Najważniejsze informacje dla biznesu

Komisja Europejska rozmawia z państwami, które ucierpiały po wstrzymaniu tranzytu gazu z Rosji

W odpowiedzi na list węgierskich władz, zarzucających KE złamanie gwarancji bezpieczeństwa energetycznego i wykluczanie Węgier z negocjacji, rzeczniczka KE ds. energetyki Anna-Kaisa Itkonen zapewniła, że Komisja rozmawia ze wszystkimi państwami UE, które ucierpiały w związku ze wstrzymaniem przez Ukrainę tranzytu gazu z Rosji.

W liście wysłanym w niedzielę do szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas minister spraw zagranicznym Węgier Peter Szijjarto zarzucił Brukseli dwukrotne naruszenie czteropunktowych gwarancji bezpieczeństwa energetycznego danych Budapesztowi.

Pod koniec stycznia Komisja Europejska w zamian za zgodę Węgier na przedłużenie o kolejne sześć miesięcy unijnych sankcji wobec Rosji miała m.in. zobowiązać się do ochrony dostaw gazu ziemnego i ropy do państw członkowskich oraz zobowiązać Ukrainę do podtrzymania dostaw do UE. Na początku roku i po wygaśnięciu dotychczasowej umowy z Gazpromem Kijów zdecydował o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, co doprowadziło do furii zwłaszcza Węgry i Słowację, gdzie trafiała większość rosyjskiego surowca.

Węgry zarzucają KE złamanie umowy

Szef węgierskiego MSZ zarzucił w niedzielę KE, że złamała dwa punkty umowy, bo mimo obietnic zignorowała „wielokrotne prośby” Budapesztu o włączenie go do negocjacji w sprawie wznowienia tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę, a także pozwoliła na to, żeby Kijów zaatakował prowadzący do UE gazociąg. „28 lutego Ukraina przeprowadziła atak dronem na stację kompresorową Russkaya firmy TurkStream, która ma kluczowe znaczenie dla węgierskich dostaw gazu” – napisał w liście Szijjarto. Węgrzy informację o ataku mieli uzyskać w sobotę od szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa.

Rzeczniczka KE ds. energetyki Anna-Kaisa Itkonen na poniedziałkowym briefingu w Brukseli powiedziała, że Komisja Europejska nie była w stanie w pełni zweryfikować doniesień o ataku Ukraińców na gazociąg. „Nie mamy żadnych informacji o jakichkolwiek problemach związanych z przepływem czy dostawami gazu” – powiedziała rzeczniczka, zapewniając, że Komisja Europejska monitoruje całą infrastrukturę energetyczną, którą płyną dostawy do UE. „Kwestia bezpieczeństwa i dostaw gazu ma dla nas ogromne znaczenie, podobnie jak dla wszystkich naszych państw członkowskich” – zapewniła.

Itkonen odniosła się także do zarzutów Węgrów o to, że są wykluczani z negocjacji dotyczących tranzytu. Podkreśliła, że Komisja od samego początku bardzo wyraźnie zapowiedziała, że będzie rozmawiać ze wszystkimi krajami, które mogły ucierpieć w związku ze wstrzymaniem przez Ukrainę tranzytu rosyjskiego gazu, i że takie rozmowy się już toczą, ale pierwsza wzięła w nich udział Słowacja. „Dialog trwa zarówno na poziomie politycznym z udziałem komisarza UE ds. energii, jak i na poziomie technicznym, bo powołana została grupa robocza zajmująca się tym tematem. W Brukseli niedawno odbyło się też spotkanie z udziałem przedstawicieli władz słowackich i ukraińskich. Będą kolejne spotkania, ciężko mi jednak podać teraz konkretną datę” – powiedziała Itkonen.

PAP / Biznes Alert

Europa chce współpracować z Ukrainą w sektorach gazu, taniej energii i przemysłu zbrojeniowego

W odpowiedzi na list węgierskich władz, zarzucających KE złamanie gwarancji bezpieczeństwa energetycznego i wykluczanie Węgier z negocjacji, rzeczniczka KE ds. energetyki Anna-Kaisa Itkonen zapewniła, że Komisja rozmawia ze wszystkimi państwami UE, które ucierpiały w związku ze wstrzymaniem przez Ukrainę tranzytu gazu z Rosji.

W liście wysłanym w niedzielę do szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas minister spraw zagranicznym Węgier Peter Szijjarto zarzucił Brukseli dwukrotne naruszenie czteropunktowych gwarancji bezpieczeństwa energetycznego danych Budapesztowi.

Pod koniec stycznia Komisja Europejska w zamian za zgodę Węgier na przedłużenie o kolejne sześć miesięcy unijnych sankcji wobec Rosji miała m.in. zobowiązać się do ochrony dostaw gazu ziemnego i ropy do państw członkowskich oraz zobowiązać Ukrainę do podtrzymania dostaw do UE. Na początku roku i po wygaśnięciu dotychczasowej umowy z Gazpromem Kijów zdecydował o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium, co doprowadziło do furii zwłaszcza Węgry i Słowację, gdzie trafiała większość rosyjskiego surowca.

Węgry zarzucają KE złamanie umowy

Szef węgierskiego MSZ zarzucił w niedzielę KE, że złamała dwa punkty umowy, bo mimo obietnic zignorowała „wielokrotne prośby” Budapesztu o włączenie go do negocjacji w sprawie wznowienia tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę, a także pozwoliła na to, żeby Kijów zaatakował prowadzący do UE gazociąg. „28 lutego Ukraina przeprowadziła atak dronem na stację kompresorową Russkaya firmy TurkStream, która ma kluczowe znaczenie dla węgierskich dostaw gazu” – napisał w liście Szijjarto. Węgrzy informację o ataku mieli uzyskać w sobotę od szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa.

Rzeczniczka KE ds. energetyki Anna-Kaisa Itkonen na poniedziałkowym briefingu w Brukseli powiedziała, że Komisja Europejska nie była w stanie w pełni zweryfikować doniesień o ataku Ukraińców na gazociąg. „Nie mamy żadnych informacji o jakichkolwiek problemach związanych z przepływem czy dostawami gazu” – powiedziała rzeczniczka, zapewniając, że Komisja Europejska monitoruje całą infrastrukturę energetyczną, którą płyną dostawy do UE. „Kwestia bezpieczeństwa i dostaw gazu ma dla nas ogromne znaczenie, podobnie jak dla wszystkich naszych państw członkowskich” – zapewniła.

Itkonen odniosła się także do zarzutów Węgrów o to, że są wykluczani z negocjacji dotyczących tranzytu. Podkreśliła, że Komisja od samego początku bardzo wyraźnie zapowiedziała, że będzie rozmawiać ze wszystkimi krajami, które mogły ucierpieć w związku ze wstrzymaniem przez Ukrainę tranzytu rosyjskiego gazu, i że takie rozmowy się już toczą, ale pierwsza wzięła w nich udział Słowacja. „Dialog trwa zarówno na poziomie politycznym z udziałem komisarza UE ds. energii, jak i na poziomie technicznym, bo powołana została grupa robocza zajmująca się tym tematem. W Brukseli niedawno odbyło się też spotkanie z udziałem przedstawicieli władz słowackich i ukraińskich. Będą kolejne spotkania, ciężko mi jednak podać teraz konkretną datę” – powiedziała Itkonen.

PAP / Biznes Alert

Europa chce współpracować z Ukrainą w sektorach gazu, taniej energii i przemysłu zbrojeniowego

Najnowsze artykuły