icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska potrzebuje drugiego składowiska odpadów radioaktywnych

Polska ma ambitne plany w zakresie budowy energetyki jądrowej. Jednak istotny aspektem tego rodzaju energii będą odpady promieniotwórcze, do których będzie potrzebne budowa specjalistycznego składowiska. Ministerstwo klimatu i środowiska zachęca gminy do budowy takich obiektów oraz obiecuje odpowiednie wsparcie.

Dziś w ministerstwie klimatu i środowiska  konferencja „Odpady Promieniotwórcze w Polsce – stan obecny i plany”, której celem była dyskusja na temat potrzeb w zakresie gospodarowania odpadami promieniotwórczymi oraz budowy nowego składowiska odpadów promieniotwórczych nisko- i średnioaktywnych (NPSOP).

– Chcemy mieć w Polsce energetykę jądrową, a niezbędnym elementem w tym segmencie jest powierzchniowe składowisko odpadów promieniotwórczych. Składowisko w Różanie ma ograniczone możliwości, a przy rozbudowie atomu będziemy potrzebować nowych obiektów. Mamy ponad 60-letnie doświadczenie, a także licznych ekspertów. Chcemy zachęcić gminy w procesie poszukiwania nowej lokalizacji pod budowę takiego składowiska. Pozwoli to gminom na stworzenie długotrwałego rozwoju gospodarczego, ale wszystko musi odbyć się z akceptacją społeczną – mówi Paweł Pytlarczyk, dyrektor departamentu energii jądrowej w ministerstwie klimatu i środowiska.

Należy wspomnieć, że polskie prawo jednoznacznie wskazuje, iż ustawowo umocowanym operatorem państwowym zagospodarowującym odpady jest państwowy Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych, który będzie odbierał paliwo od operatorów jądrowych. Tylko on może w tym zakresie budować odpowiednie składowiska.

Krajowy plan postępowania z odpadami promieniotwórczymi i wypalonym paliwem jądrowym został przyjęty w 2015 roku i stanowi wytyczne dla regulatorów w zakresie składowania odpadów niebezpiecznych. Dokument zakłada, że odpady nisko- i średnioaktywne wymagają budowy odpowiedniego składowiska po zamknięciu składowiska w Różanie, będącego jedynym takim składowiska w kraju.

– Możliwości składowania odpadów w Różanie wyczerpują się. Gdy będziemy mieli więcej odpadów po wybudowaniu elektrowni jądrowych, nie będziemy mogli składować tam więcej odpadów. Dopiero za kilka dekad będziemy potrzebowali składowiska głębinowego. Kluczowym warunkiem pod budowę takiego składowiska będzie zgoda społeczności lokalnych. Prowadzimy z gminami odpowiednie konsultacje i udzielamy wszelkich odpowiedzi. Do tej pory jeszcze nie wybraliśmy drugiej lokalizacji powierzchniowego składowiska odpadów – podkreśla Pytlarczyk.

– Składowisko powierzchniowe może funkcjonować przez 100 lat, a przez kolejne 300 lat będzie się znajdować pod stałym monitoringiem. Inwestycja zostanie sfinansowana przez budżet państwa w 100 procentach. Taki obiekt może stanowić poważne źródło dochodu dla gmin z tytułu podatku od nieruchomości w wysokości nawet 10,5 mln zł. Naszym wymogiem jest utworzenie przez gminy punktu informacyjnego, spełnienie wymagań geologicznych oraz akceptacja przez społeczności lokalne – zaznacza.

Warto zwrócić uwagę, że odpady nisko- i średnioaktywne można przechowywać w składowiskach powierzchniowych. Odpady wysokoaktywne (wypalone paliwo jądrowe) należy składować w specjalnych pomieszczeniach pod powierzchnią ziemi. Polska natomiast planuje budowę tylko składowiska dla tych pierwszych. Zgodnie z deklaracjami resortu klimatu dopiero za kilka dekad Polska będzie potrzebować składowiska głębinowego.

Energetyka jądrowa ma być przyszłym fundamentem polskiego systemu elektroenergetycznego. Polskie Elektrownie Jądrowe, Westinghouse i Bechtel chcą budować trzy reaktory AP1000 z pierwszym w 2033 roku w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ponadto KHNP, PGE i ZE PAK chcą budować dwa APR1400 do 2036 roku w Pątnowie, w Wielkopolsce.

Opracował Jacek Perzyński

Mały atom z USA dla Orlenu i Synthosa dostał oficjalną pieczątkę

Polska ma ambitne plany w zakresie budowy energetyki jądrowej. Jednak istotny aspektem tego rodzaju energii będą odpady promieniotwórcze, do których będzie potrzebne budowa specjalistycznego składowiska. Ministerstwo klimatu i środowiska zachęca gminy do budowy takich obiektów oraz obiecuje odpowiednie wsparcie.

Dziś w ministerstwie klimatu i środowiska  konferencja „Odpady Promieniotwórcze w Polsce – stan obecny i plany”, której celem była dyskusja na temat potrzeb w zakresie gospodarowania odpadami promieniotwórczymi oraz budowy nowego składowiska odpadów promieniotwórczych nisko- i średnioaktywnych (NPSOP).

– Chcemy mieć w Polsce energetykę jądrową, a niezbędnym elementem w tym segmencie jest powierzchniowe składowisko odpadów promieniotwórczych. Składowisko w Różanie ma ograniczone możliwości, a przy rozbudowie atomu będziemy potrzebować nowych obiektów. Mamy ponad 60-letnie doświadczenie, a także licznych ekspertów. Chcemy zachęcić gminy w procesie poszukiwania nowej lokalizacji pod budowę takiego składowiska. Pozwoli to gminom na stworzenie długotrwałego rozwoju gospodarczego, ale wszystko musi odbyć się z akceptacją społeczną – mówi Paweł Pytlarczyk, dyrektor departamentu energii jądrowej w ministerstwie klimatu i środowiska.

Należy wspomnieć, że polskie prawo jednoznacznie wskazuje, iż ustawowo umocowanym operatorem państwowym zagospodarowującym odpady jest państwowy Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych, który będzie odbierał paliwo od operatorów jądrowych. Tylko on może w tym zakresie budować odpowiednie składowiska.

Krajowy plan postępowania z odpadami promieniotwórczymi i wypalonym paliwem jądrowym został przyjęty w 2015 roku i stanowi wytyczne dla regulatorów w zakresie składowania odpadów niebezpiecznych. Dokument zakłada, że odpady nisko- i średnioaktywne wymagają budowy odpowiedniego składowiska po zamknięciu składowiska w Różanie, będącego jedynym takim składowiska w kraju.

– Możliwości składowania odpadów w Różanie wyczerpują się. Gdy będziemy mieli więcej odpadów po wybudowaniu elektrowni jądrowych, nie będziemy mogli składować tam więcej odpadów. Dopiero za kilka dekad będziemy potrzebowali składowiska głębinowego. Kluczowym warunkiem pod budowę takiego składowiska będzie zgoda społeczności lokalnych. Prowadzimy z gminami odpowiednie konsultacje i udzielamy wszelkich odpowiedzi. Do tej pory jeszcze nie wybraliśmy drugiej lokalizacji powierzchniowego składowiska odpadów – podkreśla Pytlarczyk.

– Składowisko powierzchniowe może funkcjonować przez 100 lat, a przez kolejne 300 lat będzie się znajdować pod stałym monitoringiem. Inwestycja zostanie sfinansowana przez budżet państwa w 100 procentach. Taki obiekt może stanowić poważne źródło dochodu dla gmin z tytułu podatku od nieruchomości w wysokości nawet 10,5 mln zł. Naszym wymogiem jest utworzenie przez gminy punktu informacyjnego, spełnienie wymagań geologicznych oraz akceptacja przez społeczności lokalne – zaznacza.

Warto zwrócić uwagę, że odpady nisko- i średnioaktywne można przechowywać w składowiskach powierzchniowych. Odpady wysokoaktywne (wypalone paliwo jądrowe) należy składować w specjalnych pomieszczeniach pod powierzchnią ziemi. Polska natomiast planuje budowę tylko składowiska dla tych pierwszych. Zgodnie z deklaracjami resortu klimatu dopiero za kilka dekad Polska będzie potrzebować składowiska głębinowego.

Energetyka jądrowa ma być przyszłym fundamentem polskiego systemu elektroenergetycznego. Polskie Elektrownie Jądrowe, Westinghouse i Bechtel chcą budować trzy reaktory AP1000 z pierwszym w 2033 roku w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ponadto KHNP, PGE i ZE PAK chcą budować dwa APR1400 do 2036 roku w Pątnowie, w Wielkopolsce.

Opracował Jacek Perzyński

Mały atom z USA dla Orlenu i Synthosa dostał oficjalną pieczątkę

Najnowsze artykuły