(CNN/Shana/Piotr Stępiński/Teresa Wójcik)
Pod pretekstem zwiększenia zapotrzebowania wewnętrznego związanego ze spadkiem temperatury Iran zmniejszył dostawy gazu ziemnego do Turcji z 28-30 mln m3 dziennie do 14-15 mln m3 – poinformował 9 grudnia kanał telewizyjny CNN Turkey.
Jego dziennikarze przypominają, że co roku w okresie zimowym Iran zmniejsza dostawy gazu do Turcji. Przy czym należy zauważyć, że na chwilę obecną temperatura powietrza w Iranie wynosi 10 stopni Celsjusza.
Lokalne media nie wykluczają, że działania Teheranu są związane z kryzysem w stosunkach rosyjsko-tureckich po zestrzeleniu bombowca Su-24.
Jednakże po kilku godzinach irańska agencja Shana poinformowała, że wolumen dostaw powrócił do poziomu 30 mln m3 dziennie. Szef spółki NIGC Manuchehr Taheri stwierdził, że zmniejszenie dostaw było związane z problemami technicznymi w infrastrukturze przesyłowej.
Warto przypomnieć w poniedziałek (7.12) w wypowiedzi dla agencji Shani przedstawiciel irańskiego ministerstwa ropy Azizullah Ramazani stwierdził, że w ramach umowy obecnie obowiązującej obie strony, dodatkowe dostawy surowca nie mogą być realizowane. Jednakże w przypadku gdyby Ankara zaproponowałaby zwiększenie dostaw to Iran zbada możliwości „dodatkowego” wydobycia i „dodatkowego” przesyłu surowca.
Kilka dni wcześniej Bijan Namdar Zanganeh, irański minister ropy powiedział, że Teheran nie zwiększy dostaw gazu do Ankary, jeśli ewentualnie nastąpi deficyt tego surowca w sąsiadującym kraju z powodu niedawnych napięć z Moskwą i zamknięcia przesyłu rurociąg Blue Stream. Zanganeh podkreślił, że Iran nie będzie mógł dostarczyć „błękitnego paliwa” więcej niż obecnie, ponieważ rząd spodziewa się, że popyt krajowy znacznie wzrośnie w sezonie zimowym.
Według obowiązującej umowy gazowej między Teheranem a Ankarą, Iran jest zobowiązany dostarczyć 10 mld m3 gazu rocznie. Jednak w 2014 r. wolumen dostaw wyniósł mniej, bo 9 mld m3. Niedobór został wyrównany zwiększoną dostawą rosyjskiego gazu przez Blue Stream.