Należy w Polsce podjąć debatę nt. zmian klimatycznych; skutki wzrostu średniej globalnej temperatury będą bardziej dramatyczne, niż przewidywano – mówiła we wtorek szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Dość umywania rąk, dość odwracania wzroku od globalnych problemów – dodała.
W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego w Incheon w Korei Płd. został opublikowany najnowszy raport IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change) nt. globalnych wyzwań klimatycznych. Jego główna konkluzja jest taka, że wzrost średniej globalnej temperatury o 1,5 stopnia do końca wieku będzie miał znacznie poważniejsze skutki, niż sądzono wcześniej. Zatem tę właśnie wielkość należy traktować jako ostatni próg bezpieczeństwa, poza którym zmiany klimatyczne mogą stać się nieodwracalne. Wcześniej, m.in. w globalnym porozumieniu klimatycznym z Paryża z 2015 r., wskazywano 2 stopnie jako granicę bezpieczeństwa.
Raport będzie naukową podstawą do negocjacji na grudniowym szczycie klimatycznym COP24 w Katowicach. Według naukowców różnica 0,5 stopnia powoduje wymierne efekty. Szacuje się, że przy ociepleniu o 2 stopnie pokrywa lodowa Arktyki będzie się całkowicie topić co najmniej raz na dekadę, a przy 1,5 stopnia – już tylko raz na 100 lat. Różnica wzrostu poziomu mórz to natomiast 10 cm. Z raportu wynika, że aby zapobiec wzrostowi temperatury na świecie, państwa muszą zwiększyć swoje ambicje klimatyczne, ograniczyć emisję CO2.
Politycy Nowoczesnej odnieśli się do raportu nt. globalnych wyzwań klimatycznych na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie. Lubnauer zwracała uwagę, że skutki wzrostu średniej globalnej temperatury będą „dużo bardziej dramatyczne, niż dotychczas przewidziano”. Wskazywała na to, że te globalne zmiany mają też wpływ na sytuację w Polsce. W tym kontekście mówiła m.in. o problemie suszy, która – jak podkreśliła – spowodowała „niesamowite” straty dla rolnictwa oraz o powodziach.
„Uważamy, że w tej sytuacji ważne jest, żeby podjąć debatę. Nowoczesna uważa, że należy wprowadzić ten temat, zmian klimatycznych, do debaty w Polsce” – zaznaczyła. „Dość już umywania rąk, dość już odwracania wzroku od globalnych problemów. Jeżeli (premier) Mateusz Morawiecki tak chętnie chwali się tym, że weszliśmy do grona 25. najbardziej rozwiniętych krajów świata, to najwyższy czas postępować, jak kraj rozwinięty, najwyższy czas poważnie porozmawiać o zagrożeniach klimatycznych oraz smogu” – powiedziała Lubnauer. Jak dodała, jej partia opowiada się za nowoczesnymi źródłami energii.
Posłanka Monika Rosa mówiła, ze jeśli „nie zmniejszymy emisji gazów cieplarnianych, to będziemy musieli przyzwyczaić się do zmian klimatu”. „A to przyzwyczajanie się będzie bolesne i kosztowne” – stwierdziła. Zarzuciła rządowi, że ogranicza m.in. rozwój odnawialnych źródeł energii oraz zamiast przedstawić strategię polityki energetycznej, „buduje w sposób niezorganizowany kolejne elektrownie na węgiel”. Według Rosy, temat transformacji energetycznej musi w końcu pojawić się w debacie publicznej. „Temat zmian klimatu, polityki energetycznej dotyczy nas wszystkich (…). Chcemy realnej, dobrej debaty w Polsce – inaczej wszyscy będziemy dotknięci zmianami klimatu” – wskazała.
Sekretarz warszawskich struktur Nowoczesnej oraz doradca ds. ochrony środowiska sejmowego klubu partii Marek Szolc przypomniał, że jego ugrupowanie od dłuższego czasu pracuje nad zintegrowaną polityką energii. „Ta zintegrowana polityka energii pozwoli nam wprowadzić naszą energetykę w XXI wiek i wyciągnąć go z lat 60.” – mówił. Podkreślił, że Nowoczesna chce pokazać drogę dojścia do transformacji energetycznej – najpierw do niskoemisyjnej, a docelowo bezemisyjnej gospodarki.
„Chcemy pokazać przede wszystkim, że ta transformacja to jest ogromna szansa, to nie jest obciążenie, to nie jest koszt, którego nie możemy ponieść. To jest możliwość dla naszego rynku pracy, żeby wykształcić świetnych specjalistów i stworzyć dobrej jakości miejsca pracy” – wskazał. Działacz Nowoczesnej zaznaczył, że partia ma nadzieję opublikować swoją strategię jeszcze w 2018 r.
Raport IPCC został przygotowany przez zespół liczący 91 naukowców z 40 krajów. Jego treść opiera się na sześciu tysiącu publikacji naukowych. Podczas konsultacji, naukowcy i rządy zgłosiły 42 tys. uwag i poprawek. Ostateczne brzmienie raportu przyjęto w drodze konsensusu.
IPCC to organizacja międzyrządowa działająca w obszarze nauk o klimacie. Panel został stworzony w 1988 r. przez Program Ochrony Środowiska ONZ i Światową Organizację Meteorologiczną. Głównym celem IPCC jest dostarczanie decydentom naukowo zweryfikowanych dowodów zmian klimatycznych i wskazywanie potencjalnych scenariuszy ograniczania skutków. IPCC w 2007 r. została uhonorowana – wraz z byłym wiceprezydentem USA Alem Gorem – Pokojową Nagrodą Nobla. W Polsce współpracę z IPCC koordynuje Ministerstwo Środowiska.
Polska Agencja Prasowa