Przedstawiciele niemieckiego przemysłu, związków zawodowych, organizacji ochrony konsumentów i rolników wzywają federalnego ministra gospodarki Roberta Habecka do rezygnacji z planowanego okablowania podziemnego trzech ogólnokrajowych połączeń przesyłowych.
Zamiast podziemnych połączeń nadziemne umożliwiłyby szybsze prace montażowe oraz oszczędzenie wielu miliardów euro. W tym przypadku chodzi o linie przesyłowe prądu stałego Ostwestlink, Nordwestlink i Suedwestlink, które przebiegają z północy kraju na południe. Projekty te są mocno opóźnione. Jednym z głównych problemów jest uzyskanie pozwoleń i trudne prace kopania rowów na polach.
Według władz federalnych, 2800 kilometrów linii wysokiego napięcia zostanie zatwierdzonych do końca 2024 roku, a 4400 kilometrów rok później. Obecnie jest ich 440 kilometrów.
Handelsblatt / Tagesschau / Aleksandra Fedorska
Ponad połowa wygenerowanej energii w Niemczech pochodzi z OZE