icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Obama dziś przedstawi plan walki z globalnym ociepleniem

(Politico/Teresa Wójcik)

Dziś prezydent USA Barack Obama przedstawi plan walki Stanów Zjednoczonych z ociepleniem klimatu.  Media nie dysponują na razie tym planem i sprawdzonymi szczegółami, komentują za to stwierdzenie Obamy, że plan „oznacza zasadniczy postęp w walce przeciwko globalnemu ociepleniu, postęp, którego w USA nigdy nie udało się zrealizować”.  Podkreślają też, że „plan Obamy zostaje zapowiedziany, gdy mniej niż sześć miesięcy pozostało do światowej konferencji ONZ w sprawie klimatu, która odbędzie się Paryżu”.

Dokument, który opublikuje dziś Biały Dom ma tytuł America’s Clean Power Plan (Amerykański Plan Czystej Energii). Składać się ma z szeregu przepisów i projektów ustaw dotyczących szeroko pojętej ochrony środowiska naturalnego. Z konkretów wiadomo jedynie, że do 2030 r. elektrownie w USA muszą ograniczyć emisję CO2 o 32 proc. w stosunku do stanu w 2005 r. Według ekspertów Białego Domu elektrownie węglowe i gazowe w Stanach Zjednoczonych wytwarzają aż 40 proc. dwutlenku węgla, który ich zdaniem ma największy wpływ na niepożądane zmiany klimatu ziemskiego, czyli na ocieplenie.

„Nie możemy pozostawić przyszłym pokoleniom tego najgorszego zagrożenia – zmiany klimatu ziemi. To jest wbrew przyszłości naszych dzieci” argumentował wczoraj Obama zapowiadając Plan. Podkreślał przy tym bezpośredni interes Stanów Zjednoczonych: „ Zmiana klimatu na znacznie cieplejszy stanowi poważne niebezpieczeństwo dla USA, zwłaszcza w dziedzinie gospodarki, zdrowa i bezpieczeństwa”.

Obama w swojej kampanii wyborczej w 2008 r. obiecywał, że walka przeciwko zmianom globalnego klimatu będzie najważniejszym celem jego prezydentury. Wczoraj przypomniał to swoje zobowiązanie. Przypomniał też, że to elektrownie cieplne są głównym źródłem emisji gazów cieplarnianych, ale na poziomie federalnym nie było żadnej regulacji wymagającej redukcję emisji. Teraz, zapowiedział Obama, musi się to zmienić.

Wczorajsze wystąpienie prezydenta USA spotkało się natychmiast z ostrą reakcją Republikanów, którzy ocenili, że projekty Obamy dotyczące walki z globalnym ociepleniem są zapowiedzią „rujnowania gospodarki Stanów Zjednoczonych”. Media amerykańskie twierdzą, że należy spodziewać się ostrej konfrontacji prezydenta i Kongresu, w którym w obu Izbach Republikanie mają większość i nie przyjmą żadnego projektu ustawy wchodzącego w skład pakietu America’s Clean Power Plan. Procedury parlamentarne USA w sytuacji, kiedy prezydent wbrew woli większości parlamentarnej, stara się przeforsować swoje projekty ustaw, są bardzo skomplikowane. Dlatego media zastanawiają się, czy Obama zdąży wprowadzić swój Plan Czystej Energii przez szczytem ONZ w Paryżu.

Dotychczas spośród 194 państwa należących do ONZ, tylko 47 przyjęło plany redukcji emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, jako najważniejszego warunku walki z globalnym ociepleniem.

(Politico/Teresa Wójcik)

Dziś prezydent USA Barack Obama przedstawi plan walki Stanów Zjednoczonych z ociepleniem klimatu.  Media nie dysponują na razie tym planem i sprawdzonymi szczegółami, komentują za to stwierdzenie Obamy, że plan „oznacza zasadniczy postęp w walce przeciwko globalnemu ociepleniu, postęp, którego w USA nigdy nie udało się zrealizować”.  Podkreślają też, że „plan Obamy zostaje zapowiedziany, gdy mniej niż sześć miesięcy pozostało do światowej konferencji ONZ w sprawie klimatu, która odbędzie się Paryżu”.

Dokument, który opublikuje dziś Biały Dom ma tytuł America’s Clean Power Plan (Amerykański Plan Czystej Energii). Składać się ma z szeregu przepisów i projektów ustaw dotyczących szeroko pojętej ochrony środowiska naturalnego. Z konkretów wiadomo jedynie, że do 2030 r. elektrownie w USA muszą ograniczyć emisję CO2 o 32 proc. w stosunku do stanu w 2005 r. Według ekspertów Białego Domu elektrownie węglowe i gazowe w Stanach Zjednoczonych wytwarzają aż 40 proc. dwutlenku węgla, który ich zdaniem ma największy wpływ na niepożądane zmiany klimatu ziemskiego, czyli na ocieplenie.

„Nie możemy pozostawić przyszłym pokoleniom tego najgorszego zagrożenia – zmiany klimatu ziemi. To jest wbrew przyszłości naszych dzieci” argumentował wczoraj Obama zapowiadając Plan. Podkreślał przy tym bezpośredni interes Stanów Zjednoczonych: „ Zmiana klimatu na znacznie cieplejszy stanowi poważne niebezpieczeństwo dla USA, zwłaszcza w dziedzinie gospodarki, zdrowa i bezpieczeństwa”.

Obama w swojej kampanii wyborczej w 2008 r. obiecywał, że walka przeciwko zmianom globalnego klimatu będzie najważniejszym celem jego prezydentury. Wczoraj przypomniał to swoje zobowiązanie. Przypomniał też, że to elektrownie cieplne są głównym źródłem emisji gazów cieplarnianych, ale na poziomie federalnym nie było żadnej regulacji wymagającej redukcję emisji. Teraz, zapowiedział Obama, musi się to zmienić.

Wczorajsze wystąpienie prezydenta USA spotkało się natychmiast z ostrą reakcją Republikanów, którzy ocenili, że projekty Obamy dotyczące walki z globalnym ociepleniem są zapowiedzią „rujnowania gospodarki Stanów Zjednoczonych”. Media amerykańskie twierdzą, że należy spodziewać się ostrej konfrontacji prezydenta i Kongresu, w którym w obu Izbach Republikanie mają większość i nie przyjmą żadnego projektu ustawy wchodzącego w skład pakietu America’s Clean Power Plan. Procedury parlamentarne USA w sytuacji, kiedy prezydent wbrew woli większości parlamentarnej, stara się przeforsować swoje projekty ustaw, są bardzo skomplikowane. Dlatego media zastanawiają się, czy Obama zdąży wprowadzić swój Plan Czystej Energii przez szczytem ONZ w Paryżu.

Dotychczas spośród 194 państwa należących do ONZ, tylko 47 przyjęło plany redukcji emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, jako najważniejszego warunku walki z globalnym ociepleniem.

Najnowsze artykuły