KOMENTARZ
Bogdan Marcinkiewicz
Poseł do Parlamentu Europejskiego (PO)
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska (ENVI) została przyjęta regulacja narzucająca obowiązek przeprowadzenia pełnej oceny oddziaływania na środowisko dla wszystkich instytucji wykorzystujących metodę hydraulicznego szczelinowania. Polscy posłowie, ponad podziałami, postulowali o zniesienie tekstu regulacji oraz o zmianę dyrektywy na poziomie Komisji ENVI i ITRE (Komisja Przemysłu Badań Naukowych i Energii). W dalszym procesie nad zmianą dyrektywy możemy też liczyć na europosłów z Hiszpanii czy Niemiec.
Projekt sprawozdania nie jest ostatecznym dokumentem Parlamentu Europejskiego w tym zakresie. Kolejnym elementem przyjmowania prawodawstwa będzie dyskusja na sesji w Strasburgu, gdzie ponownie wyrazimy swój sprzeciw do obecnego kształtu regulacji. Jednocześnie zgłosimy poprawki dotyczące artykułu 14a aneks 1. Gdyby to zawiodło i dokument po przegłosowaniu przejdzie pod obrady Rady, ciągle jeszcze polski rząd będzie miał możliwość sprzeciwu odnośnie tego typu zapisom.
Moim zdaniem skutki wdrożenia tych regulacji będą w pewnym stopniu katastrofalne dla przemysłu oraz państw członkowskich, które wiążą nadzieje związane z niekonwencjonalnymi źródłami energii. W momencie przyjęcia regulacji, poniesione koszty będą niewspółmierne do zysku co skutecznie odstraszy potencjalnych inwestorów.
Warto dodać, że Polska w tym zakresie hydraulicznego szczelinowania jest bardziej liberalna. Nowo powstająca ustawa dotycząca gazu łupkowego zakłada, że obowiązek oceny będzie dopiero w momencie odwiertu poniżej 5 tys. metrów.