– Za cel stawiamy sobie osiągnięcie pozycji wiodącego dostawcy urządzeń optoelektronicznych dla służb mundurowych w Polsce i na wybranych rynkach zagranicznych. Chcemy to osiągnąć do 2016 roku – mówi Ryszard Kardasz, prezes zarządu PCO S.A., spółki wchodzącej w skład Polskiego Holdingu Obronnego. Prezes udzielił wywiadu magazynowi „BiznesRaport”, dodatkowi do „Dziennika Gazety Prawnej”.
Kardasz podkreśla, że przed spółką stoi poważne zadanie wymiany pokoleniowej kadry.
– Staramy się, by doświadczeni wieloletni pracownicy przekazywali swoją wiedzę młodszym kolegom. Dzięki temu zapewniamy stale wysoki poziom jakościowy i merytoryczny kadry – mówi prezes PCO S.A.
Ryszard Kardasz deklaruje, że trzon zagranicznych klientów firmy to kraje, korzystające ze sprzętu wojskowego byłego ZSRR. Te państwa potrzebują największego wsparcia w zakresie modernizacji sił zbrojnych.
– Wiele państw korzysta z rodziny czołgów T-55 i T-72 oraz transporterów opancerzonych typu BMP(BWP) i BRDM. Wymienione konstrukcje powstały jeszcze w latach 70-tych XX wieku. Dzięki gotowym pakietom, dostarczanym przez PCO, dostosowujemy ten sprzęt do aktualnych wyzwań, związanych z terenowymi działaniami militarnymi. Obecnie naszym sprzętem są zainteresowane armie Armenii, Kazachstanu, Malezji oraz Wietnamu – mówi prezes.
Kardasz uważa, że powstanie Polskiego Holdingu Obronnego to jeden z istotnych szczebli w modernizacji wszystkich struktur przemysłu obronnego w naszym kraju.
– Takie posunięcie pozwala na dostosowanie się do oczekiwań nowoczesnego, wymagającego segmentu klientów na zagranicznych rynkach. Ważnym elementem nowej strategii jest też odważniejsze wyjście do odbiorców cywilnych z technologiami, które dotychczas zarezerwowane były dla wojska – ocenia Ryszard Kardasz.