Niemiecki rząd od miesięcy debatuje o podatku od emisji CO2. Minister środowiska przedstawia dziś trzy raporty. Promować one będą opodatkowanie CO2 z odszkodowaniem społecznym.
Raporty ministertwa środowiska próbują odpowiedzieć na dwa pytania. Po pierwsze: Czy podatek od CO2 może przyczynić się zmniejszenia emisji? Żeby osiągnąć cele klimatyczne w Niemczech, potrzeba całego pakietu środków. – Moim zdaniem społecznie zrównoważone opodatkowanie CO2 może pomóc – przekonuje Schulze.
Ponadto trzeba odpowiedzieć co dokładnie znaczy „zrównoważony społecznie”: w jaki sposób pieniądze, które są pobierane z podatkiem od emisji CO2, mogą płynąć z powrotem do obywateli – i w taki sposób, że osoby o niskich i średnich dochodach w dolnej linii nie są obciążone bardziej niż dzisiaj? Tworzący projekty będą musieli sobie odpowiedzieć na to trudne pytanie, ponieważ projektowanie takich rozwiązań jest niezwykle skomplikowane. Dlatego też Ministerstwo Środowiska współpracuje Niemiecki Instytutem Badań Ekonomicznych, który dysponuje ogromną ilością danych o tym, jak żyją i pracują Niemcy oraz ile zarabiają.
Pomysł na podatek od emisji CO2 budzi wątpliwości w samej koalicji rządzącej. Przewodnicząca CDU Annegret Kramp-Karrenbauer jest przekonana, że istnieją bardziej inteligentne rozwiązania niż po prostu stwierdzenie, że trzeba ustanowić podatek. Jednak nie wszyscy widzą to w ten sposób u chrześcijańskich demokratów. Kramp-Karrenbauer natychmiast otrzymała sprzeciw od swojego zastępcy, premiera Nadrenii Północnej-Westfalii Armina Lascheta, który uważa pomysł podaktu od emisji CO2 za całkiem dobry. A ponieważ Zieloni zdobyli tak wysokie poparcie w wyborach europejskich, CDU również zastanawia się nad tym, co może zaoferować w zakresie ochrony klimatu.
Tagesschau/Michał Perzyński
Perzyński: Niemcy uderzą w emisje CO2 swoją najpotężniejszą bronią – podatkami