Komisja Europejska uwzględni wydatki Polski na obronność w procedurze nadmiernego deficytu – poinformowała rzeczniczka Komisji Europejskiej Veerle Nuyts. Domagał się tego polski rząd, a Komisję zobowiązuje do tego unijne rozporządzenie.
W planie budżetowym przedstawionym w październiku w Brukseli Polska założyła wyjście z procedury nadmiernego deficytu poprzez jego nierównomierną redukcję – średnio o 0,82 procent PKB rocznie. Polski rząd podkreślił, że celem jest sprowadzenie długu do poziomu poniżej 60 procent PKB, ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych do poziomu poniżej 3 procent PKB i w rezultacie wyjście z procedury nadmiernego deficytu w ciągu czterech lat.
Rząd domagał się jednak od instytucji unijnych, aby przy kolejnych etapach procedury uwzględniły polskie wydatki na obronność, które są w relacji do PKB największe spośród państw UE i NATO, i służą wzmacnianiu bezpieczeństwa Europy.
Polskie władze argumentowały, że rozbudowa zdolności obronnych jest jednym z czterech wspólnych priorytetów UE określonych w rozporządzeniu o planach budżetowych. Zwrócono uwagę, że Polska inwestuje w zapewnienie integralności unijnych granic, a równocześnie musi ponosić ciężar tych wydatków w postaci pogorszenia sytuacji budżetowej. Gdyby nie inwestycje w bezpieczeństwo UE, deficyt i dług sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce byłyby na znacznie niższym poziomie – podkreślono.
Do uwzględnienia wydatków obronnych zobowiązuje instytucje UE unijne rozporządzenie w sprawie wyjaśnienia i przyspieszenia procedury nadmiernego deficytu, a zwłaszcza art. 2 paragraf 3. Stanowi on, że zgodnie z Traktatem o Funkcjonowaniu UE, Komisja Europejska, opracowując sprawozdanie dotyczące procedury nadmiernego deficytu, zobowiązana jest wziąć pod uwagę m.in. „zwiększenie inwestycji publicznych na obronność, w stosownych przypadkach z uwzględnieniem również czasu rejestracji wydatków na sprzęt wojskowy”.
– Komisja uwzględnia należycie i wyraźnie wszelkie inne czynniki, które w opinii danego państwa członkowskiego mają znaczenie dla kompleksowej oceny spełniania kryteriów deficytu i długu, i które zostały przedstawione Radzie i Komisji przez to państwo członkowskie. W tym kontekście szczególną uwagę zwraca się na wkłady finansowe na rzecz wspierania solidarności międzynarodowej i osiągania wspólnych priorytetów Unii – zapisano w rozporządzeniu.
Stanowisko Komisji
Jak poinformowała w podanym PAP oświadczeniu rzeczniczka KE ds. gospodarczych i finansowych Veerle Nuyts, Komisja w sprawozdaniu z czerwca, które było pierwszym krokiem do wszczęcia procedury nadmiernego deficytu, wzięła pod uwagę szereg istotnych czynników.
– Wzrost inwestycji rządowych w obronność został wyraźnie uznany za jeden z takich istotnych czynników również w przypadku Polski – napisała rzeczniczka.
– Wydatki na obronę mogą być częścią szerszego zestawu reform i inwestycji, które stanowią podstawę rozszerzonej i bardziej stopniowej ścieżki dostosowania fiskalnego, z planem średnioterminowym trwającym do siedmiu, a nie czterech lat. Polska zdecydowała się przedstawić czteroletni plan średniookresowy. Jednocześnie dodatkowe inwestycje obronne mogą uzasadniać mniejszy wysiłek fiskalny w danym roku i modulację profilu czasowego korekty fiskalnej w okresie obowiązywania wieloletniej ścieżki korekty deficytu – oświadczyła Nuyts.
Jak dodała, samo wszczęcie procedury deficytu wobec Polski było uzasadnione i zostało potwierdzone przez Radę. Procedura nadmiernego deficytu jest uruchamiana, gdy w danym kraju UE deficyt sektora finansów publicznych przekroczy 3 procent PKB lub gdy dług publiczny jest wyższy niż 60 procent PKB.
Biznesalert.pl / PAP
Kraje Unii muszą dogadać się w kwestii finansowania wspólnych projektów obronnych