– Wysokosprawna kogeneracja zapewni Polsce bezpieczeństwo energetyczne i pozwoli na ograniczenie emisji CO2 – uważa prezes Fortum Power and Heat Polska Mikael Lemström, którego artykuł zamieszcza poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.
Ekspert podkreśla, że międzynarodowe doświadczenia pokazują, iż umiejętne zwiększanie udziału rozwiązań proekologicznych w energetyce może dać pozytywne efekty dla gospodarki kraju. Lemström przewiduje, że w perspektywie długoterminowej tradycyjne kopalne źródła energii będą coraz mniej dostępne i dlatego droższe, zaś rozwój źródeł odnawialnych stanie się koniecznością.
– Polska powinna pójść drogą zrównoważonego rozwoju sektora energetycznego, zwiększając systematycznie jego efektywność, i korzystać z paliw dostępnych lokalnie. Rozwiązaniem, które już teraz może zostać wykorzystane do realizacji tego postulatu, jest popularyzacja wysokosprawnej kogeneracji, opartej na spalaniu węgla lub współspalaniu węgla i biomasy. Mechanizm ten pozwala na jednoczesną produkcję ciepła oraz energii i gwarantuje wysoką efektywność wytwarzania. Bez wątpienia wysokosprawna kogeneracja to w tym momencie jedno z kluczowych rozwiązań dla polskiego sektora energetycznego, które w perspektywie najbliższych lat przyczyni się znacząco do realizacji 40-proc. celu obniżenia emisji CO2, proponowanego przez Komisję Europejską – podkreśla autor.
Prezes Fortum Power wskazuje także, że problemem krajowego sektora energetycznego jest zły stan techniczny istniejących elektrowni i sieci przesyłowych. Część zakładów w najbliższej przyszłości będzie musiała zostać zamknięta, co przy braku nowej infrastruktury może doprowadzić do przerw w dostawach prądu zarówno dla odbiorców indywidualnych, jak i przemysłowych.
– Wysokosprawna kogeneracja zapewni Polsce bezpieczeństwo energetyczne i pozwoli na ograniczenie emisji dwutlenku węgla poprzez zwiększenie efektywności produkcji. Dodatkowo w przyszłości energia wytwarzana w kogeneracji będzie mogła zostać wykorzystana do kompensowania fluktuacji występujących w przypadku energii produkowanej z OZE. Należy też pamiętać, że technologie, które stosujemy, są elastyczne pod względem wykorzystywanych paliw. Dlatego w źródłach, w których obecnie dominuje węgiel, w przyszłości można będzie spalać np. biomasę lub odpady w zależności od dostępności, cen oraz sytuacji na rynku – zaznacza Lemström.
Źródło: Rp.pl