Korolec: Nie sztuką jest zredukowanie emisji. Problem w tym, jak zrobić to bez utraty konkurencyjności

18 listopada 2014, 08:08 Energetyka

Na pytania BiznesAlert.pl odpowiada podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska i przedstawiciel rządu do spraw polityki klimatycznej Marcin Korolec.

BiznesAlert.pl: Wraz z porozumieniem Rady Europejskiej w sprawie nowego pakietu klimatycznego nie kończy się walka o jego zapisy. Jakie szkodliwe dla Polski rozwiązania próbują wprowadzić do niego nasi partnerzy? Jak my odpowiadamy?

Marcin Korolec: Na dzień dzisiejszy nie możemy jeszcze powiedzieć jakie propozycje bedą mieli nasi partnerzy, bo najpierw Komisja Europejska musi zaproponować rewizję dyrektywy o handlu emisjami, a to nie nastąpi najprawdopodobniej wcześniej niż połowa przyszłego roku. Dopiero potem rozpoczną się negocjacje. Na pewno zarysuje się w nich tradycyjna linia podziału: państwa które chcą wyższych cen CO2 i państwa które chcą trzymać tę cenę na w miarę niskim poziomie.

Polska liczy na porozumienie globalne w sprawie klimatu. Dlaczego?

MK: Ponieważ samotna walka Europy z emisjami CO2 po prostu nie ma sensu. Za mały mamy udział w globalnych emisjach, a w przyszłości będzie sie on w dalszym ciągu zmniejszał. Nie sztuką jest zredukowanie emisji. Problem w tym, jak zrobić to bez utraty konkurencyjności.

Jakie są obecnie szanse na jego osiągnięcie? Kiedy?

MK: Wszystko wskazuje na to, że porozumienie w Paryżu zostanie osiągnięte. Wydaje się, że przede wszystkim doszliśmy do punktu w którym rozumiemy wszyscy, ze każde państwo powinno mieć prawo do samodzielnej deklaracji ile może zrobić. W związku z tak małą presją małe jest prawdopodobieństwo powtórzenia Kopenhagi.

Jak rozumieć kontrastowe pojęcia dekarbonizacji i obniżania emisji gospodarki? Czy mają one różne znaczenie dla środowiska naturalnego?

MK: Dekarbonizacja to po prostu eliminacja emisji gazów cieplarnianych, które wiążą się ze spalaniem paliw kopalnych. Obniżanie emisji ma szerszy charakter i jest dla obywateli często bardziej istotne. Obejmuje emisje tlenków siarki, azotu, czy tez rtęci i pyłów. To substancje pogarszające warunki życia, co dobitnie widać np. w Krakowie. Czysta emisja CO2 nie jest dla ludzi szkodliwa, oprócz tego że powoduje efekt cieplarniany.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik