Nikt nie wierzy w porozumienie naftowe

2 marca 2016, 14:30 Alert

(Reuters/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak informuje agencja Reuters powołując się na swoje źródła w OPEC jest mało prawdopodobne aby podczas czerwcowego szczytu, kartel zmniejszył poziom wydobycia ropy nawet jeżeli ceny surowca pozostaną na bardzo niskim poziomie. Jak informuje źródło agencji jest za wcześnie  aby oceniać tempo wzrostu wydobycia w Iranie.

Ponadto państwa członkowskie OPEC chcą zobaczyć czy Rosja będzie przestrzegała porozumienia o zamrożeniu poziomu wydobycia.  – Rozważane jest zmniejszenie wydobycia, choć to tylko pierwszy krok do przywrócenia równowagi między podażą a popytem na rynku – powiedział w zeszłym tygodniu saudyjski minister ropy Ali al-Naimi.- Być może do końca roku (zmniejszenie wydobycia będzie możliwe) kiedy stanie się jasne czy Iran rzeczywiście wydobywa te wolumeny, o których mówi – twierdzi jedno ze  źródeł agencji wśród bliskowschodnich państw członkowskich kartelu.

Iran

Arabia Saudyjska, Wenezuela, Katar i Rosja uzgodniły utrzymanie wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia 2016 roku kiedy pod tym względem rekordy pobijały Rijad oraz Moskwa. Jednakże zajmujący wśród państw OPEC trzecie miejsce co do wielkości wydobycia Iran zamierza zwiększyć ten wolumen.

W lutym irański eksport surowca był niższy od oczekiwań ponieważ europejscy odbiorcy nie śpieszą się ze zwiększeniem zakupów, póki ostatecznie nie zostaną rozwiązane kwestie z rozliczeniami oraz ubezpieczeniem ładunków.

– Nikt w OPEC nie wie co się dzieje na irańskich złożach ropy dlatego Arabia Saudyjska chce zobaczyć co stanie się w rzeczywistości – powiedział rozmówca Reutersa.

Teheran poinformował kartel, że w styczniu wydobywał 3,4 mln baryłek dziennie ale według szacunków zewnętrznych obserwatorów jest ono znacznie mniejsze. Zdaniem analityków w ciągu najbliższych miesięcy wydobycie i eksport surowca może wzrosnąć maksymalnie o 700 tys. baryłek dziennie i osiągnąć poziom 3,5 mln baryłek. Według irańskich urzędników od stycznia Teheran już zdążył zwiększyć wydobycie o 500 tys. baryłek ropy dziennie.

Rosja

Arabia Saudyjska także nie jest przekonana, że Rosja będzie przestrzegała zobowiązań dotyczących wydobycia ropy. Przypomnijmy, że tylko raz, w 2001 roku, Rosja zgodziła się współpracować z OPEC ale zamiast redukować wydobycie zwiększyła je.

– Nawet jeśli obiecają, że zmniejsza wydobycie to tego nie zrobią. Nie ma sensu tracić czasu na to aby próbować obniżyć wydobycie – powiedział w zeszłym tygodniu saudyjski minister ropy.

Były minister energetyki Kataru Abdullah Al-Attiyah, który nadal kontaktuje się z firmami wydobywczymi i zarówno tymi będących członkami OPEC jak i tymi spoza kartelu, uważa, że zmniejszenia wydobycia jest potrzebne do tego aby nadpodaż surowca na rynku nie wyszła spod kontroli.

– Ostatecznie będziemy musieli zmniejszyć wydobycie – powiedział anonimowy przedstawiciel OPEC.

Jak informowała na początku tygodnia agencja Interfax powołując się na źródło obecne na spotkaniu Władimira Putina z szefami spółek naftowych, Rosja może w 2016 roku łącznie zwiększyć wydobycie o 1,1-1,8 procent – do 540-544 mln ton. Może to zrobić utrzymując styczniowy poziom wydobycia ropy zgodnie z ustaleniami z Arabią Saudyjską, Katarem i Wenezuelą.

Dalszy wzrost wydobycia ropy w 2016 roku jest możliwy w Iranie (0,3-0,8 mln baryłek dziennie), Iraku, Libii (0,3-0,7 mln baryłek dziennie) i Arabii Saudyjskiej (0,2-0,5 mln baryłek) – poinformowało źródło zaznajomione z materiałami rosyjskiego ministerstwa energetyki.

W zależności od cen surowca można spodziewać się w Stanach Zjednoczonych spadku wydobycia o 0,2-0,6 mln baryłek dziennie. W grudniu 2015 roku po raz pierwszy od końca 2012 roku wydobycie w państwach nie będących członkami OPEC zaczęło spadać dzięki USA, Meksykowi, Azerbejdżanu, Kazachstanu i Kolumbii.

Porozumienie naftowe

16 lutego podczas spotkania Arabii Saudyjskiej, Kataru, Rosji i Wenezueli w Doha doszło do uzgodnienia planu zamrożenia wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia tego roku.

Przypomnijmy, że 17 lutego Iran zadeklarował, że będzie się sprzeciwiał każdemu planowi, który godziłby w jego wydobycie ropy naftowej. – Proszenie Iranu o zamrożenie wydobycia jest nielogiczne. Kiedy byliśmy objęci sankcjami, niektóre państwa zwiększyły produkcję i to doprowadziło do wzrostu cen – powiedział przedstawiciel irański w kartelu OPEC Mehdi Asali. – W obecnych warunkach, gdy nasze wydobycie jest znacznie poniżej potencjału, nie można oczekiwać, że dodatkowo zmniejszymy jego poziom – dodał

Pod koniec lutego agencja Bloomberg informowała, że zdaniem irańskiego ministra ropy Bijana Namdara Zanganeha propozycja Arabii Saudyjskiej oraz Rosji polegająca na zamrożeniu wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia bieżącego roku przez największych producentów surowca jest ,,śmieszna”.

Jak poinformował we wtorek rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak decyzja o stabilizacji wydobycia ropy została wsparta przez 15 państw, które łącznie wydobywają 73 proc. surowca na świecie dlatego krok ten będzie skuteczny nawet bez udziału Iranu.

Warto także odnotować fakt, że podczas konferencji energetycznej CERAWeek-2016 sekretarz generalny OPEC Abdalla Salem el-Badri poinformował, że kartel wezwał Stany Zjednoczone do rozpoczęcia rozmów w celu osiągnięcia porozumienia w sprawie zmrożenia poziomu wydobycia ropy. El-Badri zaznaczył, że dialog ten nie może być sprzeczny z obowiązującym w USA prawem antymonopolowym.