– Decyzja Danii o opóźnieniu wydania zgody na budowę Nord Stream 2 zmusi Gazprom do pompowania ilości gazu przez Ukrainę większych, niż pierwotnie planował. Dostawy w 2020 roku mogą sięgnąć 68 mld m sześc. i to nawet, jeżeli powstaną obie nitki Turkish Stream – przekonuje Kommiersant.
Jeszcze rok temu Rosjanie chcieli pompować przez terytorium ukraińskie 10-15 mld m sześc. rocznie. Zdaniem gazety Gazprom będzie dążył do maksymalnego skrócenia obowiązywania nowego kontraktu z Ukrainą, który będzie musiał podpisać przez opóźnienie Nord Stream 2. Postępowanie w sprawie trzeciego wniosku Nord Stream 2, o którym informował BiznesAlert.pl, może zdaniem Kommiersanta opóźnić budowę o „nieokreślony czas”.
Spółka Nord Stream 2 AG uznała, że działania Danii to „celowa próba opóźnienia projektu”. Nawet, jeżeli uda się go ukończyć na czas, Maria Belova z Vygon Consulting przypomina, że będzie czekał na ukończenie odnogi EUGAL w Niemczech, bez której będzie mógł być wypełniony tylko w połowie. Wówczas dostawy przez Ukrainę będą mogły spaść do 45 mld m sześc. rocznie. Tymczasem Gazprom musi słać gaz do Europy, bo ma w kontraktach zobowiązanie do dostarczenia minimalnego wolumenu na mocy klauzuli ship or pay.
Kommiersant szacuje, że analiza oceny oddziaływania na środowisko zajmie 3-6 miesięcy, a podjęcie decyzji o trzecim wniosku – kolejne trzy miesiące. Według rozmówców gazety Dania prawdopodobnie nie wyrazi zgody na budowę gazociągu przed podpisaniem umowy gazowej na Ukrainie.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Strajk włoski przeciwko Nord Stream 2? Polski ślad i groźby Rosji (FELIETON)