Polityka klimatyczna Holandii stanie pod znakiem zapytania po zwycięstwie wyborczym populistycznej partii Geerta Wildersa, o ile jego rywal znany z instytucji unijnych Frans Timmermans nie stworzy koalicji rządzącej.
Podane późnym wieczorem prognozy wyników wyborów parlamentarnych w Niderlandach wskazują na zaskakująco wysoką wygraną prawicowych populistów z Partii Wolności (PVV) pod kierownictwem Geerta Wildersa. PVV może liczyć na 35 posłów w parlamencie. Drugie miejsce zajęli Socjaliści, którzy stanęli do wyborów ze wspólnej listy z Zielonymi, zdobywając 26 miejsc w izbie parlamentarnej.
Wyniki pokazują dalszą polaryzację społeczeństwa holenderskiego, które w ostatnich latach nie mogło znaleźć porozumienia w sprawie największych problemów tego kraju, którymi są organizacje przestępcze, negatywne konsekwencje Europejskiego Zielonego Ładu dla rolnictwa, brak integracji migrantów i kryzys mieszkaniowy.
Partia Wildersa popiera budowę drugiej elektrowni jądrowej w Holandii. Jest to projekt zapoczęty przez odchodzącego z polityki krajowej liberała i długoletniego premiera Marka Rutte. – Naszym zdaniem energia jądrowa jest nadal jednym z najbardziej wydajnych źródeł – podaje PVV na swojej stronie internetowej. Jednocześnie partia ta odnosi się krytycznie wobec rozbudowy OZE na lądzie oraz elementów polityki klimatycznej, które oznaczałyby ograniczenie rozwoju holenderskiej gospodarki.
Frans Timmermans, czołowy kandydat listy Socjalistów i Zielonych ostrzegał w ostatniej debacie telewizyjnej przed wyborami, że jeśli Geert Wilders i jego PVV wygrają w wyborach, polityka klimatyczna zostanie przekreślona. — On usunie wszystko, co ma związek z klimatem – powiedział Timmermans.
W holenderskim parlamencie zasiada 150 posłów. Poparcie rządu wymaga 76 głosów. Ponieważ holenderski system wyborczy nie przewiduje progu wyborczego, rozproszenie partii w parlamencie jest duże. Do przyszłego parlamentu może wejść nawet 17 partii politycznych. Stworzenie własnego rządu przez PVV będzie trudne. Możliwe, że dojdzie do aliansu Socjalistów z blokiem partii centrowych i liberalnych pod przewodnictwem Franza Timmermansa
PVV/Dagbladet/Aleksandra Fedorska
