Hiszpański rząd wezwał Unię Europejską, by ta rozważyła możliwość wprowadzenia podatku od emisji dwutlenku węgla za importowaną energię, aby chronić interesy Wspólnoty i wesprzeć realizację celów środowiskowych w obliczu rosnącego niepokoju społecznego dotyczącego zmian klimatu.
Wliście wysłanym w zeszłym tygodniu do swoich odpowiedników w Komisji Europejskiej minister energetyki Teresa Ribera i minister budżetu Maria Jesus Montero napisały, że UE powinna wykorzystać unijne negocjacje budżetowe, aby podjąć „właściwą debatę” na temat możliwości wprowadzenia takiej opłaty.
Zwycięstwo Partii Socjalistycznej w niedzielnych wyborach europejskich, zachęciło obecnego premiera Hiszpanii Pedro Sancheza do podjęcia działań, mających na celu powrót jego kraju do grona najważniejszych unijnych graczy, podejmujących decyzje o kierunkach rozwoju Wspólnoty, a polityka UE w sprawie zmian klimatu, to jedna z tych kwestii, w której chce mieć decydujący głos.
Partia Sancheza ma szansę stać się największą częścią grupy socjalistów w Parlamencie Europejskim.
– Cła to tradycyjne własne środki budżetowe, stąd podatek od emisji wynikającej z importu energii idealnie wpisywałby się w to tradycyjne podejście UE – czytamy w liście hiszpańskich członkiń rządu.W liście skierowanym do unijnego komisarza ds. działań w dziedzinie klimatu i energii Miguela Ariasa Canete i Pierre’a Moscovici, europejskiego komisarza odpowiedzialnego za podatki i cła, postulowano również, że taka opłata pomogłaby Europie wzmocnić jej politykę przemysłową i zapewnić równe szanse na rynkach światowych. – Jeśli Europa skończy importować towary produkowane w niższych standardach klimatycznych, emisje, których unikamy, zostaną zrównoważone, a nawet zredukowane, przez te generowane w krajach, w których wytwarzane są towary – czytamy.
Hiszpański dziennik El Pais sugeruje, że propozycja ma na celu ograniczenie importu energii z Maroka, ale autorki listu nie wspomniały w jego treści o żadnym konkretnym kraju. Zgodnie z doniesieniami niektórych hiszpańskich mediów, kraj, który zazwyczaj eksportował energię ze źródeł odnawialnych do sąsiadów z Afryki Północnej, stał się importerem netto marokańskiej energii produkowanej przez elektrownie cieplne pod koniec 2018 roku. UE ma plany ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 40 procent poniżej poziomu z 1990 roku do 2030 roku.
Reuters/Joanna Kędzierska