Naftogaz skarży Gazprom za spadek ciśnienia w gazociągach

19 sierpnia 2016, 16:00 Alert

Pod koniec sierpnia Naftogaz uzupełni swój pozew przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie, o czym poinformował prezes spółki Andriej Kobolew. Niezadowolenie ukraińskiego koncernu spowodowało zmniejszenie ciśnienia w systemie przesyłu gazu (GTS).

26 sierpnia Ukraina złoży do arbitrażu uzupełnienie pozwu przeciwko Gazpromowi w sprawie dotyczącej tranzytu gazu, a dokładnie zmniejszenia ciśnienia w GTS, stwierdził w wywiadzie dla 5 Kanału ukraińskiej telewizji prezes Naftogazu. Spółka została zmuszona do ustabilizowania ciśnienia przy wykorzystaniu własnego gazu zgromadzonego w podziemnych magazynach.

Siedziba Naftogazu. Fot. Naftogaz
Siedziba Naftogazu. Fot. Naftogaz

Przypomnijmy, że pod koniec lipca również w wywiadzie dla 5 Kanału Andriej Kobolew poinformował, iż Rosja zmniejszyła ciśnienie w gazociągu Drużba, przez który rosyjski surowiec jest dostarczany do europejskich odbiorców. Według niego Moskwa chce wywrzeć presję na Kijowie, po to by m.in. zminimalizować jego przychody z tytułu tranzytu gazu. Kobolew nie wykluczył, że działania Rosji mogą stanowić pewną formę promocji kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2.

Według danych operacyjnych Uktransgazu w dniach 24-25 lipca odnotowano zmniejszenie tranzytu do 154-155 mln m3 dziennie. Dla porównania w trzech pierwszych tygodniach lipca wynosił on 180-210 mln m3. Najbardziej widoczne zmniejszenie tranzytu odnotowano poprzez tzw. korytarz słowacki: 25 lipca – 85 mln m3, 24 lipca – 96 mln m3, podczas gdy między 1 a 23 lipca przesyłano co najmniej 104 mln m3 dziennie. Zdarzały się dni, w których wolumen przekraczał 120 mln m3.

Na odpowiedź Gazpromu nie trzeba było długo czekać. Zdaniem Rosjan ma to związek z wysokimi temperaturami oraz zmniejszeniem zamówień ze strony odbiorców surowca.Powracając do kwestii roszczeń, to w postępowaniu w sprawie umowy na tranzyt gazu Naftogaz domaga się od Gazpromu ponad 11,7 mld dolarów. Roszczenia dotyczą niewypełnienia warunków kontraktu do 2015 roku i mają zostać rozszerzone o 2015 rok.

Na początku lipca dyrektor ds. handlowych ukraińskiego koncernu Jurij Witrenko informował o tym, że całkowita kwota roszczeń Gazpromu względem ukraińskiej spółki, na podstawie podpisanej w 2009 roku umowy na dostawy gazu oraz kwestionowanej w sądzie zasady take or pay, może do 2020 roku wynieść 60 mld dolarów.Według niego Gazprom obecnie żąda 31,4 mld dolarów, a przy uwzględnieniu okresu do końca obowiązywania umowy roszczenia mogą wzrosnąć o kolejne 29,5 mld dolarów.

 

Interfax/Piotr Stępiński