Jakóbik: Interkonektory, kryzys zaufania, deglobalizacja, taka sytuacja

2 lipca 2024, 07:35 Energetyka

Transformacja energetyczna notuje zadyszkę widoczną tuż za miedzą Polski, bo Skandynawia już nie chce integrować rynków z Niemcami. Czy ten kryzys zaufania we wspólny rynek energii w Europie sprawi, że zacznie się zwijać? – zastanawia się Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Linia wysokiego napięcia energetyka energia
fot. Pixabay
  • – Niemcy mają jedną strefę cenową i zmienne ceny energii wynikające z coraz większego udziału Odnawialnych Źródeł Energii w produkcji wysyłają zdaniem norweskiego ministra energii Terje Aaslanda „niewłaściwe sygnały rynkowe”, tworząc zatory w infrastrukturze uniemożliwiające usuwanie niedoborów efektywnie – pisze autor.
  • – Warto w tym kontekście przypomnieć o niechęci Polski oraz Czech do dalszej integracji z rynkiem energii elektrycznej Niemiec z poprzedniej dekady ze względu na zjawisko tak zwanych przepływów kołowych – ocenia.
  • – Problemy w relacjach energetycznych Niemiec i Skandynawii pokazują zatem wyzwania związane z łączeniem rynków energii – pisze Wojciech Jakóbik.

Unia Europejska integruje wymianę energią i gazem. Najbardziej ambitne plany zakładają stworzenie wspólnego operatora sieci przesyłowych w Unii Europejskiej, jednakże widać kryzys zaufania wobec niewidzialnej ręki rynku energii. Norwegia ostrzega Niemcy, że ich rynek energii destabilizuje ościenne. Norwedzy mają podzielony rynek na kilka stref cenowych i wahania cen w jednym z regionów nie przenoszą się potem na cały kraj. Niemcy mają jedną strefę cenową i zmienne ceny energii wynikające z coraz większego udziału Odnawialnych Źródeł Energii w produkcji wysyłają zdaniem norweskiego ministra energii Terje Aaslanda „niewłaściwe sygnały rynkowe”, tworząc zatory w infrastrukturze uniemożliwiające usuwanie niedoborów efektywnie.

Portal Montel opisuje jak to czasami operator północno-niemiecki Tennet musi blokować dostawy energii z Norwegii przez połączenie Nordlink ze względu na obciążenie sieci wynikające z faktu, że nadwyżka z północy Niemiec bogatej w OZE nie może dotrzeć na południe, a mimo to ceny są ogólnokrajowe i na tyle niskie, że nie zachęcają do kontraktowania. Operatorzy sieci przesyłowych poprzez stowarzyszenie ACER planują do końca roku ocenić zasadność tworzenia oddzielnych stref cenowych w Europie w celu bardziej efektywnego wykorzystania sieci przesyłowych.

Z tych samych powodów Szwecja odmówiła w ostatnim czasie budowy nowego połączenia elektroenergetycznego Hansa PowerBridge o mocy 700 MW. Rząd Szwecji nie chce nowgo połączenia przez Morze Bałtyckie z Niemcami, uznając ich rynek za „nieefektywny” oraz „eksportujący wysokie ceny energii” a także zagrażający destabilizacją wymiany energią w Szwecji. Szwedzi także mają kilka stref cenowych jak Norwedzy.

Warto w tym kontekście przypomnieć o niechęci Polski oraz Czech do dalszej integracji z rynkiem energii elektrycznej Niemiec z poprzedniej dekady ze względu na zjawisko tak zwanych przepływów kołowych. Nadwyżki energii z rynku niemieckiego trafiały na rynki sąsiadów zmniejszając rentowność pracy ich elektrowni. Receptą stały się przesuwniki fazowe pozwalające ograniczyć to zjawisko.

Problemy w relacjach energetycznych Niemiec i Skandynawii pokazują zatem wyzwania związane z łączeniem rynków energii. Należy rozważyć jak nie wylać dziecka z kąpielą, łączyć rynki dalej, ale przy zapewnieniu stabilności, o którą będą spokojne wszystkie kraje a nie wybrańcy uzyskujący ją kosztem innych. W innym wypadku każdy kraj członkowski zbuduje własną, stabilną podstawę krajowego systemu elektroenergetycznego niczym Niemcy planujące 20 GW energetyki gazowej do stabilizacji Odnawialnych Źródeł Energii, a wymiana transgraniczna będzie mniejsza, nie większa, pomimo formalnego kursu na łączenie rynków. Byłoby to kolejne zjawisko wpisujące się w trend widoczny w czasach kryzysowych i zwany deglobalizacją, czyli naciskiem na odbudowę suwerenności oraz tworzenie niezależnych łańcuchów dostaw.

Zachmann: Potrzebujemy koordynacji rynków energii, bo inaczej nasza praca na nic (ROZMOWA)