Energetyka jądrowa od początku jej istnienia była gwarantem zaopatrzenia Stanów Zjednoczonych w prąd elektryczny. Potem przez blisko 30 lat zaniedbywana, teraz za przyczyną podpisanego przez prezydenta rozporządzenia, ma odzyskać swoje dawne znaczenie. Jej rozwój przewidziany w tym dokumencie ma zapewnić Stanom Zjednoczonym globalną przewagę energetyczną i wynikające z niej sukcesy we wszystkich innych dziedzinach gospodarki.
Podpisane w dniu 23 maja rozporządzenie prezydenta USA ma przełamać dotychczasową stagnację w rozwoju energetyki jądrowej w Stanach Zjednoczonych. Według relacji brytyjskiego The Telegraph Chris Wright, sekretarz energii USA, zapowiedział wcześniej, że żądania zbudowania źródeł energii niezbędnych do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na sztuczną inteligencję przerodziły się w „Projekt Manhattan 2”, który jest nawiązaniem do programu USA mającego na celu opracowanie bomb atomowych w czasie II wojny światowej. Zakończył stwierdzeniem, że podobnie jak w przypadku Projektu Manhattan 1, kluczowe jest, aby Stany Zjednoczone wygrały ten wyścig.
Początki i przebudzenie
Brytyjski dziennik przypomina, że Stany Zjednoczone były pierwszym krajem, który rozwinął energetykę jądrową i mają obecnie 94 reaktory jądrowe, które dostarczają 97 gigawatów energii, co daje im największą moc energetyczną w elektrowniach jądrowych na świecie. Jednak od blisko 30 lat amerykański sektor energetyki jądrowej przeżywał rozwojowy marazm. W tym czasie wybudowano tu zaledwie dwie elektrownie jądrowe. Według rządowej agencji EIA (U.S. Energy Information Administration) lista zamkniętych elektrowni jądrowych zawiera 36 pozycji, z których pierwsza miała miejsce w 1964 roku, a ostatnia w 2018 roku.
Agencja Bloomberg twierdzi, że inicjatywa ta stanowi najnowszą próbę amerykańskiego prezydenta, aby pobudzić krajowy przemysł jądrowy, który w ostatnich dekadach kuleje. Były prezydent Joe Biden w zeszłym roku przedstawił plan potrojenia mocy jądrowej w USA do 2050 roku, a nowy plan Trumpa ma na celu jej czterokrotne zwiększenie. Pojawia się ona również w momencie, gdy firmy technologiczne domagają się energii do zasilania energochłonnych centrów danych.
Nowe reaktory
Jedno z zamówień związanych z tym rozporządzeniem ma na celu zbudowanie 10 dużych, konwencjonalnych reaktorów do 2030 roku, co potencjalnie przyniesie korzyści firmie Westinghouse Electric Co., której projekt reaktora AP1000 o mocy 1 gigawata był ostatnią komercyjną jednostką jądrową zbudowaną w USA i został przyjęty na całym świecie, w tym również w Polsce.
Inicjatywa prezydenta ma zachęcić inwestorów do wykorzystania finansowania rządowego wsparcia i ponownego uruchomienia zamkniętych elektrowni jądrowych, ma też na celu modernizację istniejących obiektów o mocy 5 gigawatów i może przyspieszyć ukończenie innych, potencjalnie pomagając firmie użyteczności publicznej Santee Cooper z Karoliny Południowej w staraniach o wznowienie budowy dwóch reaktorów w jej elektrowni VC Summer, gdzie rosnące koszty zmusiły firmę do wstrzymania budowy w 2017 roku.
Dzień wcześniej Kongres przyjął ustawę uprawniającą nowe i rozbudowane oraz zaawansowane projekty elektrowni jądrowych, do otrzymywania ulg podatkowych na czystą energię tylko wtedy, gdy ich budowa rozpocznie się do końca 2028 roku, natomiast ulgi podatkowe dla istniejących elektrowni jądrowych wygasną z końcem 2031 roku.
Inicjatywa prezydenta ma też znaczenie militarne. gdyż przewiduje budowę co najmniej jednego reaktora w amerykańskich instalacjach wojskowych. Pozwoliłoby to energetyce jądrowej zasilać i obsługiwać krytyczne obiekty obronne i centra danych AI, w sposób niezależny od sieci cywilnych. Ponieważ podejście to nie obejmuje zakładów komercyjnych, pozwala deweloperom ominąć zwyczajowy proces zatwierdzania przez co znacznie skraca czas pozyskiwania odpowiednich zezwoleń.
Rozporządzenie prezydenta obejmuje też gruntowną przebudowę rządowej agendy United States Nuclear Regulatory Commission (NRC), której zadaniem jest ochrona zdrowia publicznego i bezpieczeństwa związanego z energią jądrową. W jej wyniku nastąpi reorganizacja agencji i redukcja zatrudnienia w porozumieniu z programem prezydenckim Department of Government Efficiency, mającym na celu obniżenie kosztów, wraz z ustalonymi harmonogramami zatwierdzania licencji i z całościową rewizją jej przepisów.
Prezydent przejmuje również Biuro Programów Pożyczkowych Departamentu Energii jako potencjalne źródło finansowania projektów nuklearnych. Zgodnie z rozporządzeniem biuro będzie nadawać priorytet działaniom i zasobom dla ponownego uruchomienia zamkniętych elektrowni, zwiększenia produkcji w istniejących lokalizacjach, dokończenia budowy rozpoczętych reaktorów i budowę nowych zaawansowanych jednostek nuklearnych.
Podpisany przez prezydenta dokument ma szansę na bezproblemową realizację, gdyż w USA energetyka jądrowa cieszy się dwupartyjnym poparciem, przy czym demokraci opowiadają się za budową nowych reaktorów, ponieważ nie powodują one praktycznie żadnej emisji dwutlenku węgla. Republikanie natomiast popierają nowe elektrownie jądrowe dlatego, że stanowią one niezawodne źródło energii elektrycznej w porównaniu do niestabilnej energii wytwarzanej przez wiatr i słońce.
Adam Maksymowicz