AlertBezpieczeństwoEnergetykaMotoryzacjaOnetWykop

Mazur: Cła sprawią, że chińskie elektryki będą konkurować z europejskimi na zasadach, na których powinny

Ładowanie samochodu elektrycznego. Fot. Pixabay

Ładowanie samochodu elektrycznego. Fot. Pixabay

Na pewno należy się spodziewać wzrostu ceł, który sprawi, że samochody chińskie będą konkurowały z europejskimi na już tych zasadach, na których faktycznie powinny – biorąc pod uwagę to, jakie potencjalnie dopłaty są stosowane do produkcji w Państwie Środka – wskazuje Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, w eNewsroom.pl.

Elektryczne samochody chińskie powinny konkurować z europejskimi na równych zasadach. Dlatego Europa musi zastanowić się, jaki poziom ceł importowych zastosować, żeby subsydiowanie produkcji w Chinach było przez cła wyrównywane. Dopiero wówczas będzie to konkurencja fair. Wiadomo również, w jakim kierunku idą Stany Zjednoczone – są już zapowiedzi administracji Joe Bidena na temat podniesienia ceł o 100 procent, co zamknie rynek amerykański dla producentów lokujących swoje zakłady w Państwie Środka. Europa prawdopodobnie nie pójdzie w tak radykalnym kierunku.

– W Brukseli miała miejsce zażarta dyskusja na temat tego, jak podejść do produkcji w Chinach w obszarze samochodów elektrycznych – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Maciej Mazur, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA). – Mamy świadomość, że ten sektor jest zdominowany przez Chiny, czy to w obszarze bateryjnym, czy to w obszarze już gotowego produktu. Widzimy coraz więcej marek, które decydują się, by Europa stała się ich priorytetowym rynkiem. To jest rynek o wysokich marżach – zatem nie może dziwić zainteresowanie Europą wśród koncernów chińskich. Trzeba przyznać, że produkt chiński jest coraz lepszy. To jest samochód, który bardzo często jest zbliżony parametrami jakościowymi do samochodów europejskich czy amerykańskich. Oczywiście należy się zastanowić, w jaki sposób konkurencyjność produkcji w Chinach będzie wpływała pozytywnie na konkurencyjność w Europie. Na pewno należy się spodziewać wzrostu ceł, który sprawi, że samochody chińskie będą konkurowały z europejskimi na już tych zasadach, na których faktycznie powinny – biorąc pod uwagę to, jakie potencjalnie dopłaty są stosowane do produkcji w Państwie Środka – wskazuje Maciej Mazur.

Źródło: eNewsroom.pl


Powiązane artykuły

Elektrownie węglowe wracają do łask? OZE w odwrocie

W Polsce w pierwszym kwartale 2025 roku o 10,8 procent do 34,8 TWh zwiększyła się produkcja energii elektrycznej w zawodowych...

Orlen wybrał polskie firmy do zbadania dna pod nową farmę wiatrową

Koncern wybrał trzy polskie firmy do przeprowadzenia badań geologicznych w obszarze na którym powstanie morska farma wiatrowa Baltic East. Mają...

Volkswagen negocjuje bezpośrednio z USA w sprawie ceł

Prezes koncernu Volkswagen Oliver Blume przyznał, że Volkswagen rozmawia bezpośrednio z amerykańskim rządem o ewentualnych cłach, które miałyby dotyczyć samochodów...

Udostępnij:

Facebook X X X