Rozpoczynający się właśnie unijny szczyt szykuje rewolucję w obszarach które są kluczowe dla Polski, m. in. w podejściu Unii do energetyki – napisał „Dziennik Gazeta Prawna”.
Jak zauważyła gazeta, konflikt na Ukrainie powoduje zagrożenie ciągłości dostaw gazu, a to oznacza zielone światło dla łupków, a przynajmniej ograniczenie restrykcji nakładanych przez Komisję Europejską.
– Próby utrudniania wydobycia łupków nadal są podejmowane. To nie jest raz na zawsze wygrana bitwa – powiedział dziennikowi Jacek Saryusz-Wolski, eurodeputowany PO.
Inne działanie to ułatwienia dla eksportu gazu z innych kierunków niż rosyjski oraz łatwiejsze budowanie sojuszu przeciw dyktatowi Gazpromu – napisał DGP.
– Teraz Rosjanie, negocjując oddzielnie, silnie różnicują ceny. Unia, negocjując jako całość, mogłaby je obniżać jako kluczowy partner koncernu – powiedział eurodeputowany PO Krzysztof Lisek (PO) w rozmowie z gazetą.
Niemcy mogą się jednak sprzeciwić takiemu pomysłowi ponieważ kupują gaz od Rosjan taniej niż Polacy i mogą go potem odsprzedawać, zarabiając na pośrednictwie – przypomniał dziennik.
Źródło: DGP/CIRE.PL