(Big News Today/Russia Today/Patrycja Rapacka)
Blisko 20 jednostek reprezentujących 9 państw członkowskich NATO rozpoczęło manewry Baltic Fortress (Bałtycka Forteca), które obecnie są realizowane u wybrzeży Litwy. Okręty wojenne z Belgii, Estonii, Niemiec, Łotwy, Litwy, Holandii, Norwegii, Polski i Wielkiej Brytanii uczestniczą we wspólnych ćwiczeniach z litewskim okrętem podwodnym i dwoma samolotami. Manewry potrwają do 14 maja.
Okręty będą ćwiczyć współpracę międzysojuszniczą w ramach sił szybkiego reagowania, oraz 1 Grupy Przeciwminowej NATO. Jednostki będą ćwiczyć także wspólne manewrowanie, strzelanie, rozminowanie, zwalczanie wrogich okrętów, a także eskortowanie oraz prowadzenie misji ratowniczych (SAR).
Manewry Baltic Fortress odbywają się corocznie od 2008 r, rotacyjnie w kolejnych państwach nadbałtyckich. Za rok ich gospodarzem będzie Łotwa.
W tym samym czasie odbywają się ćwiczenia z udziałem wojsk lądowych. 3000 żołnierzy litewskich ma uczestniczy w manewrach Zaibo Kirtis (Błyskawiczny Atak), których celem jest doskonalenie współdziałania armii i władz cywilnych w walce z tzw. zagrożeniami hybrydowymi, czyli militarnymi i pozamilitarnymi.
Również Estonia przeprowadza największe w swojej powojennej historii manewry pod kryptonimem Siil (Jeż), w których bierze udział 13000 żołnierzy. Uczestniczą w nich udział także przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Łotwy, Litwy, Belgii, Polski i Holandii.
Od aneksji Krymu przez Rosję, NATO przeprowadza liczne manewry w państwach członkowskich graniczących z Rosją. Kreml odpowiada zwiększeniem aktywności bombowców dalekiego zasięgu Tu-95 w sąsiedztwie przestrzeni powietrznej państw członkowskich sojuszu oraz dużymi manewrami wojskowymi na własnym terytorium