Wielokrotnie powtarzana zapowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych kontroli przechowywanego złota w Forcie Knox, nagle ucichła, mimo wyrażanych sugestii, że znajdujące się tam złoto zostało skradzione. Według ekspertów, prezydent porzucił ten pomysł, gdyż znał jej wyniki. Ewentualna kontrola wymagałaby odwołania wszelkich sugestii, że nie ma tam złota, co kwestionowałoby sens całej kampanii.
Z informacji przekazanych w ostatnich dniach maja przez The Washington Post wynika, że nie będzie kontroli prezydenta Stanów Zjednoczonych w Forcie Knox, gdzie przechowana jest podstawowa ilość złota USA. Tak często zapowiadana wyprawa, która miała na celu sprawdzenie, czy przechowywane tam złoto, jeszcze istnieje nie dojdzie do skutku.
Fort Knox znika z pierwszych stron
The Times przypomina, że jeszcze w lutym temat ten był bardzo aktualny. W tym czasie Trump i jego doradca ds. cięć kosztów rządu, Elon Musk, poruszali tę kwestię ponad tuzin razy pod koniec lutego. Zapowiadana kontrola miała być sprawdzeniem krążących teorii spiskowych, że znajdujące się tam złoto zostało skradzione. Zamiar tej kontroli wydawał się być poważny, gdyż prezydent wielokrotnie o nim wspominał zarówno w kontekście krajowym, jak i międzynarodowym. W tym ostatnim przypadku o kontroli tej powiadomił prezydenta Francji, który akuratnie w czasie składał wizytę w Białym Domu. Potem często nawiązywał on do tego tematu podczas swoich wystąpień na National Governors Association Conference i Conservative Political Action Conference i przy innych okazjach.
Od 25 lutego temat ten przestał prezydenta interesować. Ostatni raz o kontroli tej wspomniał Elon Musk 6 kwietnia podczas wywiadu dla Fox Business Network, w którym opowiadał o transmitowaniu na żywo inspekcji w Fort Knox. Eksperci twierdzą, że zmiana dotycząca tej kontroli wiąże się z wcześniej znaną odpowiedzią prezydenta na wyniki tej kontroli.
Eric Thorson, emerytowany inspektor generalny Departamentu Skarbu i jedna z niewielu osób, która osobiście przeprowadziła audyt zapasów złota w Fort Knox powiedział, że gdyby Trump naprawdę wierzył, że złoto zniknęło, byłby tam w sekundę. Uzupełnił on swoją wypowiedź twierdząc, że prezydent doskonale wie, że złoto tam jest. Głupio by było, gdyby potwierdził, że mylił się w swoich podejrzeniach. Najlepszym sposobem aby tego uniknąć, jest pozostawienie tej sprawy w spokoju. Twierdzi on też, że Fort Knox pozostaje jedną z najbezpieczniejszych lokalizacji w kraju. Nie oferuje wycieczek, a na jego stronie internetowej wyraźnie podano, że wstęp jest niedozwolony, a Fort Knox jest tak samo bezpieczny jak bazy wojskowe, gdzie znajduje się broń jądrowa. Bezpieczeństwo jest zatem niewiarygodne i nikt nie może pójść do Fortu Knox i zabrać stamtąd złoto.
Coroczny złoty audyt
Pomimo negatywnego nastroju prezydenta, co do ilości przechowywanego złota w Forcie Knox, sekretarz skarbu Scott Bessent odrzucił sugestię swojego szefa, że złoto zostało skradzione. Powiedział, że rząd przeprowadza prywatny audyt każdego roku, ostatni był we wrześniu. W wywiadzie dla agencji Bloomberg powiedział: „Co roku przeprowadzamy audyt i mogę powiedzieć Amerykanom, że całe złoto jest na miejscu”.
Steve Mnuchin, który pełnił funkcję sekretarza skarbu w pierwszej administracji Trumpa, powiedział również, że coroczny audyt potwierdził, że całe złoto znajduje się tam, gdzie być powinno. Według amerykańskiej Mennicy Państwowej w Fort Knox ma być przechowywanych ponad 147,4 mln uncji złota (4 178,72 ton), czyli więcej niż w jakiejkolwiek innym skarbcu w kraju.
Według World Gold Council USA posiadają 8133,46 ton metrycznych złota, czyli prawie 287 milionów uncji, czyli najwięcej ze wszystkich innych krajów świata. Ta ilość złota jest warta ponad 950 miliardów dolarów.
Adam Maksymowicz