W trakcie konferencji w Rzeszowie, PGE Baltica, Orlen Neptun I i Lotos Petrobaltic podkreślały znaczenie farm wiatrowych i ich bezpieczeństwa. – Chodzi o sterowanie i analizowanie działań farm w każdej porze dnia i nocy. Trzeba też sterować pracą farm, tak aby energia płynęła w sposób bezpieczny i stabilny – powiedział Jarosław Trybuchowicz, prezes Orlen Neptun I.
Grzegorz Wysocki, wiceprezes ds. finansowych PGE Baltica zaznaczył, że po wybudowaniu farm będą one traktowane jako infrastruktura krytyczna i tak będą też chronione. – Na świecie jest praktyka wykorzystania formacji szybkiego reagowania i my również będziemy chcieli z MONem o tym rozmawiać. Każda farma wiatrowa ma swój plan ochrony i niezbędne wyposażenie, to nie jest nic nowego. Większym wyzwaniem jest zapewnienie ciągłej operacyjności takiej farmy. Dzisiejszy standard operacyjności morskich farm wiatrowych to 95-97 procent. Według wyliczeń niemieckich, wybudowanie dwóch wiatraków ekstra, które działają jako rezerwa w przypadku wyłączenia którejś turbiny, jest korzystne z perspektywy zachowania bezpieczeństwa dostaw energii nawet w przypadku awarii – powiedział.
– My jako PGE Baltica jesteśmy gotowi do współpracy z innymi podmiotami, chcemy aby korzyść płynęła z synergii i o tym warto pamiętać. Taka współpraca jest korzystna z czysto biznesowego spojrzenia – dodał.
Orlen Neptun I również pracuje nad monitoringiem farm wiatrowych. – Chcemy skorzystać z doświadczenia kolegów z Energi Wytwarzanie. Chodzi o sterowanie i analizowanie działań farm o każdej porze dnia i nocy. Trzeba też sterować pracą farm, tak aby energia płynęła w sposób bezpieczny i stabilny – podkreślił Jarosław Trybuchowicz, prezes Orlen Neptun I i Baltic Power.
– My już od wielu lat zarządzamy bezpieczeństwem infrastruktury oil and gas, ale to jest bardzo podobna metodyka jak w przypadku morskich farm wiatrowych. Rozmawiamy także z Gaz-System na temat monitoringu, serwisu i ochrony infrastruktury gazowej takiej jak Baltic Pipe czy elementów infrastruktury gazoportu pływającego FSRU – dodał Grzegorz Strzelczyk, prezes Lotos Petrobaltic.
Mariusz Marszałkowski/Jędrzej Stachura
Baltic Power podpisała umowy na wykonanie prac przy offshore