– Kwestia związana z wyłączeniem czterech państw (Słowacji, Węgier, Czech i Bułgarii – przyp. red.), które będą miały 20 miesięcy na odejście od rosyjskiej ropy, to pewien kompromis. Jeżeli popatrzymy z perspektywy wpływu tych sankcji na gospodarkę rosyjską, to on i tak będzie duży, bo te cztery kraje i tak nie zużywają wielkich ilości ropy – powiedział redaktor BiznesAlert.pl Mariusz Marszałkowski w rozmowie z Polskim Radiem 24.
W środę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowała całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy. – W ciągu pół roku zakończymy import ropy naftowej, a produktów rafinowanych do końca roku – wskazała. Wyjątkiem mają być cztery państwa, które na odejście od surowca będą miały 20 miesięcy. Przedstawione przez nią propozycje muszą zostać jednogłośnie zatwierdzone przez 27 państw członkowskich, aby mogły wejść w życie.
Zdaniem Mariusza Marszałkowskiego wszystko wskazuje na to, że sankcje na ropę rosyjską rzeczywiście zostaną wprowadzone. – To trzeba odebrać jako bardzo duży pozytyw, ponieważ jeszcze kilka tygodni temu sankcje na ropę były mało prawdopodobne, wiele państw europejskich odrzucało oficjalnie takie pomysły – powiedział.
– Dopiero po tym okresie najbardziej krwawych rosyjskich zbrodni na Ukrainie, wtedy kiedy Rosjanie zaczęli wycofywać się spod Kijowa i można było zobaczyć, co po sobie zostawili, opinia publiczna państw Europy Zachodniej zaczęła głośno domagać się stanowczych działań, stanowczych reakcji. W tym właśnie takich, które uderzyłby w rosyjski sektor energetyczny i tu mamy tego efekt – podkreślił redaktor BiznesAlert.pl.
– Kwestia związana z wyłączeniem czterech państw, bo mówimy o Słowacji, Węgrach, Czechach i Bułgarii, te państwa będą miały 20 miesięcy na odejście od rosyjskiej ropy, jest pewnym kompromisem. Jeśli mówimy o Unii Europejskiej jako o organizmie politycznym, to musimy pamiętać, że tam decyzje takie jak te dotyczące sankcji podejmuje się jednogłośnie. Jeżeli nie doszłoby do pewnego kompromisu to cały pakiet sankcji upadłby. Nie byłoby ich w ogóle – powiedział w rozmowie z Polskim Radiem 24.
– 20 miesięcy to na pewno nie jest mało czasu, to są prawie dwa lata. Natomiast jeżeli popatrzymy z perspektywy wpływu tych sankcji na rosyjską gospodarkę, to on i tak będzie duży, bo te cztery państwa i tak nie zużywają wielkich ilości ropy – dodał.
Źródło: Polskie Radio 24
PIE: Europejskie embargo na rosyjską ropę będzie poważnym ciosem dla Moskwy