– Kontrola migracji nie oznacza zamurowania granic; oznacza, że wiemy kto przyjeżdża, na jakich zasadach, gdzie przekracza granice i w jaki sposób się to to odbywa – wskazał w „Gazecie Wyborczej” wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk.
Wiceszef MSWiA ocenił w opublikowanym we wtorek wywiadzie, że – Polityka integracji to jest coś, czego tak naprawdę w Polsce nigdy nie było.
Rząd, jak kontynuował, proponuje rozwiązania, które oczywiście momentami mogą się niektórym nie podobać – oparte na bardzo rzetelnych analizach tego, co wydarzyło się w niektórych państwach.
– Brak polityki migracyjnej, brak polityki włączającej cudzoziemców do społeczeństwa, ale i brak stawiania im jednak pewnych wymogów był gigantycznym błędem. Ponadto bezradność państw w stosunku do deportacji osób, których pobyt został uznany za niepożądany – zaznaczył wiceminister
Dopytywany o stuprocentowąkontrolę migracyjną w kontekście wypowiedzi premiera, Duszczyk ocenił, że jest ona realna. Kontrola nie oznacza zamurowania wskazał w swojej wypowiedzi. Kontrola, oznacza, że wiemy kto przyjeżdża, na jakich zasadach, gdzie przekracza granice i w jaki sposób się to odbywa.
Wiceminister zwrócił uwagę, że Unia Europejska od pewnego momentu zaczęła rozumieć, że dalsze kontynuowanie dotychczasowej polityki jest po prostu niemożliwe, zagraża spójności społecznej Europy.
– Dlatego dziś są podejmowane działania na rzecz odzyskania kontroli nie tylko i wyłącznie nad procesami przechodzenia przez granicę, ale w ogóle nad migracjami. Mówimy np. o procedurach związanych z powrotami migrantów, w tym przymusowymi, stałej współpracy z państwami trzecimi, ale też o usprawnieniu procedur wydawania zgód na przyjazd czy pobyt – powiedział Duszczyk.
BiznesAlert.pl / PAP