icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Instytut Reform: Polska może mieć dwa razy więcej OZE niż planuje rząd

Polski rząd ma szansę wyznaczyć nowe, ambitne cele po rozczarowującej strategii energetycznej opublikowanej w 2021 roku. Czy tę szansę wykorzysta? – zastanawiają się analitycy Instytutu Reform w raporcie „PEP2040: postęp czy rozczarowanie?”. – Do 2040 roku Polska może osiągnąć dwukrotnie większą moc odnawialnych źródeł energii niż planuje rząd – oceniają.

Instytut Reform o aktualizacji PEP2040

Wkrótce ma zostać opublikowana aktualizacja polskiej strategii energetycznej, PEP2040. Założenia zostały opublikowane w 2022 roku, ale nie zaadresowały one zarówno kwestii
bezpieczeństwa energetycznego, jak i konieczności realizacji celów klimatycznych. Zgodnie z proponowaną ścieżką, do 2030 roku Polska będzie ostatnią dużą gospodarką UE produkującą większość energii z węgla i gazu. Gdyby rząd zamiast tego postawił na rozbudowę odnawialnych źródeł energii (OZE), mógłby uniknąć negatywnych konsekwencji dalszego uzależnienia kraju od paliw kopalnych, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego, cen i konkurencyjności polskiej gospodarki.

Do 2040 roku Polska może osiągnąć dwukrotnie większą moc odnawialnych źródeł energii niż planuje rząd. Ostatnie analizy pokazują, że Polska mogłaby dążyć do 100 GW mocy ze źródeł odnawialnych bez przekraczania historycznych trendów. Opublikowane założenia do nowej PEP2040 proponują jedynie 50 procent udziału OZE w miksie energetycznym w 2040 roku, co oznacza około 50-60 GW mocy do 2040 roku. Do 2040 roku polski sektor energetyczny będzie musiał osiągnąć ponad 90 procent redukcji emisji w stosunku do 2015 roku, czyli znacznie więcej niż obecnie planowane 58 procent.

Polska ryzykuje, że będzie ostatnią gospodarką UE opartą na paliwach kopalnych. Do 2030 roku większość krajów UE będzie uzyskiwać zdecydowaną większość swojej energii elektrycznej z czystych źródeł energii, a cała UE będzie dążyć do osiągnięcia zeroemisyjnego systemu energetycznego do 2040 roku. W obecnej sytuacji Polska będzie ostatnią dużą gospodarką unijną generującą ponad 50 procent energii elektrycznej z węgla i gazu (obok Malty, która jest znacznie mniejszą gospodarką z minimalnym zużyciem energii). W związku z tym Polska ryzykuje uzależnienie od importu z zagranicy, narażenie na fluktuacje cen, wysoką inflację i utratę konkurencyjności na rynkach światowych.

Rozwój odnawialnych źródeł energii sprawia, że debata na temat węgla i gazu staje się nieaktualna. Debata na temat polityki energetycznej w Polsce skupia się na wyborze pomiędzy dwoma kosztownymi opcjami: przedłużeniem działania elektrowni węglowych lub zastąpieniem ich nowymi elektrowniami gazowymi. Zamiast tego należy skupić się na zapewnieniu szybkiego rozwoju energetyki wiatrowej i słonecznej, które trwale obniżą koszty energii, ponieważ rola węgla i gazu zostanie ograniczona do mocy rezerwowych. Aby odblokować ten wzrost, Polska będzie musiała przyspieszyć procesy administracyjne i rozwijać infrastrukturę sieciową. Aby zrealizować zobowiązania dotyczące zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, polski rząd musi znacząco zwiększyć ambicje dotyczące odnawialnych źródeł energii, stworzyć warunki do szybkiego ich wzrostu oraz ograniczyć plany ekspansji gazowej. Aby osiągnąć te cele, nowy dokument PEP2040 powinien dążyć do osiągnięcia ponad 50 procent udziału energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych do 2030 roku, a także 100 GW mocy w źródłach odnawialnych i zerowych emisji netto do 2040 roku.

Szybkie zwiększenie produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w Polsce to jedyna droga wyjścia z kryzysu węgla i gazu. Bez silnego nacisku na usunięcie administracyjnych i infrastrukturalnych barier dla inwestycji wiatrowych i słonecznych, będziemy zamknięci w debatach o tym, które paliwo kopalne jest mniej szkodliwe dla konkurencyjności i bezpieczeństwa Polski.

Cele dotyczące rozwoju odnawialnych źródeł energii w nadchodzącej

PEP2040 mogą zostać podwojone przy zmniejszeniu o połowę produkcji energii elektrycznej z gazu, co zwiększy bezpieczeństwo energetyczne i konkurencyjność polskiej gospodarki. Polska strategia energetyczna była szeroko krytykowana za to, że już w momencie jej publikacji była przestarzała i mało ambitna. Nadchodzi jej aktualizacja, co daje rządowi wyjątkową okazję do zwiększenia ambicji w zakresie odnawialnych źródeł energii i wycofania się z ryzykownych planów ekspansji gazowej, odpowiadając na ogólnoeuropejskie wezwanie do zmniejszenia zależności od paliw kopalnych. Badania pokazują, że do 2030 roku Polska mogłaby dążyć do osiągnięcia ponad 50 GW mocy ze źródeł odnawialnych i ponad 50 procent udziału OZE w produkcji energii elektrycznej. Do 2040 roku Polska mogłaby dążyć do osiągnięcia 100 GW mocy ze źródeł odnawialnych, co oznacza potrojenie obecnego celu PEP2040 i podwojenie tego, co zostało zapowiedziane w ramach nadchodzącej aktualizacji. W sytuacji, gdy większość europejskiego sektora energetycznego ma stać się w 100 procent bezemisyjna w latach 30-tych, w interesie Polski leży jak najszybsza dekarbonizacja, aby uniknąć negatywnych konsekwencji gospodarczych i geopolitycznych wynikających z pozostania w ogonie Europy.

Cały raport Instytutu Reform jest dostępny tutaj.

Opracował Jędrzej Stachura

Polski rząd ma szansę wyznaczyć nowe, ambitne cele po rozczarowującej strategii energetycznej opublikowanej w 2021 roku. Czy tę szansę wykorzysta? – zastanawiają się analitycy Instytutu Reform w raporcie „PEP2040: postęp czy rozczarowanie?”. – Do 2040 roku Polska może osiągnąć dwukrotnie większą moc odnawialnych źródeł energii niż planuje rząd – oceniają.

Instytut Reform o aktualizacji PEP2040

Wkrótce ma zostać opublikowana aktualizacja polskiej strategii energetycznej, PEP2040. Założenia zostały opublikowane w 2022 roku, ale nie zaadresowały one zarówno kwestii
bezpieczeństwa energetycznego, jak i konieczności realizacji celów klimatycznych. Zgodnie z proponowaną ścieżką, do 2030 roku Polska będzie ostatnią dużą gospodarką UE produkującą większość energii z węgla i gazu. Gdyby rząd zamiast tego postawił na rozbudowę odnawialnych źródeł energii (OZE), mógłby uniknąć negatywnych konsekwencji dalszego uzależnienia kraju od paliw kopalnych, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego, cen i konkurencyjności polskiej gospodarki.

Do 2040 roku Polska może osiągnąć dwukrotnie większą moc odnawialnych źródeł energii niż planuje rząd. Ostatnie analizy pokazują, że Polska mogłaby dążyć do 100 GW mocy ze źródeł odnawialnych bez przekraczania historycznych trendów. Opublikowane założenia do nowej PEP2040 proponują jedynie 50 procent udziału OZE w miksie energetycznym w 2040 roku, co oznacza około 50-60 GW mocy do 2040 roku. Do 2040 roku polski sektor energetyczny będzie musiał osiągnąć ponad 90 procent redukcji emisji w stosunku do 2015 roku, czyli znacznie więcej niż obecnie planowane 58 procent.

Polska ryzykuje, że będzie ostatnią gospodarką UE opartą na paliwach kopalnych. Do 2030 roku większość krajów UE będzie uzyskiwać zdecydowaną większość swojej energii elektrycznej z czystych źródeł energii, a cała UE będzie dążyć do osiągnięcia zeroemisyjnego systemu energetycznego do 2040 roku. W obecnej sytuacji Polska będzie ostatnią dużą gospodarką unijną generującą ponad 50 procent energii elektrycznej z węgla i gazu (obok Malty, która jest znacznie mniejszą gospodarką z minimalnym zużyciem energii). W związku z tym Polska ryzykuje uzależnienie od importu z zagranicy, narażenie na fluktuacje cen, wysoką inflację i utratę konkurencyjności na rynkach światowych.

Rozwój odnawialnych źródeł energii sprawia, że debata na temat węgla i gazu staje się nieaktualna. Debata na temat polityki energetycznej w Polsce skupia się na wyborze pomiędzy dwoma kosztownymi opcjami: przedłużeniem działania elektrowni węglowych lub zastąpieniem ich nowymi elektrowniami gazowymi. Zamiast tego należy skupić się na zapewnieniu szybkiego rozwoju energetyki wiatrowej i słonecznej, które trwale obniżą koszty energii, ponieważ rola węgla i gazu zostanie ograniczona do mocy rezerwowych. Aby odblokować ten wzrost, Polska będzie musiała przyspieszyć procesy administracyjne i rozwijać infrastrukturę sieciową. Aby zrealizować zobowiązania dotyczące zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, polski rząd musi znacząco zwiększyć ambicje dotyczące odnawialnych źródeł energii, stworzyć warunki do szybkiego ich wzrostu oraz ograniczyć plany ekspansji gazowej. Aby osiągnąć te cele, nowy dokument PEP2040 powinien dążyć do osiągnięcia ponad 50 procent udziału energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych do 2030 roku, a także 100 GW mocy w źródłach odnawialnych i zerowych emisji netto do 2040 roku.

Szybkie zwiększenie produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w Polsce to jedyna droga wyjścia z kryzysu węgla i gazu. Bez silnego nacisku na usunięcie administracyjnych i infrastrukturalnych barier dla inwestycji wiatrowych i słonecznych, będziemy zamknięci w debatach o tym, które paliwo kopalne jest mniej szkodliwe dla konkurencyjności i bezpieczeństwa Polski.

Cele dotyczące rozwoju odnawialnych źródeł energii w nadchodzącej

PEP2040 mogą zostać podwojone przy zmniejszeniu o połowę produkcji energii elektrycznej z gazu, co zwiększy bezpieczeństwo energetyczne i konkurencyjność polskiej gospodarki. Polska strategia energetyczna była szeroko krytykowana za to, że już w momencie jej publikacji była przestarzała i mało ambitna. Nadchodzi jej aktualizacja, co daje rządowi wyjątkową okazję do zwiększenia ambicji w zakresie odnawialnych źródeł energii i wycofania się z ryzykownych planów ekspansji gazowej, odpowiadając na ogólnoeuropejskie wezwanie do zmniejszenia zależności od paliw kopalnych. Badania pokazują, że do 2030 roku Polska mogłaby dążyć do osiągnięcia ponad 50 GW mocy ze źródeł odnawialnych i ponad 50 procent udziału OZE w produkcji energii elektrycznej. Do 2040 roku Polska mogłaby dążyć do osiągnięcia 100 GW mocy ze źródeł odnawialnych, co oznacza potrojenie obecnego celu PEP2040 i podwojenie tego, co zostało zapowiedziane w ramach nadchodzącej aktualizacji. W sytuacji, gdy większość europejskiego sektora energetycznego ma stać się w 100 procent bezemisyjna w latach 30-tych, w interesie Polski leży jak najszybsza dekarbonizacja, aby uniknąć negatywnych konsekwencji gospodarczych i geopolitycznych wynikających z pozostania w ogonie Europy.

Cały raport Instytutu Reform jest dostępny tutaj.

Opracował Jędrzej Stachura

Najnowsze artykuły