Sprawne dostarczanie innowacji jest kluczem do rozwoju nowej mobilności. Na pytania o przyszłość rynku samochodów elektrycznych i sposoby na propagowanie tego rodzaju pojazdów starali się odpowiedzieć paneliści podczas konferencji MOVE w Poznaniu pod patronatem BiznesAlert.pl.
.- Mamy do czynienia nie z ewolucją, tylko z rewolucją. Motoryzacja jest ciężkim przemysłem, musi się zmienić w przemysł mobilny. Cały rozwój opiera się na motoryzacji autonomicznej, digitalizacji samochodów, elektryfikacji i współdzieleniu samochodów, chodzi o to, by nie być właścicielem samochodu, tylko jego użytkownikiem. Skala biznesu nie była nigdy tak duża jak teraz. Musimy być bardziej odpowiedzialni za to, co dostarczamy, biorąc pod uwagę środowisko. Od 2020 roku nasze fabryki będą zasilane tylko energią ze źródeł odnawialnych. Nie uciekamy daleko w przyszłość – planujemy prace nad samochodem autonomicznym na 2021 roku. Planujemy wprowadzenie na rynek co najmniej 25 modeli elektrycznych – zapowiedział Tomasz Galaszkiewicz, odpowiedzialny za elektromobilność w BMW Polska.
.- Jesteśmy ambitni w obszarze elektromobilności, bo to inwestycja w przyszłość. Ograniczenia emisji CO2 w Unii Europejskiej będą coraz bardziej ambitne, nie uda się to bez elektromobilności, których liczba będzie gwałtownie rosnąć. Za 5-10 lat ten biznes wystartuje na dobre, więc już teraz trzeba zmienić myślenie o nim. Zaoszczędzone zostaną ogromne ilości ropy naftowej, nie zostaną wyemitowane ogromne ilości CO2. Będą za to potrzebne miliony baterii litowo-jonowych – mówił Jayson Dong z firmy AVERE.
.- Mówiąc o elektromobilności zazwyczaj mamy przed oczami samochód osobowy, ale dotyczy to będzie każdego obszaru motoryzacji. Coraz więcej osób mieszka w miastach, wielka część z nich dojeżdża do pracy. Coraz więcej z nas nie chce mieć samochodu, ale chce się przemieszczać. Branża motoryzacyjna musi stawić czoła tym wymaganiom – powiedział prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś. Zapytany o to jak zachęcić klientów do nabywania samochodów elektrycznych powiedział, że jest sceptyczny wobec wprowadzania w tej kwestii nakazów i zakazów, bo według niego zawsze będzie się to spotykać ze sprzeciwem wśród odbiorców.
Dawid Kmiecik z Nexity stwierdził, że dla następnego pokolenia pojazdy elektryczne będą oczywistym standardem: – Możemy sobie wyobrażać, że gospodarka współdzielona i globalizacja wymuszą konieczność wprowadzenia rozwiązań, które udrożnią kanały przemieszczania się, i nie ma innej drogi niż dywersyfikacja floty, która funkcjonuje dzisiaj – mówił.
Tomasz Romanik z Grupy DEKRA powiedział, że przyszłość jest związana z elektromobilnością, ale zaznaczył, że trzeba pamiętać, że pokłady litu nie są nieskończone. – W Polsce nie ma za to stacji do ładowania pojazdów na paliwa wodorowe. W najbliższych latach mają powstać dwie. Najbliższa stacja do ładowania wodoru jest w Berlinie – zauważył.
