icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nie taki Biden zielony jak go malują. USA wciąż stawiają na gaz łupkowy

Sekretarz energii USA Jennifer Granholm wypowiada się o paliwach kopalnych w dużo bardziej stonowany sposób niż zwolennicy energetyki odnawialnej oczekujący od administracji pod wodzą prezydenta Joe Bidena porzucenia paliw kopalnych. Węgiel będzie miał coraz trudniej, ale jest nadzieja dla gazu łupkowego.

Administracja Bidena zapowiedziała działania na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej USA do 2050 roku wzorem Unii Europejskiej. Waszyngton zamierza wspierać w tym celu energetykę odnawialną (odnawialne źródła energii – OZE), rodząc nadzieje przeciwników paliw kopalnych na to, że kiedyś zostaną porzucone.

Jednak nie tak prędko! Administracja nowego prezydenta nie wyda nowych koncesji na wydobycie węglowodorów, ale nie porzuca starych. Plan odbudowy gospodarczej proponowany przez Bidena i opisany przez BiznesAlert.pl. uwzględnia inwestycje w energetykę jądrową, która jest solą w oku części zwolenników OZE. Amerykanie uznali także oficjalnie, że atom powinien być traktowany jako czyste źródło energii.

Kolejny ruch, który może rozczarować zwolenników odejścia od paliw kopalnych, to wypowiedź sekretarz energii USA Jennifer Granholm, która stwierdziła w wywiadzie dla oddziału CBS w stolicy Pensylwanii, zagłębiu wydobycia węgla w Stanach, że surowce kopalne „mają przyszłość”.

– Jest przyszłość dla paliw kopalnych (w Pensylwanii – przyp. red.) i powiem Państwu dlaczego. Departament Energii i inne instytucje prowadzą badania na temat zarządzania emisją CO2 – powiedziała. Chodzi o technologie pozwalające wychwytywać dwutlenek węgla towarzyszący wytwarzaniu energii z paliw kopalnych. Granholm dolewa oliwy do ognia, broniąc odwiertów z wykorzystaniem szczelinowania hydraulicznego, czyli tak zwanego frackingu. – Można to robić bezpiecznie, ale należy zapewnić odpowiednią technologię, która to zapewni – oceniła.

Zastrzegła jednak, że warunki rynkowe będą wykluczać czarne złoto. Receptą mają być inwestycje w amerykańskie technologie energetyki wiatrowej i słonecznej. – Nie powinniśmy kupować turbin wiatrowych z Danii. Powinniśmy je budować tutaj – oceniła. – Nie powinniśmy kupować paneli słonecznych z krajów łamiących prawa człowieka jak Chiny. Powinniśmy je produkować tutaj.

CBS/Wojciech Jakóbik

Czy przez Bidena Polsce zabraknie LNG? Putin nie będzie zadowolony z odpowiedzi

Sekretarz energii USA Jennifer Granholm wypowiada się o paliwach kopalnych w dużo bardziej stonowany sposób niż zwolennicy energetyki odnawialnej oczekujący od administracji pod wodzą prezydenta Joe Bidena porzucenia paliw kopalnych. Węgiel będzie miał coraz trudniej, ale jest nadzieja dla gazu łupkowego.

Administracja Bidena zapowiedziała działania na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej USA do 2050 roku wzorem Unii Europejskiej. Waszyngton zamierza wspierać w tym celu energetykę odnawialną (odnawialne źródła energii – OZE), rodząc nadzieje przeciwników paliw kopalnych na to, że kiedyś zostaną porzucone.

Jednak nie tak prędko! Administracja nowego prezydenta nie wyda nowych koncesji na wydobycie węglowodorów, ale nie porzuca starych. Plan odbudowy gospodarczej proponowany przez Bidena i opisany przez BiznesAlert.pl. uwzględnia inwestycje w energetykę jądrową, która jest solą w oku części zwolenników OZE. Amerykanie uznali także oficjalnie, że atom powinien być traktowany jako czyste źródło energii.

Kolejny ruch, który może rozczarować zwolenników odejścia od paliw kopalnych, to wypowiedź sekretarz energii USA Jennifer Granholm, która stwierdziła w wywiadzie dla oddziału CBS w stolicy Pensylwanii, zagłębiu wydobycia węgla w Stanach, że surowce kopalne „mają przyszłość”.

– Jest przyszłość dla paliw kopalnych (w Pensylwanii – przyp. red.) i powiem Państwu dlaczego. Departament Energii i inne instytucje prowadzą badania na temat zarządzania emisją CO2 – powiedziała. Chodzi o technologie pozwalające wychwytywać dwutlenek węgla towarzyszący wytwarzaniu energii z paliw kopalnych. Granholm dolewa oliwy do ognia, broniąc odwiertów z wykorzystaniem szczelinowania hydraulicznego, czyli tak zwanego frackingu. – Można to robić bezpiecznie, ale należy zapewnić odpowiednią technologię, która to zapewni – oceniła.

Zastrzegła jednak, że warunki rynkowe będą wykluczać czarne złoto. Receptą mają być inwestycje w amerykańskie technologie energetyki wiatrowej i słonecznej. – Nie powinniśmy kupować turbin wiatrowych z Danii. Powinniśmy je budować tutaj – oceniła. – Nie powinniśmy kupować paneli słonecznych z krajów łamiących prawa człowieka jak Chiny. Powinniśmy je produkować tutaj.

CBS/Wojciech Jakóbik

Czy przez Bidena Polsce zabraknie LNG? Putin nie będzie zadowolony z odpowiedzi

Najnowsze artykuły