icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kuczyński: „Musimy porozmawiać o Igorze”, czyli donos na Sieczina

 

Wrogowie potężnego szefa Rosnieftu kontratakują. Na krótko przed ważnym dla niego sądowym rozstrzygnięciem w mediach pojawiły się dwie uderzające w niego informacje. Jedna wiąże go z Nawalnym i próbą obalenia premiera Miedwiediewa, druga dyskredytuje go w oczach zachodniego biznesu – pisze Grzegorz Kuczyński, autor BiznesAlert.pl.

Były deputowany Dumy Ilja Ponomariow (ten sam, który jako jedyny głosował przeciwko aneksji Krymu), 1 listopada na antenie radia Echo Moskwy oświadczył, że materiały, które pozyskała Fundacja Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego, a które posłużyły sporządzeniu raportu na temat majątku premiera Dmitrija Miedwiediewa, pochodziły od byłego generała FSB i byłego szefa ochrony Rosnieftu, Olega Fieoktistowa. Raport nt. Miedwiediewa i jego luksusowych posiadłości został opublikowany 2 marca br. Film w Internecie uzyskał 25 mln odsłon i stał się pretekstem do zwołania przez Nawalnego dwóch wielkich fal antykorupcyjnych ulicznych protestów w całej Rosji (w marcu i w czerwcu). Według Ponomariowa przekazanie kompromatu na Miedwiediewa Nawalnemu było częścią walki klanów na Kremlu o stanowisko premiera. Miedwiediew jednak się wybronił. Ponomariow twierdzi, że Miedwiediew osobiście chodził do Putina ze skargą na Fieoktistowa i to właśnie ta sprawa była prawdziwym powodem zwolnienia generała ze służby w marcu 2017 r.

Wskazując na Fieoktistowa, Ponomariow de facto oskarża o próbę obalenia Miedwiediewa Igora Sieczina (wrogość między tymi panami jest tak długa, jak zaciekła). Fieoktistow bowiem od lat był głównym przedstawicielem interesów Sieczina na Łubiance, jako zastępca naczelnika Zarządu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i szef 6. Służby tegoż zarządu. Potem do Rosnieftu ściągnął go właśnie Igor Sieczin (listopad 2015 r.). Fieoktistow zorganizował operację przeciwko ministrowi rozwoju gospodarczego Aleksiejowi Uljukajewowi, w wyniku której, pod zarzutem przyjęcia łapówki, minister został zdymisjonowany i oskarżony – obecnie toczy się jego proces. Wiadomo, że jednym ze świadków oskarżenia jest właśnie Fieoktistow. W marcu 2017 r. Sieczin ogłosił, że generał wraca do służby na Łubiance. Jednak okazało się, że Putin zwolnił go ze służby. Według danych RBK, Fieoktistow jest teraz doradcą ds. kadrowych szefa Banku Pierieswiet, Michaiła Połunina.

SIECZIN I FIEOKTISTOW: UDERZENIE W MINISTRA – czytaj więcej

Nie wiadomo, czy faktycznie Nawalny dostał materiały od Fieoktistowa (co nie jest nieprawdopodobne – już wcześniej pod jego adresem pojawiały się zarzuty, że daje się wykorzystywać jako narzędzie w walce klanów na Kremlu). Wiadomo natomiast, że Fieoktistow zajmował się kiedyś sprawą zatrzymania pod zarzutami korupcyjnymi gubernatora obwodu kirowskiego Nikity Biełycha. To z tym politykiem współpracował niegdyś Nawalny i za rzekome defraudacje w tym okresie Nawalny został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Fundacja Nawalnego nazywa rewelacje Ponomariowa „bredniami”. Ten zaś nie ujawnia swego źródła, ale twierdzi, że jest w Moskwie i że jest pewne. Sam Ponomariow przebywa w Kijowie, bo w Rosji grozi mu aresztowanie pod zarzutami korupcji.

Wydaje się, że enuncjacje politycznego emigranta mają swe źródło we wrogich Sieczinowi kręgach tzw. liberałów, którzy mszczą się za zniszczenie Uljukajewa i podkopywanie Miedwiediewa. Z tych kręgów wywodzi się też prezes Sbierbanku, Herman Gref. Jego spółka zależna Sberbank CIB, specjalizująca się w analizach inwestycyjnych, wypuściła anglojęzyczny raport na temat rosyjskiego sektora ropy naftowej i gazu, w którym ostro skrytykowała pracę Sieczina. W rozdziale pt. „We need to talk about Igor” mowa o wydaniu przez Rosnieft’ 22 mld dolarów na przejęcia mocno dyskusyjne z punktu widzenia interesu firmy. Raport rozesłano do klientów Sberbank CIB 19 października, jednakże tekst został szybko anulowany. Nowa wersja raportu została rozesłana 3 listopada. W tej nie było już krytyki pod adresem Rosnieftu i Sieczina. Zmieniono też sformułowanie „wzrost organiczny będzie zbyt powolny, by zaspokoić ambicje dyrektora generalnego” na „wzrost organiczny będzie zbyt powolny, by zaspokoić ambicje spółki.” Sberbank CIB wyjaśnia, że pierwotny raport został wycofany, ponieważ naruszał przyjęte w spółce „standardy jakości analiz”.

Rewelacje Ponomariowa i raport analityków Sbierbanku pojawiły się na kilkanaście dni przed ważnym dla Sieczina wydarzeniem w Czelabińsku. W połowie listopada 18. Apelacyjny Sąd Arbitrażowy rozpatrzy zażalenie holdingu AFK Sistema, który wcześniej przegrał z Rosnieftem 136 mld rubli. W pierwszej instancji sąd zgodził się z twierdzeniami firmy Sieczina, że kontrolując w latach 2010-2014 spółkę Basznieft’, AFK Sistema w wyniku korporacyjnej reorganizacji wyprowadziła z Basznieftu duże środki finansowe, wiedząc, że spółkę odbierze państwo. Do kompromisu wzywa Rosnieft i AFK Sistema prezydent Putin, jednak Sieczin upiera się, że jest to możliwe tylko po „kompensacji strat”, to jest wypłacie 136 mld rubli zasądzonych przez sąd pierwszej instancji. Sieczin sugeruje, że dalsze sądowe zmagania mogą się dla Sistemy skończyć jeszcze gorzej, bo Rosnieft’ może wysunąć nowe żądania.

SĄDOWA BATALIA ROSNIEFTU Z AFK SISTEMA – czytaj więcej

 

Wrogowie potężnego szefa Rosnieftu kontratakują. Na krótko przed ważnym dla niego sądowym rozstrzygnięciem w mediach pojawiły się dwie uderzające w niego informacje. Jedna wiąże go z Nawalnym i próbą obalenia premiera Miedwiediewa, druga dyskredytuje go w oczach zachodniego biznesu – pisze Grzegorz Kuczyński, autor BiznesAlert.pl.

Były deputowany Dumy Ilja Ponomariow (ten sam, który jako jedyny głosował przeciwko aneksji Krymu), 1 listopada na antenie radia Echo Moskwy oświadczył, że materiały, które pozyskała Fundacja Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego, a które posłużyły sporządzeniu raportu na temat majątku premiera Dmitrija Miedwiediewa, pochodziły od byłego generała FSB i byłego szefa ochrony Rosnieftu, Olega Fieoktistowa. Raport nt. Miedwiediewa i jego luksusowych posiadłości został opublikowany 2 marca br. Film w Internecie uzyskał 25 mln odsłon i stał się pretekstem do zwołania przez Nawalnego dwóch wielkich fal antykorupcyjnych ulicznych protestów w całej Rosji (w marcu i w czerwcu). Według Ponomariowa przekazanie kompromatu na Miedwiediewa Nawalnemu było częścią walki klanów na Kremlu o stanowisko premiera. Miedwiediew jednak się wybronił. Ponomariow twierdzi, że Miedwiediew osobiście chodził do Putina ze skargą na Fieoktistowa i to właśnie ta sprawa była prawdziwym powodem zwolnienia generała ze służby w marcu 2017 r.

Wskazując na Fieoktistowa, Ponomariow de facto oskarża o próbę obalenia Miedwiediewa Igora Sieczina (wrogość między tymi panami jest tak długa, jak zaciekła). Fieoktistow bowiem od lat był głównym przedstawicielem interesów Sieczina na Łubiance, jako zastępca naczelnika Zarządu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i szef 6. Służby tegoż zarządu. Potem do Rosnieftu ściągnął go właśnie Igor Sieczin (listopad 2015 r.). Fieoktistow zorganizował operację przeciwko ministrowi rozwoju gospodarczego Aleksiejowi Uljukajewowi, w wyniku której, pod zarzutem przyjęcia łapówki, minister został zdymisjonowany i oskarżony – obecnie toczy się jego proces. Wiadomo, że jednym ze świadków oskarżenia jest właśnie Fieoktistow. W marcu 2017 r. Sieczin ogłosił, że generał wraca do służby na Łubiance. Jednak okazało się, że Putin zwolnił go ze służby. Według danych RBK, Fieoktistow jest teraz doradcą ds. kadrowych szefa Banku Pierieswiet, Michaiła Połunina.

SIECZIN I FIEOKTISTOW: UDERZENIE W MINISTRA – czytaj więcej

Nie wiadomo, czy faktycznie Nawalny dostał materiały od Fieoktistowa (co nie jest nieprawdopodobne – już wcześniej pod jego adresem pojawiały się zarzuty, że daje się wykorzystywać jako narzędzie w walce klanów na Kremlu). Wiadomo natomiast, że Fieoktistow zajmował się kiedyś sprawą zatrzymania pod zarzutami korupcyjnymi gubernatora obwodu kirowskiego Nikity Biełycha. To z tym politykiem współpracował niegdyś Nawalny i za rzekome defraudacje w tym okresie Nawalny został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Fundacja Nawalnego nazywa rewelacje Ponomariowa „bredniami”. Ten zaś nie ujawnia swego źródła, ale twierdzi, że jest w Moskwie i że jest pewne. Sam Ponomariow przebywa w Kijowie, bo w Rosji grozi mu aresztowanie pod zarzutami korupcji.

Wydaje się, że enuncjacje politycznego emigranta mają swe źródło we wrogich Sieczinowi kręgach tzw. liberałów, którzy mszczą się za zniszczenie Uljukajewa i podkopywanie Miedwiediewa. Z tych kręgów wywodzi się też prezes Sbierbanku, Herman Gref. Jego spółka zależna Sberbank CIB, specjalizująca się w analizach inwestycyjnych, wypuściła anglojęzyczny raport na temat rosyjskiego sektora ropy naftowej i gazu, w którym ostro skrytykowała pracę Sieczina. W rozdziale pt. „We need to talk about Igor” mowa o wydaniu przez Rosnieft’ 22 mld dolarów na przejęcia mocno dyskusyjne z punktu widzenia interesu firmy. Raport rozesłano do klientów Sberbank CIB 19 października, jednakże tekst został szybko anulowany. Nowa wersja raportu została rozesłana 3 listopada. W tej nie było już krytyki pod adresem Rosnieftu i Sieczina. Zmieniono też sformułowanie „wzrost organiczny będzie zbyt powolny, by zaspokoić ambicje dyrektora generalnego” na „wzrost organiczny będzie zbyt powolny, by zaspokoić ambicje spółki.” Sberbank CIB wyjaśnia, że pierwotny raport został wycofany, ponieważ naruszał przyjęte w spółce „standardy jakości analiz”.

Rewelacje Ponomariowa i raport analityków Sbierbanku pojawiły się na kilkanaście dni przed ważnym dla Sieczina wydarzeniem w Czelabińsku. W połowie listopada 18. Apelacyjny Sąd Arbitrażowy rozpatrzy zażalenie holdingu AFK Sistema, który wcześniej przegrał z Rosnieftem 136 mld rubli. W pierwszej instancji sąd zgodził się z twierdzeniami firmy Sieczina, że kontrolując w latach 2010-2014 spółkę Basznieft’, AFK Sistema w wyniku korporacyjnej reorganizacji wyprowadziła z Basznieftu duże środki finansowe, wiedząc, że spółkę odbierze państwo. Do kompromisu wzywa Rosnieft i AFK Sistema prezydent Putin, jednak Sieczin upiera się, że jest to możliwe tylko po „kompensacji strat”, to jest wypłacie 136 mld rubli zasądzonych przez sąd pierwszej instancji. Sieczin sugeruje, że dalsze sądowe zmagania mogą się dla Sistemy skończyć jeszcze gorzej, bo Rosnieft’ może wysunąć nowe żądania.

SĄDOWA BATALIA ROSNIEFTU Z AFK SISTEMA – czytaj więcej

Najnowsze artykuły