icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Stępiński: Słońce może wyjrzeć zza chmur nad JSW

Choć nad Jastrzębską Spółką Węglową wciąż unoszą się czarne chmury, wyniki z trzeciego kwartału mogą sprawić, że słońce znów zza nich wyjrzy – pisze Piotr Stępiński, redaktor BiznesAlert.pl.

Problemy JSW na giełdzie

8 października, po raz pierwszy od lipca 2016 roku, akcje JSW spadły na wartości poniżej magicznej granicy dwudziestu złotych. Ostatni raz na tak niskim poziomie utrzymywały się w okresie od grudnia 2014 do lipca 2016 roku, osiągając historyczne minimum 12 stycznia 2016 roku na poziomie 8,66 złotych. Po dobrym okresie JSW, przyszło odwrócenie trendu. Spadki są widoczne od początku stycznia 2018 roku, kiedy wartość akcji spółki dochodziła do 108 złotych. Wczoraj za akcję JSW trzeba było zapłacić 21,50 złotych, czyli o 80 procent mniej niż na górce. Od początku 2019 roku akcje spółki straciły na wartości ponad 65 procent.

Chociaż akcje JSW podrożały od 8 października o 7,07 procent, to nie oznacza, że problemy minęły. Faktem jest, że obecna kondycja jastrzębskiego koncernu jest znacznie lepsza niż na przełomie 2015 i 2016 roku, gdy znajdował się on w krytycznym położeniu, ale w dalszym ciągu nie jest dobrze. Po pierwszym półroczu 2019 roku wyniki netto były niższe o 49,6 procent niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku (547,5 mln złotych). Pod kreską jest również EBIDTA – spadek o 34,3 procent (1 326,4 mln złotych), produkcja węgla – o 11,4 procent (7 009,1 tys. ton) i koksu – o 8 procent (1 701,3 tys. ton).

JSW nie chce jednak komentować notowań swych akcji na giełdzie. W odpowiedzi na pytanie o to, czy i jak zamierza reagować na spadającą wartość papierów wartościowych rzecznik Katarzyna Jabłońska-Bajer poinformowała, że zarząd na bieżąco monitoruje wycenę JSW na GPW. – W przypadku podjęcia istotnych decyzji będziemy informować wszystkich akcjonariuszy za pomocą raportu bieżącego – stwierdziła rozmówczyni BiznesAlert.pl.

Co wpływa na cenę akcji JSW?

Paweł Puchalski, analityk w Santander Biuro Maklerskie, informuje, że czarne chmury zbierają się nad JSW od dłuższego czasu . To m.in. efekt światowego spowolnienia gospodarczego, polityki klimatycznej Unii Europejskiej na rzecz ograniczenia emisji CO2, która uderza w produkcję stali. – To może mieć negatywne przełożenie na popyt, ceny koksu i węgla koksującego. Po stronie kosztowej, na razie niestety trudno wyobrazić sobie cięcia kosztów w JSW – powiedział Paweł Puchalski, analityk w Santander Biuro Maklerskie. Jego zdaniem jastrzębska spółka musi zacząć inwestować. – Po wielu latach niskich inwestycji w wydobycie, ich wartość musi istotnie wzrosnąć, aby przynajmniej zagwarantować spółce utrzymanie wolumenów wydobycia, a przecież firma planuje wzrost – dodał.

– Moja prognoza zysku EBITDA w 2020 roku to ok. miliard złotych, podczas gdy w bieżącym roku spodziewam się ok. 2,4 mld złotych. To potencjalnie może być bardzo silny spadek wyniku EBITDA, a także spadek generacji gotówki. Już w poprzednim kwartale JSW nie generowała gotówki, i oczekuję, że ten trend może się utrzymać – stwierdził analityk Santander Biuro Maklerskie.

Dotychczas JSW nie pomagały notowania węgla koksującego, które obecnie wahają się w okolicach 150 dolarów za tonę. Jeszcze w połowie roku trzeba było zapłacić za ten surowiec 200 dolarów. Mimo, że ta cena jest daleka od minimów, które osiągał w trakcie poprzedniego kryzysu gospodarczego w 2009 roku, gdy jego cena spadła do okolic 80 dolarów, to jednak powinna być przedmiotem dokładnych analiz JSW.

W niedawnej rozmowie z naszym portalem prezes JSW Włodzimierz Hereźniak przekonywał, że jego spółka cały czas obserwuje sytuację na rynkach surowców – węgla koksowego i rud żelaza, a także stali oraz koksu. – W najbliższych miesiącach zamierzamy skorygować strategię rozwoju, dostosowując ją do sytuacji rynkowej. Będziemy starali się ograniczać wydatki, nie planujemy spowalniania inwestycji w nowe pokłady węgla oraz bezpieczeństwo pracy górników – mówił.

Hereźniak: Rynek zwolni, ale nie inwestycje JSW (ROZMOWA)

Czy JSW sięgnie po środki z Funduszu Stabilizacyjnego?

Na pytanie BiznesAlert.pl o to, czy JSW spodziewa się dalszych spadków cen węgla koksującego, rzecznik spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer odpowiedziała, że spółka nie publikuje prognoz dotyczących zarówno wyników finansowych, jak i cen surowców. Jest natomiast przygotowana na okres gorszej koniunktury, który w przypadku rynków surowcowych jest „zjawiskiem naturalnym i cyklicznym”.

Czy nadszedł czas, aby uruchomić środki z Funduszu Stabilizacyjnego JSW, który w założeniu ma pełnić rolę buforu bezpieczeństwa, wspierającego bieżącą płynność finansową i ograniczać ryzyko zmienności cen węgla i koksu? Według stanu z końca czerwca Fundusz zgromadził ponad 1,8 mld złotych. Rzecznik JSW przekonuje, że użycie tych zasobów jest uzależnione od bieżących wydarzeń na rynku surowcowym, a tym samym sytuacji finansowej spółki oraz jej zdolności do wytworzenia wolnych przepływów pieniężnych. – Stan poziomu gotówki i jej źródła będziemy podawać do publicznej wiadomości w raporcie finansowym za trzeci kwartał, a więc w listopadzie bieżącego roku. Przypominamy jednak, że w pierwszych dwóch kwartałach roku cała grupa kapitałowa JSW była finansowana głównie z własnych środków – powiedziała Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Czy zza chmur wyjrzy słońce?

Nie oznacza to jednak, że przy utrzymujących się spadkach na rynku, Jastrzębska Spółka Węglowa będzie musiała koniecznie sięgnąć do rezerw, aby przetrwać trudny okres. Na rynku pojawiają się jednak głosy optymistyczne, sugerujące, że wkrótce zza chmur wyjrzy słońce, które poprawi notowania JSW. – W najbliższym czasie spodziewałbym się odbicia i ustabilizowania akcji jastrzębskiej spółki. Na Giełdzie Papierów Wartościowych, JSW jest największym beneficjentem kursu złotówki do dolara. Wszystkie koszty spółki są ponoszone w złotówkach, podczas gdy płatność eksportowanego węgla jest dokonywana w dolarach. Ten czynnik od początku października sprzyja JSW – stwierdził Jakub Szkopek, analityk rynku energetycznego Domu Maklerskiego mBanku.

Jego zdaniem rynek może pozytywnie ocenić ewentualne komunikaty JSW w trzecim kwartale. Chodzi szczególnie o dane operacyjne oraz o produkcji węgla. – W trzecim kwartale zostało uruchomionych kolejnych pięć ścian wydobywczych, co będzie miało pozytywne przełożenie na wolumeny produkcji. Wierzę, że w trzecim kwartale JSW pokaże kilkunastoprocentowy wzrost produkcji węgla, co rynek powinien odebrać pozytywnie – dodał.

21 listopada JSW ma opublikować skonsolidowany raport kwartalny z trzeciego kwartału 2019 roku.

Choć nad Jastrzębską Spółką Węglową wciąż unoszą się czarne chmury, wyniki z trzeciego kwartału mogą sprawić, że słońce znów zza nich wyjrzy – pisze Piotr Stępiński, redaktor BiznesAlert.pl.

Problemy JSW na giełdzie

8 października, po raz pierwszy od lipca 2016 roku, akcje JSW spadły na wartości poniżej magicznej granicy dwudziestu złotych. Ostatni raz na tak niskim poziomie utrzymywały się w okresie od grudnia 2014 do lipca 2016 roku, osiągając historyczne minimum 12 stycznia 2016 roku na poziomie 8,66 złotych. Po dobrym okresie JSW, przyszło odwrócenie trendu. Spadki są widoczne od początku stycznia 2018 roku, kiedy wartość akcji spółki dochodziła do 108 złotych. Wczoraj za akcję JSW trzeba było zapłacić 21,50 złotych, czyli o 80 procent mniej niż na górce. Od początku 2019 roku akcje spółki straciły na wartości ponad 65 procent.

Chociaż akcje JSW podrożały od 8 października o 7,07 procent, to nie oznacza, że problemy minęły. Faktem jest, że obecna kondycja jastrzębskiego koncernu jest znacznie lepsza niż na przełomie 2015 i 2016 roku, gdy znajdował się on w krytycznym położeniu, ale w dalszym ciągu nie jest dobrze. Po pierwszym półroczu 2019 roku wyniki netto były niższe o 49,6 procent niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku (547,5 mln złotych). Pod kreską jest również EBIDTA – spadek o 34,3 procent (1 326,4 mln złotych), produkcja węgla – o 11,4 procent (7 009,1 tys. ton) i koksu – o 8 procent (1 701,3 tys. ton).

JSW nie chce jednak komentować notowań swych akcji na giełdzie. W odpowiedzi na pytanie o to, czy i jak zamierza reagować na spadającą wartość papierów wartościowych rzecznik Katarzyna Jabłońska-Bajer poinformowała, że zarząd na bieżąco monitoruje wycenę JSW na GPW. – W przypadku podjęcia istotnych decyzji będziemy informować wszystkich akcjonariuszy za pomocą raportu bieżącego – stwierdziła rozmówczyni BiznesAlert.pl.

Co wpływa na cenę akcji JSW?

Paweł Puchalski, analityk w Santander Biuro Maklerskie, informuje, że czarne chmury zbierają się nad JSW od dłuższego czasu . To m.in. efekt światowego spowolnienia gospodarczego, polityki klimatycznej Unii Europejskiej na rzecz ograniczenia emisji CO2, która uderza w produkcję stali. – To może mieć negatywne przełożenie na popyt, ceny koksu i węgla koksującego. Po stronie kosztowej, na razie niestety trudno wyobrazić sobie cięcia kosztów w JSW – powiedział Paweł Puchalski, analityk w Santander Biuro Maklerskie. Jego zdaniem jastrzębska spółka musi zacząć inwestować. – Po wielu latach niskich inwestycji w wydobycie, ich wartość musi istotnie wzrosnąć, aby przynajmniej zagwarantować spółce utrzymanie wolumenów wydobycia, a przecież firma planuje wzrost – dodał.

– Moja prognoza zysku EBITDA w 2020 roku to ok. miliard złotych, podczas gdy w bieżącym roku spodziewam się ok. 2,4 mld złotych. To potencjalnie może być bardzo silny spadek wyniku EBITDA, a także spadek generacji gotówki. Już w poprzednim kwartale JSW nie generowała gotówki, i oczekuję, że ten trend może się utrzymać – stwierdził analityk Santander Biuro Maklerskie.

Dotychczas JSW nie pomagały notowania węgla koksującego, które obecnie wahają się w okolicach 150 dolarów za tonę. Jeszcze w połowie roku trzeba było zapłacić za ten surowiec 200 dolarów. Mimo, że ta cena jest daleka od minimów, które osiągał w trakcie poprzedniego kryzysu gospodarczego w 2009 roku, gdy jego cena spadła do okolic 80 dolarów, to jednak powinna być przedmiotem dokładnych analiz JSW.

W niedawnej rozmowie z naszym portalem prezes JSW Włodzimierz Hereźniak przekonywał, że jego spółka cały czas obserwuje sytuację na rynkach surowców – węgla koksowego i rud żelaza, a także stali oraz koksu. – W najbliższych miesiącach zamierzamy skorygować strategię rozwoju, dostosowując ją do sytuacji rynkowej. Będziemy starali się ograniczać wydatki, nie planujemy spowalniania inwestycji w nowe pokłady węgla oraz bezpieczeństwo pracy górników – mówił.

Hereźniak: Rynek zwolni, ale nie inwestycje JSW (ROZMOWA)

Czy JSW sięgnie po środki z Funduszu Stabilizacyjnego?

Na pytanie BiznesAlert.pl o to, czy JSW spodziewa się dalszych spadków cen węgla koksującego, rzecznik spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer odpowiedziała, że spółka nie publikuje prognoz dotyczących zarówno wyników finansowych, jak i cen surowców. Jest natomiast przygotowana na okres gorszej koniunktury, który w przypadku rynków surowcowych jest „zjawiskiem naturalnym i cyklicznym”.

Czy nadszedł czas, aby uruchomić środki z Funduszu Stabilizacyjnego JSW, który w założeniu ma pełnić rolę buforu bezpieczeństwa, wspierającego bieżącą płynność finansową i ograniczać ryzyko zmienności cen węgla i koksu? Według stanu z końca czerwca Fundusz zgromadził ponad 1,8 mld złotych. Rzecznik JSW przekonuje, że użycie tych zasobów jest uzależnione od bieżących wydarzeń na rynku surowcowym, a tym samym sytuacji finansowej spółki oraz jej zdolności do wytworzenia wolnych przepływów pieniężnych. – Stan poziomu gotówki i jej źródła będziemy podawać do publicznej wiadomości w raporcie finansowym za trzeci kwartał, a więc w listopadzie bieżącego roku. Przypominamy jednak, że w pierwszych dwóch kwartałach roku cała grupa kapitałowa JSW była finansowana głównie z własnych środków – powiedziała Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Czy zza chmur wyjrzy słońce?

Nie oznacza to jednak, że przy utrzymujących się spadkach na rynku, Jastrzębska Spółka Węglowa będzie musiała koniecznie sięgnąć do rezerw, aby przetrwać trudny okres. Na rynku pojawiają się jednak głosy optymistyczne, sugerujące, że wkrótce zza chmur wyjrzy słońce, które poprawi notowania JSW. – W najbliższym czasie spodziewałbym się odbicia i ustabilizowania akcji jastrzębskiej spółki. Na Giełdzie Papierów Wartościowych, JSW jest największym beneficjentem kursu złotówki do dolara. Wszystkie koszty spółki są ponoszone w złotówkach, podczas gdy płatność eksportowanego węgla jest dokonywana w dolarach. Ten czynnik od początku października sprzyja JSW – stwierdził Jakub Szkopek, analityk rynku energetycznego Domu Maklerskiego mBanku.

Jego zdaniem rynek może pozytywnie ocenić ewentualne komunikaty JSW w trzecim kwartale. Chodzi szczególnie o dane operacyjne oraz o produkcji węgla. – W trzecim kwartale zostało uruchomionych kolejnych pięć ścian wydobywczych, co będzie miało pozytywne przełożenie na wolumeny produkcji. Wierzę, że w trzecim kwartale JSW pokaże kilkunastoprocentowy wzrost produkcji węgla, co rynek powinien odebrać pozytywnie – dodał.

21 listopada JSW ma opublikować skonsolidowany raport kwartalny z trzeciego kwartału 2019 roku.

Najnowsze artykuły