NIK: Węgiel z importu obniża koszty energetyki, ale podkopuje jej inwestycje

9 listopada 2020, 12:30 Alert

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) wnioskuje do ministerstwa aktywów państwowych o analizę optymalnego modelu zaopatrzenia producentów energii w węgiel. NIK podaje, że zmienne uwarunkowania na rynku paliw i energii, w tym spadek cen węgla importowanego po 2018 roku, wysokie ceny węgla krajowego, powiązania kapitałowe sektorów energetyki i górnictwa oraz zmiany kierunków światowej polityki energetycznej, stwarzają ryzyko wzrostu cen energii elektrycznej, a w konsekwencji pogorszenia konkurencyjności polskiej gospodarki.

Zakup tańszego węgla z importu

Zaopatrzenie producentów energii elektrycznej w węgiel kamienny, pochodzący w olbrzymiej większości ze źródeł krajowych, przyczyniało się w latach 2017-2018 do racjonalnego poziomu kosztów produkcji energii oraz zapewniało jej ciągłość. Powiązania kapitałowe pomiędzy energetyką a górnictwem, po dużych spadkach cen węgla na rynku międzynarodowym, utrudniają jednak obecnie producentom energii decyzje o zakupie tańszego węgla z importu. Dzieje się tak, ponieważ zakup taniego importowanego węgla – z jednej strony może obniżyć koszty ich funkcjonowania, a z drugiej negatywnie wpływa na perspektywy zwrotu środków zainwestowanych wcześniej przez energetykę w krajowy sektor węglowy – czytamy w komunikacie Najwyższej Izby Kontroli (NIK).

Izba zaznacza, że polskie elektrownie, elektrociepłownie i ciepłownie, które tworzą tzw. energetykę zawodową zużywają ok. 60 procent węgla kamiennego. Zakup węgla kamiennego stanowi ok. 40 procent kosztów tego sektora, a jego optymalna jakość i cena przekłada się na cenę energii elektrycznej oraz na konkurencyjność polskiej gospodarki. Kontrola dotyczyła realizowanej przez wytwórców energii elektrycznej polityki w zakresie zaopatrzenia w węgiel kamienny w latach 2017-2018, z punktu widzenia jej ekonomicznego uzasadnienia oraz wpływu na poziom cen energii elektrycznej. Kontrolą objęto producentów energii elektrycznej należących do pięciu głównych grup energetycznych (PGE, ENEA, Tauron, ENERGA i PGNiG Termika), w tym siedem ich elektrowni, wytwarzających około połowy krajowej produkcji energii elektrycznej z węgla kamiennego.

Ważniejsze ustalenia kontroli

NIK podkreśla, że handel węglem energetycznym zdominowany był przez umowy dwustronne zawierane pomiędzy głównymi jego krajowymi producentami: Polska Grupa Górnicza (PGG), Lubelski Węgiel „Bogdanka” (LWB), Tauron Wydobycie (TWD), a powiązanymi z nimi kapitałowo – spółkami należącymi do największych grup energetycznych: PGE, Enea, Tauron, Energa i PGNiG Termika.

Węgiel tych trzech krajowych dostawców (PGG, LWB, TWB) zaspokajał 86 procent w 2017 roku, a w 2018 roku 77 procent zapotrzebowania na paliwo kontrolowanych producentów energii. Okresowe braki w latach 2017-2018 oraz pogorszenie się jakości krajowego węgla skutkowały zakupami węgla z importu. I tak, do siedmiu skontrolowanych producentów energii w 2017 roku dostarczono łącznie 17,0 mln ton węgla, z czego tylko 100 tys. ton węgla pochodziło z importu (0,7 procent), a w 2018 roku dostarczono łącznie 18,6 mln ton, z czego 1 mln ton węgla importowanego (5,5 procent) – czytamy.

Ceny węgla kupowanego od głównych krajowych producentów na potrzeby kontrolowanych wytwórców energii były w latach 2017-2018 zazwyczaj konkurencyjne w stosunku do cen pozostałych dostawców, w tym węgla z importu – co obrazuje tabela poniżej (ceny w przeliczeniu na 1 GJ energii zawartej w węglu z danego źródła, kupowanego przez kontrolowanych producentów energii).

Kupowany węgiel energetyczny pochodził głównie ze źródeł krajowych, a jego import w latach 2017-2018 stanowił jedynie trzy procent dostaw. Pomimo ówczesnych, wyższych cen węgla importowanego od krajowego, zakupy te należy uznać za uzasadnione, gdyż służyły uzupełnieniu jego deficytów na rynku lub poprawie jakości spalanego paliwa. Ostatecznie, jak wynika z wykresu poniżej, wahania uśrednionych cen węgla spalanego przez kontrolowanych producentów energii, znajdowały swoje odzwierciedlenie w odpowiadających im zmianach jednostkowych kosztów wytworzenia energii elektrycznej oraz w cenie jej sprzedaży.

Organizacja zaopatrzenia w węgiel producentów energii zapewniała korzystne ceny zakupu, natomiast jej minusem było niepełne dostosowanie parametrów kupowanego węgla do potrzeb konkretnych instalacji wytwórczych. Wprawdzie, kontraktowany węgiel z reguły spełniał wymagania jakościowe w zakresie jego podstawowych parametrów, określonych w instrukcjach eksploatacji instalacji kotłowych, to niejednokrotnie jednak nie odpowiadał on oczekiwanym przez producentów energii parametrom węgla, które optymalizowałyby także koszty produkcji energii (np. poprzez ograniczanie kosztów awarii i remontów). Jednocześnie tylko czterech z siedmiu kontrolowanych wytwórców energii, określiło dodatkowo optymalne parametry węgla, tj. takie ich oczekiwane parametry fizykochemiczne, które poza spełnianiem wymagań granicznych – określonych przez producentów instalacji kotłowych, optymalizowałyby także koszty produkcji energii.

Dostawy węgla były każdorazowo badane pod względem jego jakości przez akredytowane laboratoria. Obowiązki dotyczące poboru i przygotowania próbek do analiz laboratoryjnych szczegółowo określono w obowiązujących instrukcjach, a sposób wykorzystania uzyskanych wyników badań regulowały umowy z dostawcami. Uregulowania dotyczące gospodarki węglem oraz ich praktyczne stosowanie pozwalały na prawidłowe rozliczanie umów zawartych z dostawcami węgla. Regulacje te poza nielicznymi przypadkami były prawidłowo stosowane.

Izba podkreśla, że zmienne uwarunkowania na rynku paliw i energii, w tym spadek cen węgla importowanego po 2018 roku, wysokie ceny węgla krajowego, powiązania kapitałowe sektorów energetyki i górnictwa oraz zmiany kierunków światowej polityki energetycznej, stwarzają ryzyko wzrostu cen energii elektrycznej, a w konsekwencji pogorszenia konkurencyjności polskiej gospodarki. Z kolei duże różnice cenowe pomiędzy cenami energii elektrycznej w Polsce i Europie rodzą ryzyko nadmiernego importu energii. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli sformułowała wniosek do Ministra Aktywów Państwowych o dokonanie i udokumentowanie pogłębionej analizy optymalnego modelu zaopatrzenia polskich producentów energii elektrycznej w węgiel kamienny – w perspektywie przewidywanego okresu wykorzystywania węgla do tej produkcji, w tym opracowanie analizy zasadności ekonomicznej zaopatrzenia, opartego na powiązaniach kapitałowych krajowych sektorów energetyki i górnictwa.

Najwyższa Izba Kontroli

Sawicki: Czy PGNiG zamieni metan z pokładów węgla na biogaz? Decyzja zapadnie w tym roku