Związki zawodowe Polskiej Grupy Górniczej przedstawiły stanowisko, z którego wynika, że wciąż nie doszły do porozumienia w negocjacjach cięć świadczeń spowodowanych koronawirusem z udziałem ministra aktywów państwowych. Oczekują przedstawienia planu naprawczego do 4 maja tego roku.
Stanowisko związków
Związki zgłaszają zastrzeżenia do propozycji porozumienia przedstawionej przez zarząd Polskiej Grupy Górniczej. – Temu porozumieniu nie towarzyszą żadne dodatkowe obwarowania gwarantujące załodze, że ich wyrzeczenia przyniosą zakładany efekt. Nie wiemy, czy po trzech miesiącach obowiązywania porozumienia, pracodawca nie wysunie propozycji dalszego obniżania wynagrodzeń i skracania tygodnia pracy czy też redukcji zatrudnienia, uzasadniając to koniecznością ratowania pozostałych miejsc pracy w spółce – czytamy w stanowisku. Związkowcy obawiają się, że porozumienie będzie wstępem do dalszych cięć wynagrodzeń i zatrudnienia w PGG i oczekują przedstawienia programu naprawczego do czwartego maja 2020 roku.
Pod stanowiskiem podpisały się związki zawodowe biorące udział w negocjacjach z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem odpowiedzialnym za nadzór nad górnictwem.
Odpowiedź Polskiej Grupy Górniczej
W związku ze stanowiskiem strony społecznej, która nie przyjęła propozycji zarządu Polskiej Grupy Górniczej S.A., zarząd podkreśla, że 14 kwietnia przedstawił stronie społecznej plan działań zachowawczych. Miały one obniżyć koszty działalności i umożliwić firmie funkcjonowanie w sytuacji kryzysowej związanej ze zmniejszeniem zapotrzebowania na węgiel. Spadek zapotrzebowania na energię wytwarzaną z węgla wynosi już kilkanaście procent i spółka musi elastycznie reagować, aby nie generować nadmiernych strat finansowych na prowadzonej działalności.
– Oczekiwanie wyrażone przez stronę społeczną, że spółka w obecnej sytuacji przygotuje plan restrukturyzacji, bez ustalenia rzeczywistego zapotrzebowania na produkowany surowiec, jest niezasadne. Nikt nie potrafi obecnie przewidzieć tego zapotrzebowania, a pierwsze miarodajne informacje rynkowe określające poziom zapotrzebowania powinny być dostępne w czerwcu tego roku.Polska Grupa Górnicza S.A. podjęła już pierwsze z koniecznych działań zachowawczych, o których poinformowaliśmy w środę 22 kwietnia. Polegają one m. in. na ograniczeniu na okres miesiąca wykonania części kontraktów na prace firm zewnętrznych w kopalniach i dzierżawę maszyn górniczych. – czytamy w komunikacie spółki. – Zarząd Polskiej Grupy Górniczej S.A. ubolewa, że strona społeczna odrzuciła propozycje pakietu osłonowego, który umożliwiłby skorzystanie z tarczy antykryzysowej i pozyskanie 70 mln zł miesięcznie – podaje spółka.
We wtorek 14 kwietnia zarząd PGG S.A. przedstawił stronie społecznej projekt pakietu osłonowego na czas kryzysu, którego celem była z jednej strony ochrona miejsc pracy, a z drugiej strony ustabilizowanie sytuacji finansowej spółki. Plan ten oparto na trzech filarach: skorzystanie z rządowej pomocy w trybie tarczy antykryzysowej, skrócenie czasu pracy kopalń i wynagrodzeń o 20 procent, zamrożenie niektórych inwestycji i renegocjacje kontraktów. Dzięki dofinansowaniu z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych spółka zyskałaby 70 mln zł miesięcznie, dodatkowo przez obniżenie płac oszczędziłaby 55 mln zł miesięcznie, ograniczenie wydatków operacyjnych i inwestycyjnych przyniosłoby 70 mln zł miesięcznie a łączny efekt ekonomiczny pakietu wynosiłby ok. 195 mln zł każdego miesiąca i 585 mln zł po kwartale – czytamy w komunikacie.
Warunkiem uzyskania pomocy publicznej w ramach tarczy antykryzysowej jest jednak – zgodnie z ustawą o Covid-19 – podpisanie porozumienia z reprezentacją związkową pracowników. Stanowisko strony społecznej uniemożliwia zatem skorzystanie z tego rozwiązania.
Sierpień 80’/Polska Grupa Górnicza/Wojciech Jakóbik/Bartłomiej Sawicki
AKTUALIZACJA: Dodano stanowisko Polskiej Grupy Górniczej. 18:00, 23.04.2020.
Baca-Pogorzelska: Górnicy kontra wicepremier. Dziś w samo południe