Narodowy Bank Polski ujawnił najnowszą projekcję inflacji na lata 2025–2027. Z prognoz wynika, że wzrost cen będzie stopniowo hamował, a inflacja powinna zejść poniżej górnej granicy celu już w najbliższych miesiącach.
Zgodnie z opublikowanym w piątek raportem, roczna dynamika cen w Polsce w 2025 roku znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,5–4,4 proc. W kolejnych latach inflacja ma jeszcze bardziej wyhamować – NBP prognozuje przedział 1,7–4,5 proc. na 2026 rok oraz 0,9–3,8 proc. na 2027 rok.
Zgodnie z raportem, najwyższy poziom inflacji w tym roku przypadnie na I kwartał 2025 r. – na poziomie 4,9 proc. rok do roku. W III kwartale wskaźnik ma spaść poniżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP, czyli poniżej 3,5 proc., choć na koniec roku może ponownie wzrosnąć do 3,6 proc.
– Długoterminowo inflacja powinna powrócić do przedziału 1,5–3,5 proc. w I kwartale 2026 roku – wskazuje raport NBP.
Co pomoże obniżyć ceny?
Według banku centralnego, hamowanie inflacji będzie wspierane przez kilka czynników. Przede wszystkim przewiduje się osłabienie dynamiki wzrostu wynagrodzeń, co – choć z opóźnieniem – zmniejsza presję na wzrost cen. Dodatkowo wpływ będzie mieć umiarkowany wzrost cen importu, niska inflacja u głównych partnerów handlowych Polski oraz stabilniejsze ceny surowców energetycznych na światowych rynkach.
– W dalszym horyzoncie spadek dynamiki cen będzie wspierany także przez niską presję popytową – czytamy w raporcie.
Opublikowana projekcja była jednym z argumentów za ostatnią decyzją Rady Polityki Pieniężnej, która w tym tygodniu obniżyła stopę referencyjną NBP z 5,25 proc. do 5,00 proc. To ruch, który zdaniem ekspertów ma wspierać wzrost gospodarczy w obliczu hamującej inflacji.
Business Insider / NBP / Hanna Czarnecka