MKiŚ: Nowy system wsparcia PV ma uczynić prosumenta świadomym, a nie biernym graczem

29 czerwca 2021, 10:00 Alert

Program Mój Prąd 3.0 startuje 1 lipca. To program pomostowy uwzględniający prosumentów, którzy wykonali instalacje na przełomie i w tym roku. Nowa edycja uwzględni tych prosumentów. – powiedział wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska podczas spotkania z dziennikarzami. Wskazał, że nowy program ma uczynić prosumentów świadomymi, a nie pasywnymi graczami na rynku.

Fotowoltaika. Fot. Freepik.com.
Fotowoltaika. Fot. Freepik.com.

Mój Prąd – pomost między starym a nowym systemem prosumentów

Wartość tego programu to ok. 500 mln zł, choć ministerstwo klimatu i środowiska (MKiŚ) szacuje, że będzie ona większa. – Program ma charakter pomostowy, ponieważ zmierzamy w stronę nowego systemu energetycznego z aktywnym udziałem prosumentów, którzy będą także ponosić odpowiedzialność za wprowadzaną energię do sieci. Mają temu służyć nowelizacja prawa energetycznego i OZE. To także przygotowanie do programu Mój Prąd 4.0. Chcemy stworzyć system, aby prosumenci świadomie mogli uczestniczyć w produkcji energii elektrycznej i byciu prosumentem – precyzował wiceminister klimatu i środowiska. Dodał, że MKiŚ chce, aby rynek PV mógł dynamicznie rozwijać się przed 20 lat, a nie przez krótki czas.

Zyska przyznał, że nowy system ma zwiększyć świadomość prosumentów, ale i odpowiedzialność za produkcję energii elektrycznej. – Świadomy i aktywny prosument korzystający z pomp ciepła czy magazynów energii mógłby być aktywnym, a nie pasywnym – jak to teraz ma miejsce – udziałowcem rynku. Musimy patrzeć na cały rynek, a nie tylko dla poszczególnych graczy – zakończył.

Koniec słonecznego Eldorado na polskich dachach?

Sieci, czyli magazyn o nieograniczonej pojemności – czas na zmiany

Maciej Chorowski, prezes NFOŚGiW, wskazał, że w poprzednich latach instalacje PV mogły być wpinanie do sieci bez większej kontroli. – Po kilku latach stymulacji w formie systemu opustów i programu Mój Prąd mikronistalacje zaczynały dominować w sieci. Sieci stanowiły wirtualny magazyn energii o nieograniczonej pojemności. Prosumentów mamy obecnie 500 tys.- tak Chorowski uzasadniał potrzeby zmian w prawie energetycznym i ustawie OZE. Wyjaśnił, że sieć elektroenergetyczna zaczyna się zapychać, a nowych prosumentów przybywa. Dodał, że nowy system ma pokazać nowym prosumentom, że tę energię powinien zużywać na własne potrzeby lub ją magazynować u siebie, a nie w sieci. – System opustów blokował ewolucję systemu w stronę zużycia energii „na miejscu”. Nowe technologie mogą przekształcić prosumenta w konsumenta dysponującego energią kiedy jest dostępna i ją zużywać np. poprzez przekształcenie energii w chłód i tworzenie magazynów ciepła i chłodu – wyjaśniał. Dodał, że taki system będzie zachęcał do innych aktywności jak zakup pojazdów elektrycznych i konsumowanie energii na własne potrzeby.

Kwota dotacji w nowego programu będzie mniejsza (3 tys. złotych), odpowiada ona jednak spadkowi cen mikronistalacji oraz wsparciu w ramach programu Czyste Powietrze. Chorowski wskazał, że wraz z końcem systemu opustów, a więc od roku 2022 wystartować ma nowy program – Mój Prąd 4.0., który ma już być ukierunkowany nie tyle co na domową fotowoltaikę, ale na konsumpcję energii „na miejscu” przez prosumenta.

Przygrywka do magazynów energii

Barbara Adamska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii, powiedziała, że obecne zmiany i proces, których zachodzi determinuje pytanie co dalej. – Branża potrzebuje stabilniej perspektywy i osadzenia na rynku konkurencyjnym. Ważne jest, aby akceptacja społeczeństwa i chęć bycia tego częścią nie zmalała. Należy zadbać, aby system był nadal prosty i zrozumiały. Istotne jest, że zmiana regulacji prawnego i programy wsparcia jak Mój Prąd 4.0 powodują, że prosument wyposażony w fizyczny magazyn energii czerpać będzie korzyści. Zachętom inwestycyjnym musi towarzyszyć zmiana w prawie. Wiąże się to z wprowadzeniem cen dynamicznych – wskazała. Podkreśliła, że niewielkie domowe magazyny energii mogą w znaczący sposób uelastycznić rynek.

Minister Zyska pytany o poziom wsparcia dla magazynów energii wskazał, że nie może ono być za niskie, bo nie będzie decyzji inwestycyjnej, a zbyt wysokie wsparcie może przeskalować rynek – tym razem magazynów energii. Wskazał, że obecnie trwa dyskusja wraz z analizą ekonomiczną i techniczną dostępnych magazynów uwzględniając dolinę nocną i tzw. ceny dynamiczne. – Nie będzie to więcej niż 50 procent wartości, a więc od 25 do 50 procent wartości takiej instalacji – powiedział. Dodał, że rozważane będzie także wprowadzenie kryterium technicznych – Zależy nam na jakości – zakończył.

Ograniczyć przeskalowanie

Jerzy Topolski, wiceprezes Grupy Tauron, powiedział, że energia z domowej PV powinna być zużywana na miejscu, ponieważ instalacje są podłączone do sieci niskich napięć, a więcej energii nie da się „wpuścić” do sieci, gdyż każda sieć ma swoją ograniczoną możliwość. Wskazał, że system opustów skończył się przeskalowaniem mikroinstlacji. Dodał, że w 2020 roku do sieci przyłączono 100 tys. nowych prosumentów, obecnie w sieci Taurona jest ich 200 tys. – U wspomnianych 100 tys. nowych prosumentów wzrosło zużycie energii o ok. 30 procent więcej niż wcześniej. Instalowali oni nie tylko pompy ciepła, ale ulegli reklamom, że prąd zawsze będzie za darmo. Przy mroźnej zimie okazało, że przy nowych sprzętach zużycie energii wzrosło kilka – kilkanaście razy więcej – powiedział. Topolski wyraził nadzieję, że nowy system pozwoli na ograniczenie przeskalowanie instalacji.

Zmiany w rozliczaniu prosumentów od 2023 roku?

Wiceminister Zyska pytany o datę wejście w życie ustawy o nowym systemie rozliczenia prosumentów, który zakończy obowiązywanie systemu opustów, powiedział, że data  krańcowa data, której nie możemy przekroczyć w zakresie obowiązywania obecnego systemu to  31 grudnia 2023 roku. – Chcielibyśmy jak najszybciej dokonać zmiany dla nowych prosumentów – powiedział Zyska podczas spotkania prasowego. – Chcemy, żeby zmiany weszły w życie na pewno w roku 2022 roku. – dodał wiceminister. Zaznaczył jednak, że dokładna data zależeć będzie od przebiegu procesu legislacyjnego.

Zyska: Chcemy, by w Polsce był milion prosumentów

Uspokoił on jednocześnie, że w przypadku tych prosumentów, którzy pierwszą MWh wprowadzili do systemu będzie to wynikiem procesu legislacyjnego w trakcie obowiązywania systemu opustów. Będzie on działał przez 15 lat. W propozycji zmian w do ustawy prawo energetyczne i o OZW zakłada, zmianę dotychczasowego systemu opustów. Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami, nowi prosumenci, wchodzący na rynek po 2021 r. mieliby możliwość sprzedaży nadwyżek energii elektrycznej po średniej cenie rynkowej z poprzedniego kwartału.

Bartłomiej Sawicki

NFOŚiGW podał szczegóły nowej edycji programu Mój Prąd