icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Karwowski: Jak Polska zareaguje, gdy ktoś weźmie gazociągi na celownik?

– Rosnące ceny gazu, konieczność szukania alternatywy do rosyjskiego gazu pokazały światu jak ważne jest to paliwo. Co jeżeli jego dostawy byłyby przerwane?  Gazociągi uszkodzone a magazyny gazu nie byłyby zapełnione? Plan na taką sytuację przygotowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa – pisze Marcin Karwowski, redaktor BiznesAlert.pl

Nie tylko przerwy w dostawie energii elektrycznej mogą zakłócić życie obywateli, rzadsze ale równie niebezpieczne są zakłócenia w dostawie gazu. Ich przyczyny, skutki oraz kto odpowiada za zwalczanie określa Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego (KPZK). Czytamy w nim, że ryzyko wystąpienia takiego zagrożenia jest niskie (rzadkie) ale skutki dla bezpieczeństwa narodowego średnie. W tym drugim aspekcie zakłócenie w systemie gazowym zostało zrównane z silnymi wiatrami, katastrofą morską czy pożarem wielkopowierzchniowym.

Aby zrozumieć samo zagrożenie trzeba zrozumieć czym dokładnie są zakłócenia w dostawie gazu. Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego podaje następującą definicję:

Awaria sieci gazowej to nagłe zdarzenie powodujące utratę technicznej sprawności urządzeń lub obiektów sieci gazowej, polegające w szczególności na rozszczelnieniu gazociągu, uszkodzeniu urządzeń w stacjach gazowych, któremu towarzyszy nieplanowy wyciek gazu, i w odniesieniu do którego zachodzi niebezpieczeństwo wystąpienia wybuchu oraz pożaru. Awaria to zjawisko niespodziewane stwarzające zagrożenie dla ludzi, mienia oraz środowiska naturalnego.

Kluczowym w definicji jest charakter awarii, musi on być niespodziewany i uderzyć w sprawność infrastruktury. Jego skutkiem musi być wyciek gazu i stwarzać ryzyko wybuchu i zapłonu. Obecna sytuacja jest o tyle komfortowa, że Polska, podobnie jak inne państwa Zachodu nie jest zależna od jednego dostawcy gazu. Niczym w starym żarcie nie usłyszy już: „Gratulujemy STOP Gaz STOP Ropa STOP.”

Co może spowodować zakłócenia systemu gazowego?

Jako pierwszą potencjalną przyczynę KPZK podaje awarie techniczną infrastruktury technicznej, na terenie kraju lub poza jego granicami. Również wymienione jest zużycie elementów ją tworzących. Mowa tu o sytuacji gdy na skutek eksploatacji lub ingerencji zewnętrznej dojdzie do przerwania np. rurociągu. Dobrym przykładem, na szczęście nie z polskiego podwórka, jest uszkodzenie gazociągu Balticconnector. Tym bardziej jest nam znane zagrożenie w postaci niekorzystnego wydarzenia w środowisku międzynarodowym. Jako przykład można podać inwazję Rosji na Ukrainę i odejście od rosyjskiego LNG. Mniej dramatyczny, ale również niebezpieczny jest błąd ludzki, KPZK wyjaśnia, że może to być uszkodzenie powstałe w wyniku robót budowlanych. Przykładowo przebicie infrastruktury dostarczającej gaz do domów. Podobny efekt, tylko na większą skalę, mogą powodować katastrofy naturalne, o tyle niebezpieczne, że zakłócają funkcjonowanie państwa w wielu aspektach. W zwalczaniu ich skutków niezbędna jest reakcja wielu służb, skupiona nie tylko na przerwach w dostawie gazu.

Mniej oczywistym, z punktu widzenia przeciętnego obywatela, jest awaria lub atak na systemy informacyjne, które służą do świadczenia usług. W tym przypadku właściwej dystrybucji gazu. KPZK wzięło również pod uwagę możliwość zaistnienia ataku terrorystycznego, sieć gazowa jest rozciągnięta, i siłą rzeczy cała nie może być chroniona. Stąd organizacja terrorystyczna może uznać ją za łakomy kąsek, jednocześnie mocno paraliżujący życie społeczności. Jako prawdopodobne zagrożenie oceniane są też sabotaże, wandalizm czy strajk nie tylko w sektorze gazowniczym a i w powiązanych, np. transporcie. Jak zawsze w zarządzaniu kryzysowym wzięto pod uwagę nierealizowanie analiz i ocen ryzyka. Bagatelizacja procedur jest niebezpieczna sama w sobie. Mimo łagodnych zim, państwo musi wziąć też pod uwagę, że na skutek silnych mrozów może dojść.

Mapa sieci przesyłowych gazu. Fot. Gaz-System

Kto i co jest zagrożone przez awarię systemu gazowego?

KPZK dzieli skutki zagrożeń na trzy grupy, te wymierzone w ludność, gospodarkę/mienię/infrastruktury i środowisko naturalne. W przypadku gazu nie stwierdzono aby awaria godziła bezpośrednio w tą ostatnią grupę. Jeśli chodzi o zagrożenia dla ludności określono, że może taka awaria wywołać niezadowolenie, panikę czy wręcz niepokoje społeczne. Co jednak ważniejsze uszkodzenie sieci gazowej może stwarzać zagrożenie wobec życia i zdrowia ludzkiego.

Najszerzej w KPZK ujęto zagrożenia, które mogą uderzyć w gospodarkę, mienie lub infrastrukturę. Te zaczynają się od zakłócenia w dostawie do odbiorców końcowych, osób prywatnych i przemysłu. Tym samym mogą wystąpić utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej. Problemy w dostawie gazu mogą wpłynąć niekorzystnie na PKB, poprzez przerwanie ciągłości działania w sektorach uzależnionych od gazu ziemnego. Jako takie sektory wskazano m.in. zakłady chemiczne (azotowe), elektrociepłownie czy elektrownie. Tym samym może dojść do zachwiania funkcjonowania systemu elektroenergetycznego i ciepłownictwa a w przypadku długotrwałej przerwy w dostawach gazu zaistnieje konieczność poszukania alternatywy.

Kto uratuje Polskę gdy gaz przestanie być dostarczany?

W przypadku sytuacji kryzysowej ważne jest zapobieganie, jeżeli trzeba już likwidować skutki, oznacza, że gdzieś popełniono błąd. Zgodnie z KPZK organem wiodącym w tym zakresie jest ministerstwo właściwe do spraw energii. To ono określa plany, zasady funkcjonowania i monitorowania infrastruktury gazowej. Prowadzi również nadzór nad spółkami, które wydobywają, przetwarzają lub magazynują paliwa gazowe oraz nad operatorami usług kluczowych. Ministerstwo wspierane jest przez Urząd Regulacji Energetyki, które m.in. monitoruje funkcjonowanie systemów gazowych, wyznacza operatorów przesyłowych i dystrybucyjnych czy zatwierdza ruch i eksploatacje sieci przesyłowych oraz dystrybucyjnych. Dodatkowo w ten proces zaangażowani są poszczególni operatorzy systemów dotyczących gazu.

Ministerstwo i URE wspierane jest przez inne podmioty, mianowicie pełnomocnika rządu do spraw infrastruktury energetycznej, ministra właściwego do spraw aktywów państwowych i ministra koordynatora służb specjalnych. Przykładowo, ostatni z wzmiankowanych pomaga ochronić infrastrukturę gazową przed sabotażem lub infiltracją agentów obcych państw. Cały proces wspierany jest przez szefów AW i ABW, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i wojewodę właściwego danemu rejonowi.

W przypadku zaistnienia awarii, to wymienione wyżej podmioty, również pod przewodnictwem ministerstwa właściwego do spraw energii, reagują. W tym celu realizowane są wcześniej przygotowane plany działania.

Karwowski: Co zrobi Polska, jeśli zgasną wszystkie światła?

– Rosnące ceny gazu, konieczność szukania alternatywy do rosyjskiego gazu pokazały światu jak ważne jest to paliwo. Co jeżeli jego dostawy byłyby przerwane?  Gazociągi uszkodzone a magazyny gazu nie byłyby zapełnione? Plan na taką sytuację przygotowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa – pisze Marcin Karwowski, redaktor BiznesAlert.pl

Nie tylko przerwy w dostawie energii elektrycznej mogą zakłócić życie obywateli, rzadsze ale równie niebezpieczne są zakłócenia w dostawie gazu. Ich przyczyny, skutki oraz kto odpowiada za zwalczanie określa Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego (KPZK). Czytamy w nim, że ryzyko wystąpienia takiego zagrożenia jest niskie (rzadkie) ale skutki dla bezpieczeństwa narodowego średnie. W tym drugim aspekcie zakłócenie w systemie gazowym zostało zrównane z silnymi wiatrami, katastrofą morską czy pożarem wielkopowierzchniowym.

Aby zrozumieć samo zagrożenie trzeba zrozumieć czym dokładnie są zakłócenia w dostawie gazu. Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego podaje następującą definicję:

Awaria sieci gazowej to nagłe zdarzenie powodujące utratę technicznej sprawności urządzeń lub obiektów sieci gazowej, polegające w szczególności na rozszczelnieniu gazociągu, uszkodzeniu urządzeń w stacjach gazowych, któremu towarzyszy nieplanowy wyciek gazu, i w odniesieniu do którego zachodzi niebezpieczeństwo wystąpienia wybuchu oraz pożaru. Awaria to zjawisko niespodziewane stwarzające zagrożenie dla ludzi, mienia oraz środowiska naturalnego.

Kluczowym w definicji jest charakter awarii, musi on być niespodziewany i uderzyć w sprawność infrastruktury. Jego skutkiem musi być wyciek gazu i stwarzać ryzyko wybuchu i zapłonu. Obecna sytuacja jest o tyle komfortowa, że Polska, podobnie jak inne państwa Zachodu nie jest zależna od jednego dostawcy gazu. Niczym w starym żarcie nie usłyszy już: „Gratulujemy STOP Gaz STOP Ropa STOP.”

Co może spowodować zakłócenia systemu gazowego?

Jako pierwszą potencjalną przyczynę KPZK podaje awarie techniczną infrastruktury technicznej, na terenie kraju lub poza jego granicami. Również wymienione jest zużycie elementów ją tworzących. Mowa tu o sytuacji gdy na skutek eksploatacji lub ingerencji zewnętrznej dojdzie do przerwania np. rurociągu. Dobrym przykładem, na szczęście nie z polskiego podwórka, jest uszkodzenie gazociągu Balticconnector. Tym bardziej jest nam znane zagrożenie w postaci niekorzystnego wydarzenia w środowisku międzynarodowym. Jako przykład można podać inwazję Rosji na Ukrainę i odejście od rosyjskiego LNG. Mniej dramatyczny, ale również niebezpieczny jest błąd ludzki, KPZK wyjaśnia, że może to być uszkodzenie powstałe w wyniku robót budowlanych. Przykładowo przebicie infrastruktury dostarczającej gaz do domów. Podobny efekt, tylko na większą skalę, mogą powodować katastrofy naturalne, o tyle niebezpieczne, że zakłócają funkcjonowanie państwa w wielu aspektach. W zwalczaniu ich skutków niezbędna jest reakcja wielu służb, skupiona nie tylko na przerwach w dostawie gazu.

Mniej oczywistym, z punktu widzenia przeciętnego obywatela, jest awaria lub atak na systemy informacyjne, które służą do świadczenia usług. W tym przypadku właściwej dystrybucji gazu. KPZK wzięło również pod uwagę możliwość zaistnienia ataku terrorystycznego, sieć gazowa jest rozciągnięta, i siłą rzeczy cała nie może być chroniona. Stąd organizacja terrorystyczna może uznać ją za łakomy kąsek, jednocześnie mocno paraliżujący życie społeczności. Jako prawdopodobne zagrożenie oceniane są też sabotaże, wandalizm czy strajk nie tylko w sektorze gazowniczym a i w powiązanych, np. transporcie. Jak zawsze w zarządzaniu kryzysowym wzięto pod uwagę nierealizowanie analiz i ocen ryzyka. Bagatelizacja procedur jest niebezpieczna sama w sobie. Mimo łagodnych zim, państwo musi wziąć też pod uwagę, że na skutek silnych mrozów może dojść.

Mapa sieci przesyłowych gazu. Fot. Gaz-System

Kto i co jest zagrożone przez awarię systemu gazowego?

KPZK dzieli skutki zagrożeń na trzy grupy, te wymierzone w ludność, gospodarkę/mienię/infrastruktury i środowisko naturalne. W przypadku gazu nie stwierdzono aby awaria godziła bezpośrednio w tą ostatnią grupę. Jeśli chodzi o zagrożenia dla ludności określono, że może taka awaria wywołać niezadowolenie, panikę czy wręcz niepokoje społeczne. Co jednak ważniejsze uszkodzenie sieci gazowej może stwarzać zagrożenie wobec życia i zdrowia ludzkiego.

Najszerzej w KPZK ujęto zagrożenia, które mogą uderzyć w gospodarkę, mienie lub infrastrukturę. Te zaczynają się od zakłócenia w dostawie do odbiorców końcowych, osób prywatnych i przemysłu. Tym samym mogą wystąpić utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej. Problemy w dostawie gazu mogą wpłynąć niekorzystnie na PKB, poprzez przerwanie ciągłości działania w sektorach uzależnionych od gazu ziemnego. Jako takie sektory wskazano m.in. zakłady chemiczne (azotowe), elektrociepłownie czy elektrownie. Tym samym może dojść do zachwiania funkcjonowania systemu elektroenergetycznego i ciepłownictwa a w przypadku długotrwałej przerwy w dostawach gazu zaistnieje konieczność poszukania alternatywy.

Kto uratuje Polskę gdy gaz przestanie być dostarczany?

W przypadku sytuacji kryzysowej ważne jest zapobieganie, jeżeli trzeba już likwidować skutki, oznacza, że gdzieś popełniono błąd. Zgodnie z KPZK organem wiodącym w tym zakresie jest ministerstwo właściwe do spraw energii. To ono określa plany, zasady funkcjonowania i monitorowania infrastruktury gazowej. Prowadzi również nadzór nad spółkami, które wydobywają, przetwarzają lub magazynują paliwa gazowe oraz nad operatorami usług kluczowych. Ministerstwo wspierane jest przez Urząd Regulacji Energetyki, które m.in. monitoruje funkcjonowanie systemów gazowych, wyznacza operatorów przesyłowych i dystrybucyjnych czy zatwierdza ruch i eksploatacje sieci przesyłowych oraz dystrybucyjnych. Dodatkowo w ten proces zaangażowani są poszczególni operatorzy systemów dotyczących gazu.

Ministerstwo i URE wspierane jest przez inne podmioty, mianowicie pełnomocnika rządu do spraw infrastruktury energetycznej, ministra właściwego do spraw aktywów państwowych i ministra koordynatora służb specjalnych. Przykładowo, ostatni z wzmiankowanych pomaga ochronić infrastrukturę gazową przed sabotażem lub infiltracją agentów obcych państw. Cały proces wspierany jest przez szefów AW i ABW, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i wojewodę właściwego danemu rejonowi.

W przypadku zaistnienia awarii, to wymienione wyżej podmioty, również pod przewodnictwem ministerstwa właściwego do spraw energii, reagują. W tym celu realizowane są wcześniej przygotowane plany działania.

Karwowski: Co zrobi Polska, jeśli zgasną wszystkie światła?

Najnowsze artykuły