icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Naimski: Zależność od jednego dostawcy naraża nas na manipulacje

– Najbardziej narażone na manipulacje dominującego dostawcy są kraje Europy Środkowej, w tym Polska. Gaz jest tak potrzebna jak ropa czy węgiel w poprzednim stuleciu- powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski na XI Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

Piotr Naimski powiedział, że możliwość zdywersyfikowania źródeł LNG to szansa, by gaz jako źródło energii przestał być problemem dla Europejczyków: – Mamy w Europie szereg terminali do odbioru LNG, które są używane w nikłym procencie – do 30 procent. Możliwości są ogromne, to mały ułamek tego, co importujemy z Rosji. Można zastąpić kierunki importu ze wschodu gazem z USA – powiedział.

Zdaniem Naimskiego, dostawy amerykańskiego gazu i współpraca energetyczna USA i UE da nowi nowy impuls transatlantyckim stosunkom, które są fundamentalne dla bezpieczeństwa globalnego, szczególnie dla wspólnoty Zachodu: – Najbardziej narażone na manipulacje dominującego dostawcy są kraje Europy Środkowej, w tym Polska. Polska strategia dywersyfikacji wpisuje się w strategię zapewnienia bezpieczeństwa Polsce w następnych dekadach, ponieważ gaz jest tak potrzebna jak ropa czy węgiel w poprzednim stuleciu – mówił minister.

– Budowa infrastruktury i nadawanie kierunku zmianie, którą niesie ze sobą możliwość przyjmowania LNG prowadzi nas do tego, że terminal w Świnoujściu będzie rozbudowywany. Ta inwestycja będzie ukończona w 2021 roku, zwiększymy możliwość wejścia na rynek tą drogą o 50 procent. Podjęliśmy decyzję o budowie pływającej jednostki w pobliżu Gdańska. Będzie miał on przepustowość ok. 4 mld m sześc. rocznie, będzie to drugie wejście dla skroplonego gazu do polskiego systemu. Będzie on gotowy w 2024-2025 roku – zapowiedział polityk.

Naimski odniósł się też do projektu Baltic Pipe: – Ta inwestycja będzie ukończona 1 października 2022 roku, czyli przed wygaśnięciem kontraktu z Gazpromem. Polska będzie miała możliwość zakupu gazu z USA, Norwegii czy Kataru, co da nam możliwość zbudowania konkurencyjnego rynku gazu. Konkurencja ta będzie dyktowana rachunkiem ekonomicznym. Wpisuje się to w polską strategię bezpieczeństwa jako takiego, tym bardziej, że stosunki z USA są dla Warszawy bardzo ważne. Dwustronny dialog energetyczny między USA a Polską jest prowadzony, odbywamy kolejne rutynowe spotkania, ze strony amerykańskiej odpowiada za to Rick Perry, ze strony polskiej to mi przypadło to w udziale – powiedział pełnomocnik rządu.

– Najbardziej narażone na manipulacje dominującego dostawcy są kraje Europy Środkowej, w tym Polska. Gaz jest tak potrzebna jak ropa czy węgiel w poprzednim stuleciu- powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski na XI Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

Piotr Naimski powiedział, że możliwość zdywersyfikowania źródeł LNG to szansa, by gaz jako źródło energii przestał być problemem dla Europejczyków: – Mamy w Europie szereg terminali do odbioru LNG, które są używane w nikłym procencie – do 30 procent. Możliwości są ogromne, to mały ułamek tego, co importujemy z Rosji. Można zastąpić kierunki importu ze wschodu gazem z USA – powiedział.

Zdaniem Naimskiego, dostawy amerykańskiego gazu i współpraca energetyczna USA i UE da nowi nowy impuls transatlantyckim stosunkom, które są fundamentalne dla bezpieczeństwa globalnego, szczególnie dla wspólnoty Zachodu: – Najbardziej narażone na manipulacje dominującego dostawcy są kraje Europy Środkowej, w tym Polska. Polska strategia dywersyfikacji wpisuje się w strategię zapewnienia bezpieczeństwa Polsce w następnych dekadach, ponieważ gaz jest tak potrzebna jak ropa czy węgiel w poprzednim stuleciu – mówił minister.

– Budowa infrastruktury i nadawanie kierunku zmianie, którą niesie ze sobą możliwość przyjmowania LNG prowadzi nas do tego, że terminal w Świnoujściu będzie rozbudowywany. Ta inwestycja będzie ukończona w 2021 roku, zwiększymy możliwość wejścia na rynek tą drogą o 50 procent. Podjęliśmy decyzję o budowie pływającej jednostki w pobliżu Gdańska. Będzie miał on przepustowość ok. 4 mld m sześc. rocznie, będzie to drugie wejście dla skroplonego gazu do polskiego systemu. Będzie on gotowy w 2024-2025 roku – zapowiedział polityk.

Naimski odniósł się też do projektu Baltic Pipe: – Ta inwestycja będzie ukończona 1 października 2022 roku, czyli przed wygaśnięciem kontraktu z Gazpromem. Polska będzie miała możliwość zakupu gazu z USA, Norwegii czy Kataru, co da nam możliwość zbudowania konkurencyjnego rynku gazu. Konkurencja ta będzie dyktowana rachunkiem ekonomicznym. Wpisuje się to w polską strategię bezpieczeństwa jako takiego, tym bardziej, że stosunki z USA są dla Warszawy bardzo ważne. Dwustronny dialog energetyczny między USA a Polską jest prowadzony, odbywamy kolejne rutynowe spotkania, ze strony amerykańskiej odpowiada za to Rick Perry, ze strony polskiej to mi przypadło to w udziale – powiedział pełnomocnik rządu.

Najnowsze artykuły