Nord Stream 2 dotyka relacji politycznych. To jest narzędzie, które sieje niezgodę, podważa zaufanie i solidarność wśród partnerów w sferze transatlantyckiej – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej podczas VI Konferencji „Bezpieczeństwo energetyczne – filary i perspektywa rozwoju”, organizowanej przez Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza w Rzeszowie.
Panie Ministrze, rząd prowadzi politykę dywersyfikacji zaopatrzenia w paliwo gazowe. Jak w tej chwili wygląda realizacja tej strategii? Kiedy będzie można powiedzieć, że dostawy gazu do Polski są w pełni zdywersyfikowane?
Piotr Naimski: Realizacja strategii dywersyfikacji dostaw gazowych dostaw do Polski jest prowadzona zgodnie z planem. W przyszłym roku, pierwszego października gazociąg z Norwegii Baltic Pipe ten pod Bałtycki gazociąg będzie uruchomiony. Z końcem tego roku będzie zakończona pierwsza faza rozbudowie gazoportu w Świnoujściu. Interkonektory, które są równolegle wbudowane zarówno ze Słowacją jak i z Litwą będą ukończone w przyszłym roku. Także mogę powiedzieć, że 2022 rok to będzie ten kiedy będziemy mogli powiedzieć, że ta strategia została zrealizowana.
Czy powinniśmy się bać ukończenia i działalności Nord Stream 2? Opinie są różne…
Inwestycje rosyjsko-niemieckie, gazociągi podbałtyckie Nord Stream 1, Nord Stream 2, nie wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo dostaw do Polski, natomiast one mają znaczenie dużo dalej idące niż tylko ekonomiczne czy w sektorze energii lub dostaw gazu. Dlatego, że to dotyka relacji politycznych to dotyka można powiedzieć międzysojuszniczych nawet relacji zarówno partnerskich w Unii Europejskiej jak i sojuszniczych w Sojuszu Północnoatlantyckim. To jest narzędzie, które sieje niezgodę, podważa zaufanie, solidarność wśród partnerów w sferze transatlantyckiej. Z tego punktu widzenia jest to niezwykle szkodliwe przedsięwzięcie i dlatego w Polsce od samego początku byliśmy, jesteśmy i będziemy przeciwko takiemu działaniu takiemu sposobie działania ale nasza własna strategia dywersyfikacji dostaw gazu o czym mówiliśmy przed chwilą pozwala nam spokojnie patrzeć na to od strony możliwości zaopatrzenia Polski w gaz. To bezpośrednia nie będzie nas dotykało.
Czy widać zagrożenie jeśli chodzi o aspekt ekonomiczny?
Nie, natomiast jeżeli chodzi o wpływ uruchomienia drugiego Nord Streamu na relacje z Ukrainą, rosyjsko-ukraiński relacji ale także na sytuację bezpieczeństwa Ukrainy to to może mieć wpływ dlatego że Rosjanie uzyskują możliwość z rezygnacji z tranzyt gazu przez Ukrainę a to otwiera dla nich, może otwierać drogę do działań destabilizujących naszego sąsiada. Jest źle z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski.
Wszystkie wywiady z uczestnikami VI Konferencji znajdują się na stronie: www.instytutpe.pl/konferencja2021/wywiady
Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza
Gazprom chce zapełnić Nord Stream 2 gazem i liczy na prowizorkę unijną w obliczu drożyzny