Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski chce reformy systemu handlu emisjami CO2 w celu ulżenia gospodarkom dotkniętym przez epidemię koronawirusa.
– Reforma EU ETS (Europejskiego Systemu Handlu Emisjami) jest konieczna – ceny uprawnień do emisji CO2 wzrastały z 5 do nawet 30 euro w ostatnich 8 latach. Jaki wpływ ma EU ETS na polską gospodarkę i nasze portfele – wystarczy spojrzeć na wyższe rachunki za prąd i drastycznie przecenione ceny akcji polskich spółek elektroenergetycznych – przekonuje Kowalski.
– Polska i inne państwa samodzielnie powinny dbać o klimat, a ETS od 1 stycznia 2021 powinien być zlikwidowany albo przynajmniej polskie instalacje z tego regulacyjnego systemu powinny być wyłączone. Spadłyby ceny za prąd, miliony Polaków realnie odczułoby ulgę w portfelach, a polska elektroenergetyka znowu stałaby się rentowna i mogłaby inwestować w swój rozwój – twierdzi wiceminister.
Opracował Wojciech Jakóbik