorach, którzy zawiadamiają odpowiednie instytucje o nieprawidłowościach, do jakich miało dojść przy przejęciu Energi przez Orlen. – Osoby wspierające inicjatywę „Pokażmy siłę inwestorów Energa” zaproponowały stworzenie petycji do NIK i prokuratora generalnego z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie przejęcia giełdowej spółki. Trzciński podaje, że ponad 400 inwestorów podpisało i wysłało petycje, gdyż czują się oszukanymi przez Orlen. Sprawą już zainteresowała się prokuratura – pisze Rzeczpospolita.
PKN Orlen odpowiada
PKN Orlen wydał oświadczenie, w którym komentuje informacje zawarte w dzienniku Rzeczpospolita i Gazecie Giełdy Parkiet.
– Informujemy, że publikacje […] z dnia 15 września 2021 roku zawierają szereg nieprawdziwych tez i manipulacji, które uderzają w wizerunek PKN Orlen i wprowadzają czytelników w błąd – czytamy w oświadczeniu.
https://twitter.com/RzecznikORLEN/status/1438004672237813766
PKN Orlen zaznacza, że sfinalizował zakup akcji Energa 30 kwietnia 2020 roku. Cena akcji Energa w wezwaniu została wyznaczona na poziomie 8,35 złotych i była oparta o strategiczne plany Grupy w zakresie dalszego rozwoju obszaru energetyki.
– Należy podkreślić, że zaproponowana cena wezwania przewyższała ówczesną wycenę rynkową Energa o około 20 procent i w opinii Grupy Orlen odpowiadała wartości godziwej ceny akcji Energa na dzień wezwania. Dowodem na rynkowy poziom oferowanej ceny jest fakt, że na udział w wezwaniu zdecydowali się akcjonariusze posiadający łącznie ok. 80 procent udziału w kapitale spółki, w tym nie tylko Skarb Państwa z 53-procentowym udziałem, ale też inni akcjonariusze posiadający kolejne 27 procent – pisze PKN Orlen.
– Odnoszenie się w publikacjach Gazety Giełdy Parkiet i dziennika Rzeczpospolitej do wartości aktywów netto, przypadających na jedną akcję w dniu 30 czerwca 2020 roku, jako miernika wartości godziwej spółki, bez podjęcia próby weryfikacji czy wartość tych aktywów wskazana w bilansie Energa faktycznie odzwierciedlała ich rynkową wartość, świadczy o braku znajomości podstawowych mechanizmów kierujących rynkiem kapitałowym – czytamy.
Rzeczpospolita/PKN Orlen/Jędrzej Stachura